Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Urojenia (łac. delusiones) – zaburzenia treści myślenia polegające na fałszywych przekonaniach, błędnych sądach, odpornych na wszelką argumentację i podtrzymywane mimo obecności dowodów wskazujących na ich nieprawdziwość. Obecne w wielu psychozach, w tym w przebiegu schizofrenii. Szczególnie rozbudowany system urojeń charakteryzuje schizofrenię paranoidalną. Treść urojeń często nie odpowiada poziomowi wiedzy chorego. Wikipedia. Bez dodatkowego...
Cesare, ja już mówiłam, co myślę na ten temat. Cytaty przytoczone w recenzji uważam za dowód, że w książce błędy są, nie wiem, czy się od nich roi, tym niemniej moim zdaniem książka dla dzieci powinna być ich pozbawiona. Nie zamierzam po raz kolejny dawać się wciągnąć w dyskusję, wybacz.
U mnie całkiem sporo dobrych ocen (od czwórki wzwyż): Autopamflet (5) Krzyżacy (powt.) Gubernator (6) Król rzeki (4,5) Pole krwi (3) Dziennik dla dorosłych (5) Kot, który jadał wełnę (4) Kraj nad JangTse (5) Czarny Książę (5) Medyk i znikające tancerki (3,5) Pogryziona przez wiewiórki (3) Shakespeare: Stwarzanie świata (5) Muzykofilia: Opowieści o muzyce i mózgu (5) Saga o niedźwiedziu (5) Historia życia czarnego kota(4,5) O ksi...
Ta książka nie roi się od błędów. To raczej urojenia Misiaka, którym dałaś się zwieść;).
Książka napisana fajnym językiem, stylziowanym na staropolski. Prawdziwa frajda dla fanów książek historycznych, zwłaszcza nastolatków.
Bardzo mi sie podobało wspomnienia czasem przygniatają i nie pozwalają iść do przodu. Wojna na zawsze zostaje w pamięci, szczególnie jeśli cierpienie dotyka nas samych albo naszych bliskich. Nie każdy potrafi wybaczyć. Zaskakujące zakończenie zwaliło mnie z nóg. [...]
Mimo że opis wydaje się zagmatwany i denerwujący książę oceniam bardzo pozytywnie. Autorka mimo ciągłej akcji bardzo dobrze lawiruje w swtorzonym przez siebie świecie. Jest trochę nieprawdopodbnych zdarzeń, egzotyczna kultura i sporo zaskoczeń. Czasem naprawdę trudno przewidzeć co stanie się za chwilę. Oprócz tego dokłądne i piękne opisy zblirzeń seksualnych, na które co jak co, ale rzadko trafia się w romansach. Główna bohaterka i jej przyjaciel...
Świetnie było, szkoda tylko, że jak zwykle na spotkaniach zabrakło czasu, żeby zdążyć z każdym pogadać. Ale dziękuję wszystkim za fantastyczną atmosferę i za potężne doładowanie energetyczne, które jakże się przyda przed powrotem do pracy!
W KUPIE SIŁA to główna myśl po przeczytaniu powieści. Człowiek w pojedynke nie zdziała nic, ale w grupie, w masie może zrobić bardzo dużo, zarówno dobrego jak i złego. O losach bohaterów decysduje lud, on ich gloryfikuje, on ich upadla, oklaskuje piękny taniec Esmeraldy, potem skazuje ja na śmierć...
Nie, nie kończyłam żadnego kursu szybkiego czytania, aczkolwiek czytam dość szybko, to fakt. Ale sierpień miałam zwyczajnie totalnie wolny i leniwy, więc z lenistwa zużywałam większość czasu na czytanie :) Kornwalia - racja, zmieniłam ocenę ;)
Mafio, Kluczniku Drogi! Bardzo dziękuję, że "matkowałaś" nam dzielnie, nie tylko przed ale i w czasie spotkania. :D Wszystkim dziękuję za miłe chwile, już nie pamiętam, kiedy się tyle nagadałam. W czasie jazdy bolał mnie [UWAGA! Wyrażenia nieparlamentarne] prawy pośladek, a teraz boli mnie gardło. :-)
Gra na cudzym boisku - Marinina Aleksandra Grobowce Atuanu - Le Guin Ursula K. Harry Potter i Insygnia Śmierci - Rowling J. K. Kryształowy Anioł - Grochola Katarzyna Nawałnica mieczy: Stal i śnieg - Martin George R. R. Śmierć i trochę miłości - Marinina Aleksandra
Po przeczytaniu kilku kartek zrezygnowałam, nie przemawia do mnie silenie się autorki na humor. jak dla mnie porażka
No, właśnie, dokładnie o to! Do polecanek ostatnio w ogóle nie zaglądałam, bo otwierają mi się tak wolno, że się zniechęciłam, a poza tym na ogół trafiają mało precyzyjnie (np. jeśli oceniłam dwa większe zbiory wierszy jednego autora na 5 czy 6, to potem całe pierwsze strony polecanek mam wypełnione wszystkimi wcześniej wydanymi tomikami tegoż autora... No ale w takim razie się zmobilizuję i wejdę. Dziękuję za podpowiedź!
Pierwszy raz czytalam książke tego autora, no i podobalo mi sie. Moze jak dla mnie troche za duzo tej magii, telefonujących duchów i unoszących się pod sufitem postaci, ale akcja porządna, język też, więc czytało sie super
Wspaniała lektura, pełna uczuć, smaków i zapachów. Młodzieńcze zabawy, przyjaźnie, no i miłość. Cóż, za mundurem panny sznurem, nawet jeśli to mundur niemiecki. Co z tego, jeśli nosi go młody, przystojny żołnierz i trwa wojna. A wojna to nie tylko obozy, cierpienia więźniów i śmierć, to także z pozoru normalne życie na wsi (szkoła, dziecięce zabawy, dożynki, targ), ale też donosicielstwo i samosądy społeczne. Polecam
"Guinness ze świętym Patrykiem"- to zbiór esejów Andrzeja Kernera, który jako reporter "Gościa Niedzielnego" czterokrotnie gościł w Irlandii. Większość reportaży powstała, zanim jeszcze setki tysięcy Polaków zaczęły szukać na tej wyspie swojej "ziemi obiecanej". Opisują więc Irlandię z innego punktu widzenia niż ten, do którego przywykliśmy. Autor nie kryje pełnego emocji stosunku do tego kraju o niezwykłej kulturze i historii. Równie otwarcie wy...
Ja też chciałabym powiedzieć że było bardzo fajnie i podziękować za mile spędzony czas, a przy okazji ujawnić się tutaj jako ja - tym którzy narazie kojarzą mnie jako kuzynkę Hani B. :) Zrobiłam też trochę zdjęć ale jeszcze nie zdążyłam ich przerzucić do komputera, jak to zrobię to postaram się pokazać.
Tego ostatniego nie znałem :P Brakuje tylko "zajedwabiście" i "zajebiaszczo" i (według miejskiego słownika slangu, akurat tego też nie znałem) "zajebongo", oraz "Zajekurwajedwabiście" (Proszę mnie za to do odpowiedzialności nie pociągać). Co o tym myślę? Według mnie prostactwo językowe i tyle, ludzie o ubogim słownictwie znają klika słów i przyrostków i łączą je w pewnych konfiguracjach.
Jeśli lubisz Skandynawię i wikingów, polecam Ci Rudy Orm. Świetnie skonstruowana, rubaszna, pocieszna, pisana w stylu sagi islandzkiej powieść o przygodach krwiożerczych Synów Północy!
Dzięki za polecenie, na pewno sięgnę po "Nocne czuwanie". Szczerze powiem, że trochę miałam obawy przed przeczytaniem "Pałacu lodowego" - właśnie obawiałam się fabuły, przeczytałam tę książkę nieco wbrew sobie. Akurat w tym momencie jak najmniej była mi potrzebna książka o śmierci, jednak "Pałac lodowy" spełnił dla mnie swą funkcję, o czym napisałam powyżej. Pewnie kiedyś "Bramy raju" też zawitają przed oczy me. ;-)
Mafio, dziękuję za świetne zorganizowanie naszego spotkania. Cudownie było się spotkać, poznać Was i powiększyć po raz kolejny swój schowek. Mam nadzieję, że się zobaczymy jak najszybciej po raz kolejny.
Stulecie chirurgów: Według zapisków mojego dziadka, chirurga H. St. Hartmanna (6) - wysoka ocena, nie tylko dlatego, że ostatnio bardzo się medycyną interesuję, może też z tego powodu, że miałam dostęp tylko do tej książki przez całe trzy tygodnie;) Kamień łez (2+) - po pierwszym tomie spodziewałam się czegoś dużo lepszego. Tkacz iluzji (bez oceny) - może już "wyrosłam" z fantastyki"? Za nudna dla mnie ta pozycja. Miasteczko Salem (4) Lolita ...
Oczywiście się skuszę, dwa tomy były genialne, więc nie odpuszczę trzeciego. Zaczynam oszczędzać. :-)
Rzeczywiście, tanio nie będzie. Na pociechę można tylko powiedzieć, że książka będzie miała 800 stron.
"Pałac lodowy" i mnie zachwycił. Pozwól sobie jeszcze polecić "Nocne czuwanie" - jeżeli w Vesaasie przyciąga Cię fabuła, ta książka na pewno Ci się spodoba. A Andrzejewskiego bardziej podobały mi się "Bramy raju" - wierz mi lub nie, napisane są w dwóch zdaniach:D
I już widzę w zapowiedziach Merlina, że strasznie drogi. :( http://merlin.pl/Zamek-z-piasku-ktory-runal_Stieg-Larsson/browse/product/1,686981.html
"Zamek z piasku, który runął" - w sprzedaży od 21 października.
Bardzo dziękuję wszystkim. Było bardzo fajnie. Szkoda, że tak krótko, bo pewnie nie tylko ja chciałabym jeszcze więcej z każdym porozmawiać. :) Cieszę się, że się udało i że się spotkaliśmy. Dziękuję za wszystko. ;)
stare kowadło,które...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)