Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Rzeczywiście, książka ciekawa jest przede wszystkim ze względu na formę. Pod względem, treści, przesłania{?} wnosi niewiele. Warto jeszcze wspomnieć o poczuciu humoru autorki, które dodaje smakowitości całej ksiażce - jak i przepisy kulinarne w niej zamieszczone :)
no to może cytaty: "Pomyślał, że na pewno będzie kupa śmiechu. i pomyślał też, że życie jest piękne. Li i jedynie." "Szósta klepka"/ M. Musierowicz "Trzeba się śmiać, bo w przeciwnym razie człowiek oszlaje" "Eryk"/ T. Pratchett
Pewnie powinienem powiedzieć, że jestem humanistą, bo skończyłem nauki społeczne, filologię polską i historię sztuki, ale ledwie kilka lat wcześniej ukończyłem technikum ochrony środowiska, gdzie przede wszystkim miałem masę biologii i chemii, do dziś zaś chętnie czytam artykuły i książki popularnonaukowe dotyczące fizyki, archeologii i biologii, a jeśli dziś nie studiuję takich nauk, to dlatego, że nie mam sponsora, mam tylko jedno życie i chcę ...
Inaczej pewnie tomy byłyby nierówne objętościowo. Myślę, że decyzja miała prozaiczne powody: marketingowe. Podział jest pewnie taki, jaki najlepiej się sprzeda. Cóż, bywa. Ważne, że poczytać można. :-)
Olgo, zanim znikniesz, podaj mi maila, to coś Ci wyślę. :-) Nowego Roku w całej jaskrawości. :-)
Nie zgadzam się. To są powszednie problemy na podaju. Jest ich mnóstwo i większość nie jest naprawiana. :( Rejestrując się, dobrze o tym wszystkim wiedzieć, mimo wszystko. Bo jeśli się ktoś nastawi na bezproblemowe użytkowanie portalu, to się zawiedzie. Warto też, moim zdaniem, poczytać podajowe forum, zwłaszcza dział Błędy. I oczywiście wszelkie FAQi, Pomoce itd., żeby dokładnie wiedzieć, o co w tym chodzi.
Lubiłam to w dzieciństwie. Chociaż bez porównania z "Przygodami Trzech Detektywów" :D
Czytelniczo to był świetny rok. 83 pozycje, mało takich, które mogłabym nazwać "stratą czasu". Trudno było wyłonić pierwszą dziesiątkę, ale oto jest: 10. Daphne du Maurier - Rebeka Lubię narrację pani Du Maurier. Świetne przedstawienie uczuć postaci. A sama powieść, mimo że przedstawia w sumie dość nieprawdopodobną historię, stanowi interesujące studium nieśmiałości. 9. Sigrid Undset - Krystyna córka Lavransa Mrrrrrau. Norweska epopeja. I...
Ten wątek właściwie jest o niczym. Traktuje o problemach paru użytkowników, na podstawie czego nie warto wyrabiać sobie opinii o serwisie.
Nie, nie; osobiście nie znam. Gdzieś doczytałam się, a potem skojarzyłam z osobą zarejestrowaną w biblioNETce! Verdiano, to oznacza ni mniej ni więcej, że już na pewno po prozę Bobkowskiego sięgnę. Od dawna jednak obiecuję sobie więcej KR (a więc najpierw), i wciąż coś innego mi wypada. Ale myślę o nim, nawet wczoraj, wracając z pracy, późnym wieczorem, myślałam o KR; sama nie wiem skąd akurat na drodze, w tym momencie i o nim...:))) Krzysz...
Ja się pod tym podpisuję. Poza tym, trzeba umieć skończyć w odpowiednim momencie, czyli takim, w którym pozostanie miłe wrażenie po całym Harrym...
Po przeczytaniu tego wątku też bym zwątpiła. :-) Po tych zmianach podaj jest dużo mniej przyjazny użytkownikowi, za to inni użytkownicy są przyjaźni dla siebie nawzajem. Wszystko zależy od tego, czego się oczekuje. Ja lubię podaja, bo lubię ludzi z podaja (w większości to bnetkowicze, podaj zresztą z bnetką dobrze współegzystuje), a poza tym to dobra idea. Z czasem może się bardziej dopracuje i będzie lepiej. :-)
Znakomita recenzja znakomitej książki. Gratuluję! :D
Pewnie, że warto, tylko napisz dlaczego zwątpiłaś, bo nie wiem czego się obawiasz.
Uważam, że pomiędzy tymi aktorami jest przepaść. Johnny Depp jest bardzo utalentowany i inteligentny. Jakie różnorodne role ma w swoim dorobku! A Hugh Grant gra ciągle tę samą rolę, w dodatku jest bardzo zmanierowany.A McAvoy rzeczywiście w porządku.
Cóż... nie zabija się kury, która znosi złote jaja.
Wpisuje się do twojej książki skarg, pytań i wniosków, bo widzę że jesteś jedną z dwóch osób, ktora czytała i oceniła Petera Englunda. Ciekawa jestem czy twoje wrażenia pokrywają się z moimi? I co sądzisz o porównaniu jego tworczośći z Normanem Daviesem?
Cieszę się, Olgo, że zaglądasz na tę stronę. Dawno nie była aktualizowana, Yola nie ma czasu. :( Ale cieszę się, że wisi, bo i tak bardzo dużo tam tekstów. Mnie też KR wyznacza tropy literackie. :-) To od niego przejęłam Bobkowskiego - B. jest jednym z mistrzów KR, jego duchowym bratem, bardzo są podobni w odbiorze świata i dosłownym funkcjonowaniu na co dzień też (choćby takie: równie dobrze czytam, jak pływam). "Ten od grafiki" jest też ...
"Czarny ogród" to historia spółki Gische, historia Niemiec, Śląska i Polski, historia powstawania Giszowca i Nikiszowca, a co najważniejsze - historie kilku wybranych rodów z Giszowca, które przewijają się i krzyżują przez paskudny wiek XX. Powstało imponujące dokonanie sztuki dziennikarskiej, zachwycająco bogate, zawsze konkretne, ale obiektywne. Nagromadzenie wiedzy, obfitość faktów i całego gąszczu pogranicznych losów ludzi - a zwłaszcza talen...
ciekawa recenzja, prawie jak felieton.
Zgadzam się z powyższą opinią w 120 procentach!
I jeszcze ja. Już o Bobkowskim "wiem" i jestem pewna, że mnie zainteresuje. Szykuję się na "Szkice piórkiem".
Wczoraj o godzinie 20.30 zasiadłem przed telewizorem z miłym dreszczem podniecenia, bo pierwszy raz miałem obejrzeć spektakl Warlikowskiego. O godzinie 23.15 wstałem z fotela z bolącym tyłkiem i przekonaniem, że to był chybiony pomysł, przedstawienie w ogóle do mnie nie trafiło. Zacząłem grać z rodzicami w karty. Sceny z "Kruma" ciągle kołatały mi się po głowie. W pewnym momencie pomyślałem: Krum, Tugati, Dupa - oni wszyscy na pewno też grali w ...
No właśnie! Sami napisali na okładce że to jeden z mistrzów, i się zastanowiłem "Skoro on dla was taki mistrz, to dlaczego dwie tylko powieści wydano?" A co do określeń, to na końcu był słownik.
"Przeminęło z wiatrem" mam pod ręką :D Oj, teoretycznie też się przydają. Wyślę adres, ale będziesz mi ciążyć na sumieniu strasznie, bo Cię wykorzstuję ;) A temat faktycznie ciekawszy, tamtem mnie pokonał :>
Oj, faktycznie ;) Dzięki, że mi zwróciłaś uwagę :>
A ja już dawno miałam Ci powiedzieć Verdiano, że od czasu do czasu (stanowczo za mało) podczytuję stronę Krzysztofa Rutkowskiego (oczywiście od czasu spotkania z Nim w B. i dzięki Tobie). Uwielbiam jak On pisze! On sam. Właśnie On. Wystarczy przywołać raz jeszcze zacytowany przez Ciebie fragment: "Ileż tu prób przekazania nam słuchowych wrażeń, które stokrotnie potęgują ostrość ewokacji; warkot latających chrabąszczy, coraz gęstszy w mia...
Już po przeczytaniu dwóch, trzech stron powieści staje się dla czytelnika oczywistym fakt, iż książka, którą trzyma w ręku zalicza się do rzędu tych czytanych jednym tchem. Obrazowo i "zapachowo" oddana atmosfera osiemnastowiecznego Paryża i ówczesnej Francji tworzy malownicze i barwne tło dla wspaniałego opisu życia i pasji Jana Baptysty Grenouille'a, głównego bohatera powieści. Życiową pasją Grenouille'a jest zapach - jego bukiet, jego esenc...
„W Polsce od lat toczy się rozmowa na temat religii. Niestety, rozmowa ta uwikłana jest w rozmaite spory, które do istoty religii nie należą. Pytanie o to, czym jest doświadczenie religijne, pada rzadko.(...) Nie jest dobrze, kiedy religia staje się zakładniczką rozmaitych „oczywistości” i kiedy sama staje się nadmiernie „oczywista”[1]. Poezja Świetlickiego nie jest oczywista, ale jest religijna. Przeważnie jest? Zawsze jest? W sumie dopiero ...
Pierwszy tom obejmuje teoretycznie ogromny okres od 1911 do 1955. Ale składa się na to: - dziennik chłopięcia z 1911 roku - nawet nie nudne, tylko takie "chłopięce". Dużo z tego już znałam z "Książki moich wspomnień" - tych dwóch pieknych chłopców, w których sie kochał, dziwna atmosfera, itd. - jeden zapis z 1914 - ciut lepszy - fragment z 1921 - który jest retrospektywą - dzieciństwo, Kijów, początek pierwszej wojny. - 1...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)