Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
No tak, nota wydawcy wyjatkowa tu chybia celu i trafia zlosliwym rykoszetem w czytelnika, ktory z irytacja chwile pozniej stwierdza, ze wszystko juz do cholery wie. Mi to nie zepsulo co prawda przyjemnosci bo (niestety) juz wczesniej nieopatrznie chcac przekonac sie do Limesa przeczytalem pare recek i komentarzy i.. wiadomo. Zreszta zaczalem od poslowia heh. Ale bez tego pewnie ksiazki nie przeczytalbym, w koncu o Zajdlu wiedzialem tyle co nic a ...
Widze, ze wydawca sie tu postaral i opatrzyl ksiazke naprawde zachecajaca recenzja. Jak na okladke naprawde dobre.
Wlasnie nadrobilem zaleglosci w postaci "Diuny" (no tak, dopiero teraz - wstyd sie przyznac) i ta lektura utwierdzila mnie, niczym zbrojony beton sypka ziemie, w niezachwianym przekonaniu o bezwzglednej podrzednosci "Hyperiona" a wzglednie - miernocie.
Autystyczny postmodernizm. Nie dobrze. 250 stron literatury napisanej przez faceta, któremu (braknie warsztatu?, co maskuje quasi-postmodernistycznym stylem wartym ołówka przedszkolaka?) przyszło do głowy przetestowanie starego porzekadła w stylu praw Murphiego: jeżeli eksperyment się powiódł to znaczy, że coś musiało pójść źle. Patrząc na ilość sprzedanych egzemplerzy eksperyment rzeczywiście udał się znakomicie. Stąd wynik. Proza jest ba...
Autopoprawka: pierwsze wydanie Bastionu to rok 1978 oczywiscie. Tzw. "unabridged" wyszlo w 1990 r.
Niestety Kingowi nianki (czyt. rozsadnego redaktora) potrzeba, ktora przeczyta i przytnie tu i tam jego nieopanowana kaskade slowotworcza. Prawda jest taka, ze pierwsze wydanie "Bastionu" z 1972 r. liczylo polowe objetoci obecnego: poszerzonego, autorskiego, "kompletnego" wydania powiesci. Moge sobie wyobrazic pierwsze - ekstatyczne recenzje ksiazki oparte na wyedytowanym wydaniu, niestety King urosl w pozycje i 12 lat pozniej przeforsowal nowe w...
nie poddawajcie swoich marzen! czego zycie jest rownie warte co im!
czesc brzoskwino, piszesz bardzo ciekawie, ale nie wiem czy komus bedzie sie jeszcze chcialo czytac... troooszke zwiezle prosze (o ile da sie ;-) )
Tak ale lykasz ja, rozmiekczasz i juz. Jest bez smaku i dobre sniadanie nie jest jej warte.
Szybkie czytanie jest jak sucha grzanka na sniadanie :-/
Dla mnie narodowosc autora pozostaje bez znaczenia w konfrontacji z trescia. Jaki sens spogladac na nazwisko kiedy nie ono jest trescia ksiazki..
..to byl miniserial..!?! kurcze, musze obejrzec, mam nadzieje tylko ze nie byl to poszatkowany film pelnometrazowy..
Poniewaz wszyscy polecaja z grubsza te same tytuly, ktore juz chyba same w sobie sa znakomitym (nieprzecze) kanonem Kinga, ja zarekomenduje cos innego. "STUKOSTRACHY" - bardzo niedoceniona powiesc, moim zdaniem jedna z najlepszych, wielo-plaszczyznowa, wymierna i pouczajaca ksiazka.
"Bastion" - ogromne nadzieje i równie wielkie rozczarowanie. Przytłaczająco rozlazła powieść - 965 s. popapranej pisaniny. Monotonia większa niż przy trawersie przez Saharę. Jestem fanem Kinga i Bastionu nie polecam. Natomiast warto sięgnąć po niedocenione "Stukostrachy". Ale "Bastion" - tak, nadal się z nim męczę (jeszcze jakieś 300 stron grrrrr [ciągle po cichu liczę choć na jakiś 'moment of great suspense' w zakoń...
Inny przyklad to ksiazki wyspecjalizowane w swej tresci, interesuje mnie np. historia USA i za wyjatkiem kilku oficjalnych pozycji niczego innego nie jestem w stanie dostac w przekladzie :(, np.: A Land As God Made It: Jamestown And The Birth Of America by James P. P. Horn swietna ksiazka, u nas niedostepna, tym bardziej po Polsku. Coz, wiem ze takich pozycji jest cale multum i nie pozostaje nic innego jak szlifowac jezyki obce, zakladac kont...
Jeśli chodzi o "Tomka w Grobowcach Faraonów" to pamietam ze czytalem te ksiazke chyba rownie dlugo jak poprzednie 7 czy 8 czesci. Rzeczywiscie bardzo odstawala od jakosci pierwowzoru Alfreda Szklarskiego ale to dlatego, gdyz Szklarski niestety umarl jakos na samym poczatku pisania i powiesc wlasciwie w calosci napisal ktos inny. A dla mnie najwiekszym rozczarowaniem okazal sie zdobywca nagrody Hugo z 90r. Dan Simmons i jego "Hyp...
Dobre podsumowanie wszystkiego co uslyszalem kiedys o "Rozmowach..." na lekcjach j. polskiego. Oby nie rozpoczelo nowego okresu przyznawania nagrod najlepszej recenzji "szostkowym" wypracowaniom na temat licealnych lektur.
Powieść rzeczywiście jest świetna, film - kapitalny. Jeden z niewielu wyjątków, w którym ekranizacja przerosła oryginał. Ridley Scott, reż. filu doskonale wyczuł i zmodyfikował główny wątek powieści o dodatkowy element miłości człowieka i androida co jescze mocniej podkreśliło kwestie (mocno oczywiscie wydumana - hehe) uczuć maszyny. Do tego ostatnie sceny w rzesistym deszczu i chwila tryumfu ludzkości maszyny nad jej trybikami... a must see!!!
[Ciach] - Złamanie Regulaminu. Admin IV. Książka JEST do kitu.
[Ciach] - Złamanie Regulaminu. Admin [...] zresztą nie to jest celem mojej wypowiedzi a raczej to, że w młodości przeczytałem ok. 30 książek K.Maya i przy żadnej nie zasnąłem, każdą z nich kończyłem z wypiekami na twarzy z wyjątkiem jednej. Matuzalem to dla mnie niewypał, nieporozumienie w twórczości Maya. Klimaty Dzikiego Zachodu czy Bliskiego Wschodu wychodziły niemieckiemu pisarzowi zdecydowanie lepiej niż Daleko Wschodnie bajdurzenie.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)