Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Mnie pasuje. I w ogóle, mam bardzo fajną niespodziankę. Moim zdaniem bombową. :D
Zupa dyniowa też była bardzo dobra i sałatka też. Rozmawiałyśmy też o okrojonych utworach muzycznych, o ulubionych operach i ulubionych tenorach. Ja wyszłam z jedną książką, ale z trzema bombkami. A w drodze powrotnej, no cóż, w drodze powrotnej mijamy Folkstar i tam bardzo trudno zachować rozsądek zakupowy. :D Dziękuję za spis! :)))
Benton nie przyjdzie. Artola prawie na bank przyjdzie, bo umawiałyśmy się na książkowe pożyczki. Zochuna mam nadzieję, że też przyjdzie. :))
12.30 Silva Rerum?
Jestem fanką i nie uważam serialu za babski, to subiektywne, natomiast jeżeli chodzi o śmiech - w Przyjaciołach to nie jest śmiech z maszynki, jakiego nie znoszę, ale żywa publiczność. To jest nie tylko śmiech, ale oklaski, wyrazy aprobaty piski - jakbyśmy byli w kinie po prostu. :)
Ja mogę. :)
Bez stresu. Bez pośpiechu. Po prostu daj się ponieść. :) Powodzenia!
Można też się zastanowić, dlaczego na owego najsłynniejszego mysza mówi się nagminnie Myszka Miki i dlaczego niektórym tak uporczywie biologia miesza się z gramatyką.
Ja nie mam, niestety.
Wszystko wskazuje na to, że z Nutinką przybędziemy około 12. Do Silva Rerum (a raczej przed) przy Piotrkowskiej 147. Napisałam Ci priv z numerem telefonu :) Sowę miej na wierzchu, to Cię poznamy. Ja postaram się oznakować biblionetkowo. No i jestem siwa, więc łatwo mnie zauważyć. Stosiki z różnych - obiecane, do oddania, kupione. Czasem patrzymy w schowkach, co kto chce pożyczyć i przywozimy.
Może ten z przesiadką w Zgierzu, to razem pojedziemy do Łodzi. O której jest w Zgierzu? :)
Trudno mieć wyobrażenie. :) Siedzimy w knajpce (bo w niedzielę odpada zwiedzanie księgarń), jemy, pijemy, układamy stosiki z książek, gadamy i śmiejemy się. Są dwa stałe punkty - omawiamy, co kto czyta aktualnie i omawiamy książki ze stosiku. Pożyczki też są. Oficjalnie właściwie nie ma zasad, ale kto po spotkaniu ma najwięcej książek - wygrywa. Zawsze jest bardzo fajnie. :)
Rozumiem, że tradycyjnie przed Silva Rerum, a o której?
Temat w ogóle nie ma wpływu na lekkość. Na przykład taki Halloween jest cały o śmierci, a w ogóle nie jest poważny. Nigdzie nie napisałam, że King jest prostacki - jest mistrzem swojego gatunku. Swoją drogą, gdybym lepiej wiedziała, gdzie mam jego pamiętniki, to zajrzałabym z ciekawości i sprawdziła, co uważał za hit w literaturze. Powiem w przybliżeniu, że dziwne rzeczy, głowy nie dam, ale Steinbecka na tej liście chyba nie było. (Co zresztą ni...
Nie chciałam wywoływać ani winy, ani obrony. :) Tak tylko sobie w myślach uściślam - dla mnie cały King (a bardzo go lubię, chociaż już nie czytam) jest lekki, o Lynchu się nie wypowiadam, bo nie czytałam. I cały thriller jest lekki - rozrywkowy. Biorąc pod uwagę tematykę, można się zadumać nad tym, czym ludzie lubią się rozrywać. :) Steinbeck jednak ma epicki rozmach i tę totalność ma. To trochę tak, jakby Zbrodnię i karę wrzucić do kryminału ...
Tak sobie pomyślałam, że Steinbeck dwa razy by się przewrócił w grobie - raz przy thrillerze, drugi raz przy lżejszej opowieści. A to taki wielki moralitet miał być. ;)
1. Dzienniki ocena 4,5 Bardzo przyjemne Dzienniki - subtelne, pełne przyrody, Prousta i muzyki (Iwaszkiewiczowie przyjaźnili się z Karolem Szymanowskim między innymi). Dużo różnych myśli i spostrzeżeń (niektórych kontrowersyjnych dosyć) 2. Cukiernia pod Pierożkiem z Wiśniami ocena 4,5 Książka wydana w serii Mistrzowie Ilustracji i te ilustracje wprowadziły mnie w nastroje moich lat dziecięcych. Cukiernia nie jest Anią z Zielonego Wzgórza, ni...
Super. Termin mi odpowiada jak najbardziej. :)
Zatem Silva Rerum, godzina 13.00 (15.09.2018) PS. Na tego Sacksa to ja jestem bardzo chętna. :)
Zgłaszam się.
Ja bardzo chętnie 15. :)
No ja rozumiem, że można czegoś nie dostrzec, ale jak nie dostrzec Al Pacino i Johna Deppa, to nie wiem. Nawet biorąc pod uwagę ich drobne postury. Chyba muszę Cię na szkolenie wziąć w Karkonoszach. Takie piętnaście minut, dłużej nie trzeba. ;D
Wiem. Tak tylko chciałam zasiać ziarenko niepewności. Nigdy nie możemy być pewni. Bo klasyka ponadczasowa też może być przereklamowana. :)
Wyboru tak, ale nie do końca, bo są książki, które na nas czekają piętnaście lat i z tych nie można rezygnować. Miałam tak kilka razy. Kupiłam, papier gazety, okropny, tytuł jakiś dziwaczny, nazwisko niby znane, ale czytać dla nazwiska tylko, szkoda czasu, odłożyłam na półkę, kilka razy miałam już wyrzucić, czcionki wyblakły, okładka zbrzydła jeszcze bardziej, klej wysechł. No i po piętnastu latach dałam jej szanse - jak mi się odwdzięczyła wtedy...
Ja tez bym chciała do większości, bardzo poproszę. :D
Niedawno kupiłam sobie jego listy, bo doszłam do wniosku, że biegać za każdym razem do biblioteki, kiedy mam chęć do nich zajrzeć, to niezbyt praktyczne. Jakim był w dodatku skromnym i szlachetnym człowiekiem - całe dorosłe życie praktykował i leczył ludzi darmo. Wrażliwy na przyrodę, lubił zwierzęta, dowcipny ale i romantyk. Nawet w jego żartach jest tyle ciepła i uwagi. No, wielbię go od dawna. I polecam dwutomowy zbiór jego opowiadań. I listy...
Jakieś fatum mamy najwyraźniej, bo ja dziś nie dam rady, a w czwartek wyjeżdżam na urlop. :(
Ja też mogę o 13-14 :)
Ojtam, zaraz niewystarczającom - trzeba było się kiwać. Kiwanie się w kółko i w rytm bardzo pomaga na muzykalność. Nie zabił, bo nie zdążył!:) Mi te wnętrzności musiałaś przypomnieć, a już się kiedyś powstrzymałam przed zakupem. :))
Marylku kochany! W pierwszym rzędzie zrobiło mi się trochę głupio, że wciągnęłam Cię w dyskusję o książce, która Ci się nie podobała. No ale z drugiej strony właśnie z tego wynikają dyskusje. :) W drugim rzędzie rano obmyśliłam sobie cały plan z argumentami. Była w nim Dulcynea na przykład. Czy jest słuszne zabraniać (albo go potępiać za to) Don Kichotowi postrzegać Dulcyneę jako piękną, bezbrodawkową, z kompletnym uzębieniem i niepachnącą czosn...
Na pewno jest filologiem klasycznym. W każdym razie akcja Jeżycjady toczy się tylko w domu i szkole, więc zarzut, że o pracy zawodowej kobiet nic nie wiemy, a o pracy mężczyzn więcej jest bezzasadny i niesprawiedliwy.
Hm. Nic też nie wiemy o pracy zawodowej Ignacego Borejko, czyli w sumie jego też określają córki. A wszystko wskazuje na to, że jest mężczyzną. No i nie ma też własnego komputera, za to kupił laptop żonie. To kto tu rozmieszcza te naciski? :D
Biały Kruku, czy coś wiadomo o wiadomej Sowie? :)
Ty nie przedkładasz, Marylku, to Misiak przedkłada. :) Napisałaś o Szostaku bardzo sprawiedliwie. W Twoim podsumowaniu mnie zastanowiło jedno - piszesz, że to nieprawdziwa książka. I tak sobie myślę - co to znaczy, że książka jest nieprawdziwa? Przemijanie jest nieprawdziwe? Muzyka jest nieprawdziwa? Sami muzycy? Teraz mi przyszło do głowy jeszcze jedno porównanie, skoro oberki. W sumie równie podobną wygładzoną, inteligencką wersję oberkó...
Niedobrze. A kolejne soboty lub niedziele majowe? Ja mogę w oba weekendy. Wpisujecie się. :)
Przedkładać. Strasznie małe litery mam w tym telefonie. :)
To jakby przekładać Reymonta nad Marqueza. Można, tylko sensu za bardzo w tym nie ma. :)
Ja ciągle jestem przysypana dokumentacją. :( Ale jak tylko się odkopię, zaraz przystępuję energicznie do skrzykiwania się.
A mnie uziemiła praca!! Będę się starać ze wszystkich sił, bo już strasznie się za Wami stęskniłam. :))
A może to jest on? :D Kiedyś był to chłopiec śliczny, gwiazda pułku, pierwszy ułan, zawadiaka sangwmiczny, wydmikufel i donżuan. (...) Tak Gaudenty przy niedzieli, po porannej będąc kaffie, klnie na czasy, bździ w fotelu i ogląda pornografie. Wszystko się zgadza. Nawet wino. (Pił z aptekarzem)
Pomijam nawet aspekt wiarygodności (od razu mi się przypomniała taka cudna bajka Morcinka o królu, który jadł suszone śliwki ciągle i weryfikował pewnego wyuczonego łgarza :)), bo on złożony jest, zwłaszcza w powieści. Każdemu co innego wydaje się niewiarygodne. Musierowicz w zasadzie ma skłonność do oryginalnych imion, z tym że wcześniej jakoś wdzięcznie się aklimatyzowały (Łusia, Nora, Damazy, Bernard, Baltona vel Florian), a tu rzucają się w o...
Kupiłam, przeczytałam, nie uśmiechnęłam się ani razu, ale podobało mi się. Zresztą jakoś w ogóle nie postrzegam i nie postrzegałam chyba nigdy Jeżycjady jako humorystycznej i nie humoru tu szukam. Nie szukam też przepisu na drogę życiową, aczkolwiek nie zgadzam się, że w Jeżycjadzie jedyna to macierzyństwo. Zauważ, że każda (albo zdecydowana większość) kobiet ma ustabilizowaną sytuację zawodową – jest wykształcona i pracuje w zawodzie. Nie ba...
Do Grzesiuka podobno sporo dodała redakcja (tak mi się coś kojarzy, był omawiany w radio z okazji nowych wznowień). Ja do niego już nie wracam, bardzo dobrze go pamiętam z lat licealnych (moich). Uwielbiałam tę jego charakterność. Czytałam, że zmartwienia się zrobiły od biegania - mózg nam bardzo przyrósł i cały jeden obszar z braku lepszych zastosowań zajął się zamartwianiem. Ale co z tą rewolucją agrarną?
1. Małgosia contra Małgosia ocena 4 Może być, ale Godzina pąsowej róży to nie jest. Trochę a'la Trylogia, szkoda, że drugiej Małgosi nie było współcześnie. Szybko i bezboleśnie. 2. Starożytna Grecja od kuchni ocena 5,5 Było starożytnie i współcześnie, nawet o Francuzach trochę było i o Włochach, ale nie szkodzi. Siedziałam w niej prawie cały marzec, delektując się greckimi garnkami, serami, miodami, pszczołami, winami, mięsami i ziołami. W ś...
Mnie z kolei zadziwiają tłumacze, którzy podejmują się tłumaczeń branżowych, posiłkują się jedynie słownikiem technicznym i to chyba nie zawsze. Co prawda nieraz jest śmiesznie. Widziałam już ziemnisty zamiast uziemiony, szafę grzewczą zamiast ogrzewania szafy. A moim hitem jest "stary w depresji" czyli "wciśnij Alt" i "krem przeciwsłoneczny" zamiast markiz. :D
Niedawno właśnie czytałam: https://journals.umcs.pl/fb/article/viewFile/329/329 Zwłaszcza podoba mi się "cud był ośrodkiem wszystkich myśli filozoficznych" :)
Chochoły (Szostak Wit (pseud.) jako eksperyment nie miały redaktora. Z całych pamiętam tylko jeden błąd i to nie językowy a kulinarny. Ucierali ser z rodzynkami na sernik. :) A poza tym zgadzam się całkowicie z "nie" dla pewnych książek. I jak się cieszę, że nie muszę ich czytać zawodowo.
O, to cudnie skoro lepsza od "Wnuczki...". Mnie się Wnuczka podobała, zaraz po pracy lecę do księgarni. :) "świat został tak wykreowany, że bohaterki mają tylko jedną drogę" - tak, masz rację, też nie cierpię jednej drogi. Kiedyś czytałam taką grubą książkę, a właściwie kilka grubych książek i tam też była jedna droga do sensu. Przez sztukę. Podstarzały autor zaczął pisać i jakby zmartwychwstał. Dopiero wtedy wszystko odzyskało sens - i katedry,...
Mogę Ci przywieźć, Sówko, w Karkonosze. Na okładce nic nie ma, cena tylko. A fragmencik dodam chętnie.
Plotkarska nie jest. Ciekawe techniki pracy - kto przy biurku, kto w łóżku. Kto w zeszycie, kto na karteczkach. Ciekawy też jest sam proces tworzenia - z planem czy bez planu. Przekrój też spory - pisarze, graficy, muzycy, naukowcy. Mogę Ci pożyczyć. Szybko się czyta.
1. Najlepiej w życiu ma Twój kot ocena 5 Bardzo przyjemne listy - pełno drobnych szczegółów życia codziennego. Świat bez telefonów komórkowych. I bez cukru. Atutem są liczne ilustracje (z listów) 2. Jak oni pracują?: Rozmowy o pracy, pasji i codziennych sprawach polskich twórców ocena 5 Ciekawe techniki pracy najróżniejszych artystów - od znanych do zupełnie nieznanych. Może niewiele wnosi intelektualnie, ale obserwacyjnie - bardzo ciekawa. ...
Mogę Ci pożyczyć Córka nastawiacza kości
Ja tam nie chcę się wtrącać, ale to nie jest książka, z którą lekko się rozstać. :)
To świetnie, że Ci się spodobał. :) Myślę, że dobrze zrobiłaś - za Tobą w kolejce jest tylko Artola, a zapisywałam ją niedawno, więc mam nadzieję, że jeszcze chwilkę poczeka. :)
Tak. Mnie pasuje. Zrobię akcję powiadamiającą. Silva. 13.00?
Zapisuję się. :) Jedynka jeszcze jest? :)
Rozmawiałyśmy z Zochuną o połowie lutego. :) Musimy się zmobilizować, bo przecież ostatnio strasznie pod górkę te nasze spotkania mają. :)) My wczoraj z Zochuną robiłyśmy wszystko, żeby było tradycyjnie. Ustawiłyśmy stosik (z czterech książek - trzy nabyte, jedna do pożyczenia), zamówiłyśmy pyszne piwo i pyszny wegański gulasz. Dostałyśmy mnóstwo cukierków. Poszłyśmy do dwóch ślicznych i do trzeciego najprześliczniejszego sklepu (który w sobo...
Szkoda! Tak się fatalnie złożyło, że w ostatnim momencie zdobyłam się na jakiś konkret. Mam nadzieję, że w lutym się uda i Tobie i pozostałym. Będziemy (przynajmniej ja będę) oznakowani, żeby się łatwiej poznać. :)) PS. Zawsze nowa osoba to dla nas duża radość. :))
Proponuję Silva Rerum 13.00:)
Mam nadzieję, że będziesz mogła. :)
Hura! Mnie pasuje :))
Stan na dziś: 1. Verdiana przeczytała 2. misiabela przeczytała 3. Benten przeczytała 4. Jabłonka przeczytała 5. espinka przeczytała 6. olka76 przeczytała 7. Monika.W przeczytała 8. nika7423 przeczytała 9. Butterflyk przeczytała 10. Zła Kobieta przeczytała 11. Buchling przeczytała 12. evuś:) przeczytała 13. little_angel_ przeczytała 14. melania35 przeczytała 15. Marylek przeczytała 16. miłośniczka przeczytała 17. dzopikowa 18. kl...
Ja się pytałam jej niedawno i była chętna. Spróbuję zapytać. Przepraszam za zwłokę, też tu nie zaglądałam. :)
Dopisałam Cię. :)
Stan na dziś: 1. Verdiana przeczytała 2. misiabela przeczytała 3. Benten przeczytała 4. Jabłonka przeczytała 5. espinka przeczytała 6. olka76 przeczytała 7. Monika.W przeczytała 8. nika7423 przeczytała 9. Butterflyk przeczytała 10. Zła Kobieta przeczytała 11. Buchling przeczytała 12. evuś:) przeczytała 13. little_angel_ przeczytała 14. melania35 przeczytała 15. Marylek przeczytała 16. miłośniczka przeczytała 17. ...
Nie ustalałyśmy na kiedy. :) Właściwie w grę wchodzi teraz 30 grudnia. (Ewentualnie pojutrze, czyli 16.12). Co Wy na to? :)
Mogę się zapisać na te praktyki? :)
Przełożone na grudzień. :)
Chyba tak. Zapisuję się więc na za tydzień. :)
Mnie pasują oba terminy :)
12.30 Silva :)
Mnie pasuje. :)
Lurker jest na Allegro (nowy). A gdzie miałeś koszyk? W Arosie? Ucieczka do przodu - znam i stosuję. :)
Ojtam, od razu że nienormalny. Optymista. ;) Ale wiesz, schowek jest grubaśny nie tylko od nieczytania. Głównie od wrzucania jest - i wtedy metodą wyrzeczeń i poświęceń (czyli rezygnacji z miliona ciekawych pozycji) można od grubienia go uchronić. A poza tym to temat na korepetycje, albo przynajmniej na dwa ogniska. :D
Anoreksja to na koniec wyrzeczeń i poświęceń. Nie to, że adept na początku w nią wpada. :)
Nie wydawało mu się, tylko namalował baner karnymi kredkami od Olimpii. ;) Bardzo ślicznie.
ad. a - mogę Cię zapisać na korepetycje do mojego schowka :D
Sam mówiłeś, że nie jesteś minimalistą książkowym. :D
"Wojna książek: Biblioteka i historia literatury" - straszna książka. Jeszcze nie dotarłam do pięćdziesiątej strony a już kupiłam dwie książki z przypisów na Allegro. Po trzecią idę dziś do biblioteki. Tylko tyle, bo niektóre z przypisów (przypisy zwłaszcza są tam najgorsze i zabójcze) już mam. Kto nie chce się zrujnować, nie powinien jej czytać w zasięgu internetu i księgarni stacjonarnych. Straszna książka. Straszna oczywiście dla naszych kies...
No i kupiłam. :)
Przepraszam za zwłokę. Myślę, że tak. I mam nadzieję, że ktoś jeszcze się skusi, bo Sowa jest naprawdę świetna i dzielna - podróżuje tyle lat. :))
Pociąg wyremontowali i dworzec, więc niech Ci za długo po głowie nie chodzi, tylko niech się przejedzie. ;)) Wzajemnie Cię ściskam i pozdrawiam, wiadomo, miliony mają priorytet. :))
A gdzie mogą spływać?
Kochani Zlotowicze! (i niezlotowicze) Dziękuję bardzo po pierwsze i po następne: 1. Olimpii - że miała notes i i bez żalu wcisnęła zapiski zlotowe między tynki i betoniarki. Że znalazła nam śliczny dworek i czworaki z ogniskiem i samowarem. Że przywiozła najcudowniejszego i najbardziej uśmiechniętego faceta - czyli oczywiście Konrada. Że było bardzo dobre jedzenie, soki i herbaty. I za całokształt. 2. Dziękuję Annie 46, że karmiła mnie k...
Czas minął i chcesz? "Ciemne typki" pożyczyć? Przywieźć na zlot? :)
Dopisałam, przeczytasz w dwie godziny (może w trzy). :)
Stan na dziś: 1. Verdiana przeczytała 2. misiabela przeczytała 3. Benten przeczytała 4. Jabłonka przeczytała 5. espinka przeczytała 6. olka76 przeczytała 7. Monika.W przeczytała 8. nika7423 przeczytała 9. Butterflyk przeczytała 10. Zła Kobieta przeczytała 11. Buchling przeczytała 12. evuś:) przeczytała 13. little_angel_ przeczytała 14. melania35 przeczytała 15. Marylek przeczytała 16. miłośniczka przeczytała 17. dzopikowa 18. k...
To dobrze, teraz musisz na siebie uważać. ;) PS. Jest w niej nawet scena z chomikiem, ale nie pamiętam jak się kończy. :)
Nie masz co przepraszać, ja chyba powinnam - podjęłam decyzję o przesunięciu, bo Sowa miała trochę długich przystanków i chciałam upłynnić. :) Przesunęłam Cię za Chomika
Myślę, że tak. Najwyżej się przesunie na liście, jeżeli się zgłosi. :)
Super :)
L15. Ożenek, Gogol :)
Dopisałam :)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)