Autor: kocio
Data dodania: 15.07.2011 15:31
Niedawno miałem okazję do wypróbowania nowego sposobu czytania książek - "audiobook" domowej roboty ;-} , czyli opowiadanie na bieżąco treści książki Kyś przez moją ukochaną.
Ona sobie czytała po rosyjsku, bo umie (a co! =} ), no i bo oryginały zwykle są bardziej interesujące, a mnie opowiadała po polsku, ale czasem cytowała wprost. Dlaczego uważam, że to audiobook? Bo prawdziwe audiobooki i tak siłą rzeczy są totalnymi skrótami ("Ferdydurke" - w interpretacji Fronczewskiego - bodaj poniżej ...
Autor: alva
Data dodania: 30.07.2013 18:31
Przeraziła mnie ta książka.
Nie tym, że po wielkim wybuchu zniknęła cała cywilizacja ludzkości. Nie tym, że ludzie, którzy przeżyli wybuch (Dawni), nie starzeją się i nie umierają. Ani nawet nie tym, że ludzie urodzeni po nim mają „effekty”: małe różki, pazury na stopach, ogony, kilka rąk, kurze grzebienie na całym ciele. I wszyscy żywią się myszami. Nie, to w zasadzie nie zrobiło na mnie wrażenia, raczej rozbawiło (do czasu, oczywiście).
Przeraziły mnie książki.
A raczej sposób, w jaki c...