Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
MaTer, nie chcę cię straszyć, ale właśnie ostatnie miesiące i tygodnie przed oddaniem ostatecznym pracy magisterskiej wspominam jako horror. Co prawda nad praca pracowałam od 3 roku i część zasadniczą miałam gotową w połowie 5 roku, ale te poprawki korektorskie ostatnie, wstęp, zakończenie, wydruk, oprawa rozstroiły mnie doszczętnie. Czas zdawał sie gonić na łeb na szyję. Na dodatek właśnie od połowy 5 roku dostałam pierwszą pracę i studia już ja...
Czy mi się wydaje, czy to "Modlitwa żaby" Anthony'ego de Mello?
Jest jeszcze kot Gary'ego Smitha w "Pamietaj ze tam sa schody". Swietny. Umknelo mi z pamieci jego imie, ale opis jest genialny. "Zastanawial sie dlaczego jego czlowiek postanowil nagle zwariowac" itp. A Gary to jedna z moich ulubionych postaci u Siesickiej.
Czytaj szybko i opowiadaj dokładnie, a ja wrzucam do schowka i będę szukała w swojej bibliotece, bo na dalsze wyprawy na razie nie mam czasu.:-)
A jednak pamiętam:-)) Jeszcze jednego kota (kotkę?) w "Pamiętaj że tam są schody". Siesicka naprawdę musi lubić koty.
Chciałem własnie do Ciebie pisać,a ty juz jestes.Wczoraj trafilem w bibliotece na Zmierzch starego świata-Roman Jasiński obiecuje sobie wiele po tej pozycji.Prawie nowa nieuzywana ale 700stron,jak sie z nia przemieszczać.Juz widzę zdjęcia Anna Lilpop Iwaszkiewiczowa,Nela Młynarska.Maneta Radwan.Na jednym ze zdjęc Roman Jasiński wyglada normalnie jak James Joyce.
ale za wszytskie szczerze żałuję i pragnę się poprawić...:) Rzeczywiście mieszkanie było duże. Nie wiem dlaczego, ale starocie kojarzą mi się z małymi pomieszczeniami.
I zobacz ile ciekawostek z życia rodzinnego niektórych. :-) Uwielbiam tę książkę.
A co Cię w tym cytacie tak zainteresowało? Bo tu są przynajmniej trzy ciekawe wątki do prowadzenia niekończącej się dyskusji: 1. czy dziecko może ponosić odpowiedzialność za swoje czyny (a jeżeli tak, to od kiedy); 2. czy znajomość katechizmu jest gwarancją wiedzy o dobru i złu; i (najnudniejsze) 3. kara śmierci - za czy przeciw, jeśli tak, to jak. A może jednak co innego skłoniło Cię do wstawienia go tutaj (tego cytatu)? A co, jesli można wiedzi...
Najbardziej lubię 50 zł. Większe nominały też by mogły być, ale moja lepsza połowa ma do nich uraz, odkąd trafiła na fałszywe 100 zł i miała kłopoty, więc staram się je ograniczać. Wyobrażam sobie, że rolę ulubionych zakładek mogłyby pełnić także oryginalne banknoty powszechnie uznanych walut (euro, dolary, franki szwajcarskie, jeny) o dużych nominałach, nie pogardziłbym też czekami z wypisanymi na nich stosownymi sumami i podpisanymi przez b...
Mam sposób, a jakże: po pierwsze primo - odstawić Przemka po drugie primo - odstawić Przemka po trzecie primo - nie patrzeć w kierunku półki z książkami ( tymi dla przyjemności) No, zostało niewiele, a potem obrona i dolce far niente! :-))) Trzymam za Ciebie!
Ufff. Wczoraj (a raczej już dzisiaj w nocy) skończyłam III i IV rozdział mojej nieszczęsnej pracy mgr :) Przed południem seminarium - profesor zwróci mi rozdział II z poprawkami. Mam nadzieję, że nie będzie ich za dużo... Na maj zostały mi do napisania tylko wstęp i zakończenie. No i bibliografia. Jeszcze zdjęcia muszę zrobić i umieścić w odpowiednich miejscach. Ehhh, niby tak mało, a jednak jest jeszcze troszkę roboty... Najgorsze jest le...
Wydaje mi się, że fabułę Gaiman zbyt ukrócił. Nie opisał dokładnie działania tajnego bractwa, szkoda też, że o przedziwnych przygodach w podróży była tylko wzmianka... Wolałabym "powieść drogi" na miarę Tolkienowską:-).
Chciałam zauważyć, że akurat w "Dziewczynie Mistrza Gry" mieszkanie było duże i zagracone. Ale jednak duże:-)
Mogę podpowiedzieć dwa kocury, a raczej kocice chyba: nieznany mi z imienia, wzmiankowany w listach w "Piosence koguta" i Mrytle/Mrytka z "Między pierwszą a kwietniem", również wzmiankowana. Więcej kotów nie pamiętam:-((
Mówiąc starocie chodzi mi o ten specyficzny klimat jej ksiażek i upodobanie bohaterów do malutkich zagraconych mieszkań. Nie chodzi tu o dziadków ani babcie:)
Nie mam przy sobie jej książek, ale jak tylko dostanę w łapy to skórę przetrzepię i kocura znajdę. Nawet czarnego jak chcecie:)
Dokładnie ta sama sytuacja! Zostawiłam sobie na półeczce, 30 stron do końca, przychodzę ze szkoły a po książeczce tylko trochę kurzu i zakładka. No cóż... Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu:)
Jak chodziłam do trzeciej klasy podstawówki, a nawet na początku czwartej. Po prostu taki odruch. Najlepiej smakowały mi podczas czytania dobrej książki:)
Ja się za często czaruję. Problem w tym tkwi, żeby czar nie prysł zbyt prędko:)
Dobrze ujęłas styl życia,stosunki też były inne to wszystko prawda.Przypominasz sobie jak Ojciec Kazia Rudzkiego wynajął pokój chyba W Berlinie wiesz od kogo,można smiac sie do łez.
Miałam swoje dziecięce marzenia. Pierwszym była archeologia. Chciałam mianowicie faraonów wykopywać, ale Babcia powiedziała mi, że zanim ja dorosnę, to wszystkich faraonów już wykopią. Zatem zachciało mi się być oficerem śledczym, albo kosmonautką. Szybko mi przeszło. Potem już nie byłam dzieckiem.
O wymarzony zawód. Nie sprecyzwałam pytania.
Nie znam tego dzieła. Powiem jedno zainteresowało mnie i jeszcze bardziej poraziło...
Nie jestem fizycznie dzieckim - już dawno mi przeszło. :-). O co pytasz?
Cieszę się, że Ci się podoba.:-)) Ja baaardzo żałuję, że urodziłam się za późno, by móc posiedzieć w Ziemiańskiej, za późno żeby pójść do Alibaby, za późno, by ten cudowny okres był mój. Szalenie podoba mi się opisany styl życia, stosunki między nimi, cudowne są rozmowy i wiersze.
Mam nadzieję, że niejednym dziełem literackim się oczarujesz...:-)
Zapewne oddała zanim zdążyłaś skończyć? Mój mąż często się na mnie złości z tego powodu... Zawsze oddaję książkę, jak on ma do końca jakieś 100 lub 50 stron...
Serio? Jakoś nigdy nie zauważyłam kota u Siesickiej. Może nie zwracałam uwagi lub nie był zbyt wyeksponowany... Możesz podać przykłady? I co rozumiesz przez "starocie"?
Czytam Ostatnią Cyganerię,bo tak zachwalałaś i miałas rację.Dowiedziałem sie że Dymsza to Bagiński,jakie przyjecia w Adrii wiele zabawnych sytuacji.Zula Pogorzelska była podobno piękna.Wiela bym dal zeby znależć się na półpietrze w Ziemiańskiej restauracji na Mazowieckiej w czasach Gombrowicza.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)