Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Hmmm... właśnie niedawno zastanawiałam się, dlaczego największą skłonność do potępiania ludzi żyjących w minionym okresie zdradzają ci, którym wtedy żyło się spokojnie albo dziecięciem nieletnim byli ledwie. Sami nie mają zasług, ustroju nie zmieniali, a z zapałem szukają brudów w życiorysach innych. Cieszę się, ze innych też to zastanawia.
To nie tak. Możliwe jest stosowanie łącznej pisowni imiesłowów z partykułą 'nie', ale wtedy, gdy ktoś nie jest w stanie odróżnić po kontekście, jaka pisownia - łaczna czy rozłączna - byłaby właściwsza. Językoznawcy niczego nam w tym względzie nie narzucają w sposób jednoznaczny.
Mnie również nic nie wiadomo o tym, by forma 'swetr' została "dopuszczona do użytku". Słownik poprawnej polszczyzny nie dopuszcza jej w ogóle, i niech tak zostanie.
Nie o to chodzi, że nalezy w piśmie uzywać formy 'tę', a w mowie 'tą'. Zarówno w odmianie pisanej polszczyzny, jak i mówionej nalezałoby stosować formę 'tę'. Forma biernika 'tą' charakterystyczna jest dla polszczyzny potocznej, dlatego ma prawo, ale nie obowiazek, występować tylko w odmianie mówionej języka. Język mówiony jest bardziej "liberalny" , pozwala niekiedy na stosowanie form mniej poprawnych. Decyduje o tym uzus.
Zaimek 'gdzie' moze być używany w pytaniach o cel lub trasę ruchu jedynie potocznie. Zaimka przysłownego 'dokąd' można używac zarowno w jezyku literackim, jak i potocznym, gdy pytamy o kierunek i łączymy go z czasownikiem oznaczajacym ruch.
Zgadzam sie z tym, ze obok poezji Szymborskiej nie można przejść obojętnie. Poetka do otaczającej nas rzeczywistości podchodzi z humorem i ironicznym dystansem, wciąz dziwi się światu, zastanawia nad fenomenem istnienia. To chyba klucz do jej tworczości.
Śliczne i mądre stwierdzenie.
Dziękuję za miłe słowo.
"Nie bluźnij, gdy nie wierzysz". "Śnił mi się Freud. Co to znaczy?" "Powiedz mi, z kim sypiasz, powiem ci, o kim snisz". a na koniec ... "Wyjcie! poczujecie sie mlodsi o miliony lat".
Wszelki komentarz chyba jest zbyteczny. Kto widział mecz, ten wie, o co chodzi, kto nie widział, niech się cieszy. Widocznie ta LM nam niepisana ...
Książek, nad którymi nie tylko łzę uroniłam, ale ryczałam jak bóbr, jest sporo. Wymienię te, które mimo dobrej znajomości tekstu, nadal mnie wzruszają: Kolumbowie, Ogniem i mieczem i Pan Wołodyjowski.
Hmm... czy można nazwać Scarlett wredna suką? To raczej naduzycie, choc faktycznie była wyjatkowo bezkompromisowa. Współcześnie pewnie świetnie odnalazłaby sie w biznesie. Swoj poglad i ocenę tej bohaterki postaram sie zamieścić może w jakiejś niewielkiej recenzji.
Bardzo kompletna i trafna recenzja. Czytałam ją z prawdziwa przyjemnością.
Wydaje mi się, ze można się sprzeciwiać, nawet ostro, zafałszowaniom historycznym zawartym w Potopie i całej Trylogii w ogóle. Mozna protestować przeciwko sarmackim tendencjom ideowym. Nie sposób jednak odmówić piękna powieściom Sienkiewicza. Mogę tylko podpisać się pod opinią Prusa, który choć krytykował Sienkiewiczowskie powieści ku pokrzepieniu serc, przyznawał im, cytuję, wielką piękność.
Dobrze, ze z tego akurat uzależnienia nie trzeba się leczyć, bo musiałabym się poddać jakiejś kuracji... Co czujecie, kiedy w miejscu publicznym widzicie kogoś czytajacego? Ja mam ogromną ochotę podejść i sprawdzić, jaka ksiązka daje tyle radości, że nie mozna sie od niej oderwać. Może to coś naprawdę godnego uwagi i powinnam po to sięgnąć jak najszybciej?
To zadanie trudniejsze nawet niż sądziłam. Może warto jednak sprobowac przynajmniej stworzyć tę minilistę książek, które zaważyły w jakiś sposob na moim swiatopogladzie... 1. Rok 1984 2. Myszy i ludzi. 3. Czyż nie dobija sie koni? Ps. Zaznaczam od razu, że ta lista jest wysoce niekompletna. Trudno by mi było wskazać 10 najbardziej kształtujacych moje poglądy pozycji, a co dopiero trzy ; )
"Klucz niebieski. Rozmowy z diabłem" Kołakowskiego: "wartościowe wyniki mozna niekiedy osiągnąć, działając z niskich pobudek' "Cena" Łysiaka: 'ten swiat jet tak cudownie pojebany, iż można zwariować, popełnić samobojstwo lub umrzeć ze śmiechu'
Lista jest długa, ograniczę sie więc do wymienienia najważniejszych pozycji: Karolcia, Bracia Lwie Serce, W pustyni i w puszczy, Lassie, wróć.
Nie staram sie kończyć książek na siłę, wiec takich, które mnie pokonały, trochę jest... Scisła czołówka to Granica i Ludzie bezdomni (ze tak do czasów szkolnych jeszcze siegnę), potem Jądro ciemności, Rozmowa w katedrze.
Kocham góry jako takie, najbardziej Tatry, czyli góry skaliste, monumentalne i wyniosłe. Najlepiej sie relaksuję w schronisku w Starej Roztoce. Jest ustronne i przyjemnie jest spędzić tam parę dni i zrobić z niego bazę wypadową na szlak. Te najbardziej mnie interesujace gory oglądam na obrazkach. W sferze marzeń pozostaje wyprawa do Nepalu. Pracę poświeciłam obrazom Tatr w poezji.
Jakozaku, ja chyba wiem, co sie w Tobie dzieje. Znam to uczucie zachwytu, podziwu, własnej znikomosci, spokoju, wewnętrznej równowagi... A tak nawiasem mowiąc, nasze gory są dla mnie tak ważne, że poswięciłam im swoją pracę magisterską.
Epikurze, a czy czasem wykorzystujesz te umiejętności do pisania maili? ;)
O tak! Góry to jest to. Nasze Tatry są piękne o kazdej porze roku. Nie lubię tylko srodka lata w Tatrach, bo wtedy tłumy sięgaja po horyzont, a żeby wejsć na taki np. Giewont stoi się godzinę w kolejce.
Lykos, dzieki za tę recenzję. Zachęcona nią sięgnęłam po Egipcjanina. Było warto!
Jesli ksiązka mnie nie wciąga, szybko ja rzucam. Jest tyle ksiażek wartych przeczytania, takich ze smaczkiem i klimatem, ze szkoda mi czasu na coś, co mnie męczy i nic nowego nie wnosi.
Jako włascicielka psa dziekuję ze tę recenzje! ; ) Zapamietam ją na pewno. Jesli ksiazka przypomina znane mi juz utwory Mayle'a , przeczytam ja na pewno z przyjemnoscia. Ten klimacik ....
Lubię, a przynajmniej szanuję klasykę i wcale się z tym nie kryję, bo nie dbam o opinie osób, które w zyciu przeczytały ledwie parę etykiet na opakowaniu lub uwazają, ze to, co ma wiecej niż te parę lat, należy rozpatrywać w kontekscie zabytków języka. Ksiązki dzielą się na dobre i złe, a ich wiek nie ma tu nic do rzeczy. Pozdrawiam.
Chętnie wywołam tego wilka. ;- )) Ja kocham jeszcze Zwiewność i Romans. Aha... Pragnienie też.
Popieram. Rzadko zdarza się, ze ilustracje w jakikolwiek sposób odpowiadają moim wyobrażeniom danego miejsca, nie mówiąc już o postaci . Czasem ich obecność jest wręcz irytująca. Też wolę książki "czyste".
Interesujący tekst, kompozycyjnie, moim zdaniem, bez zarzutu... Wypada mi tylko ubolewać, że sama znam historię Seleukosa i jego podbojów na Wschodzie tak słabo. Pozdrowienia.
Dla mnie Tortilla to ukazana z ciepłym humorem dość w sumie liryczna opowieść o pijaczkach, którzy w przerwach między piciem potrafią filozofować. Polecam.
Cóż... mogę tylko podpisać się pod tą recenzją. Tym, co najbardziej podobało mi się w "Królowej Południa", było właśnie owo dziennikarskie ujęcie tematu, które nie tylko "uwiarygodniło" tę historię, ale też nadało jej smaczku.
To moja pierwsza wypowiedź na forum. Do tej pory byłam tylko obserwatorem toczących się tu dyskusji. Pewnie byłoby tak dalej, gdyby nie podjęta przez Was kwestia. Nie rozumiem, w czym tkwi problem... Agis, zgadzam się z Tobą. Też chcę mieć prawo do nazwania takiego dajmy na to "Alchemika" stekiem bzdur czy irytującym kiczem. Wcale nie uważam, że kogoś obrażam w ten sposob. Nie atakuję go personalnie. Wyrażam jedynie swój poglad na lek...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)