Teksty i komentarze

Teksty i komentarze z okresu:

Z życia czytelnika 3... (Lądowanie w Garwolinie i nie tylko)

Autor: misiak297 Dodany 28.05.2009 22:19

Cóż, to w takim razie poproszę:)

Zobacz całą dyskusję

Niby Pratchett, ale...

Autor: Marylek Dodany 28.05.2009 20:47

Pod wpływem Waszych dywagacji wypuściłam "Nację" z ręki - właśnie ją dałam synowi, niech pierwszy przeczyta. On też jest fanem Pratchetta, czytał nawet Johnych i "Dywan" w swoim czasie. Poczekam, zobaczę, co powie. ;) Tylko obwoluta mi została, bo książka jest wydana bardzo ładnie. :)

Zobacz całą dyskusję

Niby Pratchett, ale...

Autor: Anna 46 Dodany 28.05.2009 19:46

Prawdopodobnie nie będzie tak źle, pod warunkiem, że Nację się zacznie długo-długo po jakimkolwiek dysku w przekładzie pana Cholewy. Zaraz po daje efekt odpychający - mnie dało.

Zobacz całą dyskusję

Niby Pratchett, ale...

Autor: verdiana Dodany 28.05.2009 18:43

Kozłowskiego nie znam, ale sądzę, że nie będzie gorszy od pani tłumaczki do spraw Akwili. To pocieszające. ;> Bardzo jestem ciekawa Twojej opinii. ;)

Zobacz całą dyskusję

Z życia czytelnika 3... (Lądowanie w Garwolinie i nie tylko)

Autor: Marylek Dodany 28.05.2009 18:37

"Labirynt" jest raczej sensacją iż kryminałem, ale dobrze się czyta. Wiesz, możesz mieć dwie, ja chyba Mruczysława jeszcze przetrzymam, lepiej bym się czuła, gdybyś też coś miał. (Miau!) ;)

Zobacz całą dyskusję

Niby Pratchett, ale...

Autor: Marylek Dodany 28.05.2009 18:21

Przełożył Jerzy Kozłowski. Ja też sie boję, szczególnie, że zamówiłam w merlinie Łups! i Nację i własnie dzisiaj przyszły. Może nie bedzie tak źle?

Zobacz całą dyskusję

Niby Pratchett, ale...

Autor: verdiana Dodany 28.05.2009 17:44

A czyje tłumaczenie...? Już się boję. :(

Zobacz całą dyskusję

Z życia czytelnika 3... (Lądowanie w Garwolinie i nie tylko)

Autor: misiak297 Dodany 28.05.2009 17:22

Witaj, miło mi Cię poznać:) Właśnie, zwróć uwagę, że 20 czerwca organizujemy spotkanie w takiej przytulnej katowickiej knajpce. Może zechcesz się przyłączyć?:) Ślązaków na biblionetce nie brakuje, fajnie, że i ktoś nowy się przyłączył!:)

Zobacz całą dyskusję

Z życia czytelnika 3... (Lądowanie w Garwolinie i nie tylko)

Autor: misiak297 Dodany 28.05.2009 17:20

No tak, mimo wszystko muszę przecież przyznać, że i ja czasem sięgam po Chmielewską:) Ale Boże broń, gdyby Agatha Christie w "10 Murzynkach" umieściła bodaj szczyptę humoru (nota bene jego iskierek nie szczędzi w innych swoich kryminałach), wszystko by popsuła. Nota bene to moim zdaniem jej najlepsza książka - jak zacząłem tak się nie oderwałem. A za kryminałek na razie podziękuję - mam przecież jeszcze Twój Labirynt:)

Zobacz całą dyskusję

Czy książka historyczna jest „książką”?

Autor: JMM Dodany 28.05.2009 16:39

A czy nie jest tak, że każda książka jest właśnie książką historyczną? Nawet jeśli nie odnosi się do czasów dawno minionych, tylko do minionych chociażby wczoraj, czy w zeszłym tygodniu- to przecież też to już jest historia. A nawet jeśli nie opisuje wydarzeń, to sposób myślenia, i przekazywania treści zarówno u autora, jak i jego bohaterów też w końcu jest pewnym dokumentem historycznym.

Zobacz całą dyskusję

Jak można w ciągu kilku godzin przeczytać książkę, nad którą pisarz pracował przez wiele lat?!

Autor: jakozak Dodany 28.05.2009 15:22

Za długa i za przykra na jeden dzień. Jakieś 700 stron tragedii.

Zobacz całą dyskusję

Z życia czytelnika 3... (Lądowanie w Garwolinie i nie tylko)

Autor: Marylek Dodany 28.05.2009 13:17

Hej, witaj! A wiesz, że tu jest więcej Ślązaków? I my się czasem spotykamy w Katowicach. Obejrzyj wątek spotkaniowy, ten najświeższy. Może chcesz się przyłączyć? Zapraszamy! :)

Zobacz całą dyskusję

Czy książka historyczna jest „książką”?

Autor: Anna 46 Dodany 28.05.2009 11:19

Ach, zapomniałam... Ostatnio delektuję się tym: Kobiety Habsburgów - cymesik! :-)

Zobacz całą dyskusję

Czy książka historyczna jest „książką”?

Autor: Anna 46 Dodany 28.05.2009 11:16

Podręczniki do historii zrobiły jedną wredną rzecz, a mianowicie skutecznie ją obrzydziły. A historia dobrze podana jest opowieścią, "która zawiera cechy wszystkich gatunków – bo są i legendy, i wątki miłosne, i intrygi, i spory, i wojny, i nie raz groźnie brzmiące anegdoty." I wcale nietrudno to dostrzec. Sztuką jest trafić na taką książkę, która Cię porwie, zachwyci i sprawi, że będziesz siedzieć do późnych godzin nocnych/...

Zobacz całą dyskusję

Z życia czytelnika 3... (Lądowanie w Garwolinie i nie tylko)

Autor: margines Dodany 28.05.2009 09:57

Książka zawędrowała do schowka, dziś ją wypożyczę:) Przy okazji witam wszystkich, a przezde wszystkim ślązaka, nomen omen Michała :) Co do tematu to jestem fanem Chmielewskiej, ale nie będę nikogo kamienował, bo też uważam, że Chmielewska nie należy do "kryminalistów", czyli PISZĄCYCH kryminały. Jej książki to mieszanka powieści przygodowych (jak cykl książek o Okrętce i reszcie), detektywistycznych, ale przede wszystkim to SPORA D...

Zobacz całą dyskusję

Czy książka historyczna jest „książką”?

Autor: emajla Dodany 28.05.2009 08:09

Jeśli już decydujemy wypożyczyć książkę jest nią fantasy, romans, kryminał, bądź też horror. Regał z plakietką „literatura historyczna” jest odwiedzany dopiero wtedy, kiedy szanowny historyk zadaje jakieś rozległe zadanie domowe wymagające wiedzy spoza treści podręcznika. A czy zdarzyło się Wam sięgnąć po „Dzieje Starożytnego Egiptu”, czy „ Polska sztuka wojenna” ot tak, z ciekawości do historii? Osobiście poznałam niedawno pewną osobę ( wcale n...

Zobacz całą dyskusję

Z życia czytelnika 3... (Lądowanie w Garwolinie i nie tylko)

Autor: Marylek Dodany 27.05.2009 23:09

Och, Misiaku, muszę być wtórna: Chmielewska to dla mnie to nie kryminał! To dwie rzeczy w jednej: specyficzne poczucie humoru i równie specyficzny styl. Lubię sposób, w jaki ona używa języka polskiego. :) A akcja jest miej ważna, zauważ że trup pada czasami gęsto ("Wszystko czerwone"), a czytelnk się śmieje, bo trudno jest traktować całe to śledztwo poważnie, gdy inspektor policji mówi: "Pani Biała Glizda oraz pan Podrapany na Głow...

Zobacz całą dyskusję

Jak można w ciągu kilku godzin przeczytać książkę, nad którą pisarz pracował przez wiele lat?!

Autor: Marylek Dodany 27.05.2009 22:48

A wiesz, że ja tak myślę o gotowaniu? Nie lubię gotować. Ogromną ilość czasu poświęca się na gromadzienie produktów, przygotowywanie, wstępną obróbkę, obróbkę cieplną, doprawianie, dodatki, układanie, podawanie - a goście zjadają wszystko w dziesięć minut i nic z tej całej pracy nie zostaje! ;) To przecież okropne! A kiedyś widziałam w telewizji rozmowę z Maciejem Kuroniem, który powiedział, że najpiękniejsze dla niego w gotowaniu jest to, że ...

Zobacz całą dyskusję

Jak można w ciągu kilku godzin przeczytać książkę, nad którą pisarz pracował przez wiele lat?!

Autor: koczowniczka Dodany 27.05.2009 22:02

Tak, to prawda. Ja też mam takie, które, choć przeczytane szybko, pamiętam przez wiele lat.

Zobacz całą dyskusję

Jak można w ciągu kilku godzin przeczytać książkę, nad którą pisarz pracował przez wiele lat?!

Autor: Szeba Dodany 27.05.2009 21:54

Nie, nie jest, nie martw się, bo kiedy już książkę przeczytamy, nawet jeśli szybko-za szybko, to przecież może się zdarzyć, że zostanie ona z nami jeszcze bardzo bardzo długo.

Zobacz całą dyskusję

Jak można w ciągu kilku godzin przeczytać książkę, nad którą pisarz pracował przez wiele lat?!

Autor: koczowniczka Dodany 27.05.2009 21:48

Hm, wydaje mi się, że właśnie trzeba smakować każde zdanie, zapamiętywać jak najwięcej i doceniać ogromny wysiłek pisarza. Czytać wartościową książkę bardzo szybko to jak wejść brudnymi butami na świeżo umytą przez kogoś podłogę; ot, lekceważy się i niszczy czyjąś pracę. Przy okazji muszę się pochwalić, że zdobyłam wreszcie "Wybór Zofii", a pamiętam, że jakiś czas temu pisałaś o tej książce i nabrałam na nią wprost niebywałej ochoty. Z...

Zobacz całą dyskusję

Jak można w ciągu kilku godzin przeczytać książkę, nad którą pisarz pracował przez wiele lat?!

Autor: jakozak Dodany 27.05.2009 21:30

Nie, nie myślałam. :-) Gdy książka jest rzeczywiście wspaniała (według moich kryteriów), czytam ją i smakuję każde zdanie. Gdy czegoś jej brak albo, gdy ma nadmiar rozwlekłości i dygresji - takiej smędzącej - nie mam żadnych wyrzutów. Uważam, że autor ma to, na co sobie w mojej opinii zasłużył. Na szczęście mamy tak rozmaite poglądy, upodobania i podejścia do opisywanych tematów, że każdy niemal dobry pisarz ma swoich zwolenników i przeciwnikó...

Zobacz całą dyskusję

Jak można w ciągu kilku godzin przeczytać książkę, nad którą pisarz pracował przez wiele lat?!

Autor: koczowniczka Dodany 27.05.2009 21:11

Zdarza się, że w moje ręce wpada książka, na którą od dawna czekałam. Postanawiam sobie, że będę czytała ją wolno i wnikliwie, ani mi w głowie "pożeranie" jej, bo jestem wielką przeciwniczką szybkiego czytania. Ale fabuła okazuje się tak ciekawa, że staję się bezsilna i czytam szybko, o wiele za szybko. I po kilku godzinach losy bohaterów są znane, książka przeczytana, a może raczej: zaliczona... A potem mam dziwne wyrzuty sumienia. Czy to wina a...

Zobacz całą dyskusję

Niby Pratchett, ale...

Autor: Anna 46 Dodany 27.05.2009 16:53

Skończyłam "Łupsa!" Delicje! I zaczęłam "Nację". Czytam i: - ŚMIERCIĄ mówią* Praojcowie - podświadomie czekam, kiedy z egzotycznych krzaczorów wychynie Bibliotekarz i rzuci frywolne uk uuk - albo Niania Ogg spróbuje wykorzystać papierośl. Jakoś. - albo chociaż wielbłąd uczepiony kawałka drewienka dopłynie do brzegów wyspy I nic… Z mięsznymi uczuciami odkładam na razie, bo: - nie wylazłam ze Świata Dysku jeszcze - to nie ...

Zobacz całą dyskusję

Dukaj "Lód"

Autor: myvanillasky Dodany 27.05.2009 15:50

„Ekspres utrzymywał równą prędkość, niemal w ogóle nie przyhamowując, niemal nie zakręcając. A po prawdzie takie lekkie kołysanie wagonu działało usypiająco, pan Pocięgło już spał, inżynierowi White-Gessling kleiły się powieki… Kołysanie wagonu, tak, lecz również sam głos kapitana, to podnoszący, to opadający… mają swoje kołysanki dzieci, mają i ludzie dorośli. Dobrą opowieść smakuje się jak dobry tytuń czy dobrą whisky, nie należy się śpieszyć ,...

Zobacz całą dyskusję

Jaka ta dzisiejsza młodzież jest straszna...

Autor: reniferze Dodany 27.05.2009 15:11

Samo życie :)).

Zobacz całą dyskusję

Oskarżony pluszowy M.

Autor: Lenin Dodany 27.05.2009 14:19

Mały pluszowy miś zostaje zabrany przez oddział antyterrorystyczny z domu w lesie i postawiony przed sądem. Stawiane mu zarzuty sa niebanalne: terroryzm, szerzenie nieprawomyślnych idei, wręcz herezja. Strając przed ławnikami przypomina sobie całe swoje życie, które układa się w niestereotypową historię stworzenia. A sam autor daje popis swojemu irocznemu poczuciu humoru, pokazując ludzi jako istoty zamknięte w swoich zasadach i bojące się wyściu...

Zobacz całą dyskusję

Czytatka finansowa

Autor: Admin Dodany 27.05.2009 14:16

Tak jak wspominałem już wcześniej (i jak widać z paseczka postępu), zebraliśmy już założoną kwotę. Jeszcze raz wszystkim bardzo dziękujemy za datki małe i duże, razem z naszymi własnymi zasobami mogliśmy kupić wszystko, co potrzebne, by uruchomić nowy serwis. Pieniądze ze Zbiórki zostały już wydane na tzw. twarde wydatki: większość pochłonął nowy wypasiony serwer z akcesoriami. Za resztę sfinansowaliśmy część prac programistycznych, które mus...

Zobacz całą dyskusję

Jaka ta dzisiejsza młodzież jest straszna...

Autor: krzyniu Dodany 27.05.2009 10:35

"Przytoczę tu tylko jedno zdanie z artykułu pisma »Opieka – Wychowanie – Terapia«: »... Jaka ta dzisiejsza młodzież jest straszna, ona nas wcale nie słucha... ona nas po prostu naśladuje«. " [Katarzyna Makowska, Nieprzystosowanie społeczne dzieci w szkole podstawowej, Szkoła Podstawowa Nr 12., Piotrków Tryb.] "Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie" [Andrzej Frycz Modrzewski, O poprawie Rzeczypospolitej, 1551] http://m...

Zobacz całą dyskusję

znudzona?

Autor: osska73 Dodany 27.05.2009 09:56

Czytam Deaver'a i po pierwszym zainteresowaniu przyszła nuda... Za szybko przyzwyczajam się do zwrotów akcji, utartych schematów, które podane kolejny juz raz, nużą. Ale pierwsze książki przeczytałam z przyjemnością - za to dziękuję autorowi:)

Zobacz całą dyskusję
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: