Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
"No ale co kto lubi" ... i tak, proszę trzymaj przez całe Twoje życie! To moje zabieranie kilkudziesięciu książek na wakacje ma dużo wspólnego z: - stworzeniem sobie w obcym miejscu namiastki czy też pewnego ersatzu mojej dużej biblioteki domowej - jest związane z możliwościami wyboru - nie ma nic wspólnego z logiką a pewnie z uczuciem, którym darzę książki Pozdrawiam.
Przeczytane w październiku: Niewinny 4.5 Uczta dla wron: Cienie śmierci 4.5 Powrót do domu 4 Nawet nie wiesz, jak bardzo cię kocham - bajka ale jaka:))) Kato-tata: Nie-pamiętnik 5 Życie na trzy psy 4.5 Murzyn 4.5 Odette i inne historie miłosne 5 Harun i Morze Opowieści 5 Namiot Fatimy 4.5 W stronę Pysznej 6 - encyklopedia o Tatrach. Polecam wszystkich kochającym góry. Sprężyna 5 - ech te szczęśliwe zakónczenia
Podoba się to za mało powiedziane. Po Zielu... nie mogłam się przez jakiś czas pozbierać, ale za jakiś czas pewnie znowu je przeczytam. No i wreszcie wiem, o czym mówi moja rodzina, oraz rodzina mojego Małża, bo jedni i drudzy mają zwyczaj przerzucania się tekstami z Wańkowicza właśnie:)
Podsyłam stronę, która wiąże się z ebookami. Myślę, że warto się z nią zapoznać, gdyż jest dość atrakcyjna i innowacyjna. 1 października br. pod adresem www.libenter.pl ruszyło pierwsze w Polsce katolickie wydawnictwo książek elektronicznych. Klub Libenter.pl będzie oferować książki wyłącznie w abonamencie. Każdy Klubowicz Libenter, który opłaci roczny abonament w cenie 77 złotych, otrzymuje pełny dostęp do 50 tytułów wydanych dotychczas, j...
Oczywiście Stara baśń Kraszewskiego Ps. Ciesze się, że Wańkowicz się podoba i nowemu pokoleniu. :)
Stara baśń: Kiedy słońce było bogiem - bo wypadało Lesio: Powieść, nie da się ukryć, humorystyczna - bo nic nie pamiętałam Listy - ba mnie znalazła w antykwariacie Odyseja - bo dwa razy to za mało Dziennik toskański - bo słońce Mity greckie - no mnie namówili Ziemia obiecana - bo patriotyzm lokalny Dziewczyna z perłą - bo film Grażyna - bo woda tam dyszy pod rzęsą Pieśni - bo Musierowicz Oprócz przeciętnej Grażyny i irytującej Dziewcz...
jeden z 10 najlepszych romansów jakie czytałam
Kolonie Knellera (4) Europa Środkowa: Anegdota i historia (4) Koń Pana Boga (4) Podróż (5) Hanemann (nadal 6) Pożegnanie z emigracją: O powojennej prozie polskiej (5) Wielkie Wczoraj (4,5) Lekcje ciemności (5) Wracają do mnie stare zainteresowania, przede wszystkim krytyka literacka. Żałuję trochę, że ta książka Nowackiego słabsza jest niż "Zawód: czytelnik". "Pożegnanie z emigracją" świetne i interesujące także dla kogoś, kto polonistą...
Moim zdaniem najlepsza pozycja tej autorki, facet trochę nieracjonalny ale za to porywające sceny łóżkowe i nie tylko polecam
Wrzesień był niezły, ale monotematyczny, październik jest za to zdecydowanie bardziej urozmaicony, choć nierówny. Największe wrażenie zrobił Wańkowicz, do którego przeczytania rodzina namawiała mnie od lat, a ja jakoś nie mogłam się zebrać... -> Dom córek (4) -> Biała gorączka (5) -> Czarny książę (3) -> Awantury na tle powszechnego ciążenia (5) -> Zdążyć przed zmrokiem (5) -> Smak miodu (4) -> Szczenięce lata (5) -...
Bardzo dobra pozycja, moim zdaniem lepsza niż siostry, w podobnym klimacie, ale facet zachowuje się bardziej racjonalnie
Zapraszam:)
Wczoraj zakończyłam czytanie trylogii Millennium. Mam ogromne poczucie niedosytu i bardzo żałuję, że autor nie mógł napisać więcej tomów. "Zamek z piasku" wciągnął mnie od pierwszej strony i cały czas szukałam okazji, byle tylko znów powrócić do rzeczywistości wykreowanej przez Larssona. Czytałam różne thrillery, kryminały i ten jest dla mnie absolutnym mistrzem!
KRISHNAMURTI " Wolność od czasu " dyskusja ze znakomitym fizykiem Bohmem
Osadzona na tle wojny domowej i umierania kolonii, zachwycająca i mroczna powieść o dorastaniu w Afryce to olśniewający debiut Lauren Liebenberg. Nyree i Cia O'Callohan mieszkają na dalekiej farmie na wschodzie ówczesnej Rodezji w późnych latach siedemdziesiątych dwudziestego wieku. W cieniu zwisających pnączy lasu deszczowego Vumba, pod kuratelą dziadka heretyka, przeżywają czarowne dzieciństwo zabarwione afrykańskim pogaństwem, wypaczonym ka...
Przyłączam się do podziękowań za fajny konkurs!
No, to na dobrym tropie byłam, ale Paweł powiedział, że nie rozumie Twojego mataczenia, więc ten trop zarzuciłam. No ale nic to. Dzięki za mataczenie, Joy. :)
Znakomita recenzja. Nic dodać, nic ująć. Cieszę się też, że zwracasz uwagę na doskonałą pracę Ireny Tuwim. Tak subtelną literaturę łatwo jest "zabić" słabym przekładem. A co do prawd i mądrości - moją ulubioną jest: "Im bardziej zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było". Genialne. I zawsze prawdziwe.
Ciekawy jestem kiedy wyjdzie trzecia część przygód Chrisa Snow'a z serii Moonlight Bay pod tytułem "Ride the storm". Książki: "Zabójca strachu" oraz "Korzystaj z nocy" bardzo mnie zaciekawiły i dlatego nie mogę się doczekać trzeciej części.
I co? Dotarłaś do książki Łukasza Dębskiego?:) Puls bił mi szybko (pisma z "Małych próz" były wydawane w londyńskim „Pulsie") wyglądałem strasznie, nie ogolony, nie wychodziłem prawie wcale na ulicę (niczym ów hrabia) (chciałem odmalować mój autoportret):-) jak pewien właściciel szafy z kawą (miałem na myśli "Cafe Szafe" Łukasza Dębskiego).
Książka mnie zawiodła. Po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii oczekiwałam więcej. Mnie ta powieść nie wzruszyła, nie skłoniła do głębszej refleksji. Wręcz przeciwnie - pisana dość prostym językiem, trochę infantylna, tak więc porównanie do odrobinę lepszego harlequina wydaje się byc całkiem trafne.
Ja też lubię Pawle Twoje konkursy, bardzo lubię, choć najadłem się strachu nie mogąc odgadnąć Singera, którego to czytałem oraz poczułem się zawstydzony męcząc się nad "Siódmym wtajemniczeniem". To przecież napisał mój krajan, a ja jak Ci pisałem czytałem go wieki temu. Pora na powtórkę.:) Dziękuję za wspaniałe chwile, które umiliły mi cztery nocne zmiany.:)))
Dzięki Pawle za straszący konkurs!!! A wszystkim mataczom dziekuję za podpowiedzi, bez Was nie dałabym rady. Zwłaszcza mataczenia Dot bardzo mi pomogły :)
"Młode lwy" przeczytałam całkiem niedawno. Tak dużo wrażeń, tyle myśli i emocji towarzyszyło mi podczas lektury i zaraz po niej, że nie umiałam ich ogarnąć i ubrać w słowa, dlatego wstrzymałam się z recenzją do ochłonięcia. Ale, jak każda dobra książka, i ta siedzi we mnie mocno i nie daje o sobie tak po prostu zapomnieć. Nie potrafię rozstać się z bohaterami zamykając okładkę, nie potrafię jej nawet odłożyć na półkę - jeszcze przez jakiś czas po...
Szlachcic Radoszewski za namową przyjaciela Gębalińskiego postanawia ubiegać się o mandat posła do rady państwa. Kiedy jednak hrabia z Wiednia zaczyna robić mu konkurencję i zjednywać sobie okoliczną szlachtę, szanse Radosia (tak pieszczotliwie nazywają go znajomi) na objęcie ciepłej posadki w zatrważającym tempie zaczynają maleć. Przyjaciele odwracają się od niego wpatrzeni jak cielęta w arystokratę, który prawdą a Bogiem o polityce wie ...
Po prostu wchodząc na stronę konkretnej książki i wybierając "Zgłoś błąd". Albo na stronie autora, jeśli sprawa dotyczy samego autora lub wielu jego książek hurtem.
A takie błędy się gdzie indziej zgłasza? To przepraszam :) W każdym razie dziękuję za wyjaśnienie, bo się skołowałam.
Ech, nie ma to jak pisać komentarze bez wypitej kawy - jeśli to ma być 2010 a nie 2009 to jest jakiś cień szansy na ukonczenie tej książki.
Październik jest nierealny, bo Martin nie skończył pisać książki, polecam jego stronę, tam od czasu do czasu coś o postępach napisze.
Hi, hi! Po tej łyżce wymyśliłam Kirsta! Buhaha! A swoją drogą, nie pamiętam nic na temat jego wzrostu, a z fragmentu wynikało, że on jakiś niewyrośnięty był i zafiksowałam się na tym, że strach! ;)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)