Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
"Dziękujemy za oddanie głosu. Informujemy, że konkurs trwa do 31 lipca." Spokojnie, jeszcze miesiąc :)
O ile film mnie znudził i wzbudził silną niechęć do bohaterów, to książka jest bardzo przyzwoita - można wczuć się w sytuacje postaci, które mają konkretne charaktery, a nie są jedynie zbieraniną amerykańskich głupków. Warto przeczytać - ale przed obejrzeniem filmu.
To chyba pierwsza Christie, która mi się nie podobała. Myliły mi się osoby i fakty. Poplątana.
Jak pisał Stanisław Lem: XX-wieczny twórca literacki Lem jest zwyczajną omyłką, gdyż powszechnie wiadomo, że LEM to (bodajże) lądownik USAwskich kosmicznych misji księżycowych (czy tylko pierwszej, najsławniejszej misji?), który był zwykłym pojazdem, żadnego mózgu elektronowego nie posiadał, toteż do tworzenia jakiejkolwiek literatury nie był zdolny. Skoro do tego jeszcze pojawi się satelita Lem, który najpewniej będzie miał komputer pokładowy, k...
Pisanie o drugiej wydanej w Polsce książce Mian Mian, której sprzedaż zapewni głównie słowo „sex” z tytułu, warto rozpocząć cytatem z jednego z pretensjonalnych opisów Szanghaju, głównego bohatera tego quasi-reportażu. „Szanghajskie historie przypominają opowieści marynarzy. Nikt tak naprawdę nie wie, co się dzieje na morzu. Wiadomo tylko tyle, ile opowiedzą marynarze. Kto wie, może po prostu wieje tam nudą?”*. Z „Panda Sex” wieje potworną nudą i...
Ja z tych, co to zmian nie lubią. Ale dzisiaj mi się podoba :-))
Świetnie, że się pojawił RSS z recenzjami, bardzo tego brakowało. Teraz będę nimi bardziej na bieżąco :-) Mam jednak drobne pytanie, jak wyłączyć „dyskretną” informacje dla użytkowników AdBlocka, jeśli się z niego nie korzysta, a dodatkowo brakuje takiego przycisku, jak na obrazku?
Mój czerwiec 2010: *10 minut od centrum - 4; *Wieża z klocków - 5; *Ścigany - 4+; *Odyseja kota imieniem Homer: Prawdziwa historia ślepego kota i kobiety, którą nauczył miłości - 4; *Jeszcze żyje Emil ze Smalandii - 4; *Błękitna sukienka - 4; *Gra na wielu bębenkach - 5; *Zacisze 13: Powrót - 4+; *Piąta kobieta 4+; *Malowany welon - 4; *Śpiąca Laleczka - 4+; *Szklana huta - 5+; *Wszyscy mężczyźni mojego kota - 3+; *Posłaniec - 5; *...
Jak pewnie można zauważyć, w BiblioNETce kilka rzeczy wygląda inaczej od dziś. Jest specjalna obiecana skórka do czytania długich stron tekstu bez kolorowego tła, zmiany w nawigacji (góra strony), lista polecanych recenzentów (!!), zmiany w rankingach i parę innych rzeczy. Szczegóły tutaj: Zmiany i poprawki 30.06.2010
Bardzo ciekawe zmiany :) Część już sprawdziłam, a z resztą postaram się zapoznać w ciągu najbliższych dni.
:-) Rozejrzyj się, rozejrzyj, bo naprawdę warto. Tylko może być z tym problem, bo została wydana w latach osiemdziesiątych i nie było wznowień. Myślę jednak, że w jakiejś bibliotece się znajdzie. :-)
Nie wiem czemu nie pokazała się szybciej. Może to jakiś losowy błąd i już następnym razem tak nie będzie :). Bo nie ma żadnych ustawionych limitów czasowych na te ikonki, powinny się w miarę od razu pojawiać. Jakby stało się to jeszcze raz daj proszę znać.
Przeczytane w czerwcu: 1.Carius Otto-Tygrysy w błocie: Wspomnienia niemieckiego czołgisty z frontu wschodniego (4) 2.Kirst Hans Hellmut-Przedziwni ludzie z Maulen (4,5) 3.Kirst Hans Hellmut -Błyskawiczne dziewczyny (5) 4.Kirst Hans Hellmut -Niezwykłe wesele w Bärenwalde (4) 5.Kirst Hans Hellmut -Godzina grabarzy (3,5) 6.Kirst Hans Hellmut -Niesamowity sługa boży (4) 7.Kirst Hans Hellmut -Kamraci(4,5) 8.Kirst Hans Hellmut-Noc d...
Książek fantasy jest tyle i tak różnorodnych, że nawet nie wiem od czego zacząć polecanie :) Ale jeśli przeczytasz Legendy , sama będziesz wiedzieć, które z tych rzeczywiście legendarnych już cykli przypadną Ci gustu. PS: W pierwszym opowiadaniu w tym tomie, "Siostrzyczkach z Elurii", są wampiry, przy czym absolutnie nie takie, jakie obecnie promuje "Zmierzch" (o ile właśnie to skłoniło Cię dla "nie" dla wampirów/wilkołaków). Zawsze można je ...
W najnowszej wersji BiblioNETki, dodalismy specjalnie skórkę "wersja do czytania". To jest stosunkowo proste do realizacji, i pozwoli otworzyć stronę z dużą ilością tekstu do czytania w wersji spokojniejszej. To oczywiście jest eksperyment, konstruktywne sugestie zawsze mile widziane :)
Wiesz, ja przed tą lekturą miałam też w planach "Drania na kanapie", ale zrezygnowałam. Jeśli to ma być coś podobnego, to sobie odpuszczę.
No a może przed wojną też błędy korektorskie się zdarzały? Zważywszy pochodzenie tego wyrazu, na zdrowy rozsądek nie było żadnych racji, by pisać go przez "ch". Ale nawet gdyby faktycznie wcześniej używano pisowni błędnej z etymologicznego punktu widzenia, to akcja "Życia..." toczy się w II połowie XX wieku, więc nie ma najmniejszych powodów, by posługiwać się w tekście XIX-wieczną ortografią...
Czy jak robiliśmy zbiórkę przez DotPay, to wtedy wszystko było okej?
Nie ma chyba człowieka, który nigdy nie zainteresował się tym, jak wygląda wszechświat, z czego zbudowane są gwiazdy i jak „to wszystko” funkcjonuje. Starożytni Grecy nazwali wszechświat kosmosem, czyli ładem i porządkiem. Odkryli też głębokie związki między matematyką i astronomią. Po nich i dzięki nim narodziły się wielkie teorie Kopernika, Keplera i Newtona. Stopniowo astronomowie sięgali dalej: w XVIII wieku zaczęto badać mgławice, rozmieszcz...
Bardzo się cieszę, że "Mężczyźni..." Cię nie zawiedli. :-) A ja rozejrzę się za Gagelmannem, bo Twoja bardzo pozytywna opinia o jego książce nie jest pierwszą, z którą się spotykam. Pozdrawiam. :-)
To wyrzucam ze schowka, nudzić się przy lekturze nie zamierzam. :-)
A bo skoro taka alternatywna pisownia jest obecna w oficjalnych źródłach, to czy ja wiem, może ona kiedyś była poprawna? Albo dopiero ma zamiar być poprawna? Ale mahoń (z ang. mahagony) jest chyba na tyle oczywisty, że nie powinien ulegać przekształceniom:).
Oceniłam na 5. :-) Książka jest naprawdę znakomita i jeszcze raz dziękuję Ci za umożliwienie jej przeczytania - w bibliotece jest rozchwytywana, a czerwiec dał mi nieźle po kieszeni,lipiec da jeszcze bardziej, więc nie mogłam sobie pozwolić na kupno własnych egzemplarzy Larssonowej trylogii. Co do oceny... Cóż. Wciąż jestem pod urokiem znakomitej powieści (praktycznie autobiograficznej zresztą) - "Kaj znów się śmieje". Pewnie mam syndrom Gagel...
Pora na kolejną porcję nowych funkcji :). Najbardziej rzuca się w oczy zmiana ułożenia menu. Powoli zaczynamy zmieniać design, tak żeby był bardziej intuicyjny w obsłudze i łatwiejszy do opanowania dla nowych użytkowników. Dlatego stopniowo będziemy odchodzić od wielu porozrzucanych menu na rzecz bardziej jednolitej formy ;). A oto lista dalszych zmian: Najważniejszą nowością jest zmiana sposobu edycji książki. Teraz każdy zalogowany użytkown...
:-) Lem prowadzi w tak zatrważający sposób, że już nawet głosowania nie trzeba. Ale, rzecz jasna, głos swój (z własnej i nieprzymuszonej woli) oddałam. Już dawno, dawno temu. :-)
W izbie czuło się rozpacz z powodu utraty nadziei i celu. Przedmiot ich poszukiwań zniknął i nawet po twarzy Verin widać było, że stanęła w martwym punkcie. - W życiu by mi nie przyszło do głowy, że Fain się odważy skorzystać z dróg. - Ingtar wypowiedział to spokojnie, ale potem znienacka uderzył pięścią w ścianę. - Nie obchodzi mnie, jak to się stało, że Machin Shin działa w imieniu Faina, nie obchodzi mnie nawet, czy to prawda. Oni zabrali Róg...
Bożenko, cieszę się ogromnie, że jesteś. Jeszcze bardziej, że przeczytałaś oba moje teksty. Jak zwykle Twoje słowa uznania bardzo cenię. Dziękuję. Czytujesz Umberto Eco poza powieściami? Jak odbierasz? Co sądzisz? Dla mnie jednak są czasami za ciężkie, jak pisałem, za trudne. Ale jednak warto znać.
Bardzo dziękuję! Zmierzyłem się z tą książką po wielu latach z wielkimi obawami. Napisanie o niej to jeszcze większe obawy. Przecież to wielka literatura, wielokrotnie opisana, no i w końcu lektura szkolna, więc bałem się, że nie jestem w stanie nic mądrego o niej napisać. Cóż, jakoś wyszło. Proszę przeczytać koniecznie. Z pewnością lektura przyniesie wiele satysfakcji. A i imię przecież do czegoś zobowiązuje.
"Baudelaire"-Jean Paul Sartre.
Jolu droga, a czemu Pani McGinty tak nisko?
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)