Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Cóż możemy? Przecież niebiosa nie są humanitarne. :) Ale miło, że spróbowałaś. Nie sądzę, żeby chodziło o brak wrażliwości i tu znowu niech za przykład posłuży mi Marcel P. :) To może rewanżyk? Co polecasz aktualnie?
Ale Ty jestes mezczyzna, a ja filozofem... Mezczyzni mnie nauczyli nie czytac miedzy wierszami - a tym bardziej nie oczekiwac tego od nich. Natomiast filozofia nauczyla mnie przed rozpoczeciem dyskusji ustalac wspolne definicje...
Ekhem, nie zastanawia się... Rozumiem, że świat fanfiction potterowskiego jest Ci obcy? ;-) Bo bardzo wiele osób nie tylko zastanawia się, ale spekuluje nad orientacjami bohaterów i nad tym, co by było, gdyby ten i ten nie był hetero, a homo. Ale to już inny temat. Mnie osobiście Dumbledore jako homoseksualista nie przeszkadza.
Nie spędzasz na tej stronie dużo czasu, choć pierwsza Ci się ładuje. Nie komentujesz, nie udzielasz się zbyt wiele, nie zakładasz nowych tematów na forum. A ja i tak Cię rozpoznaję :). Nie "może", tylko "na pewno".
Ooo... Grudzień:) Tak na pewno szczęśliwszy będzie, w święta można się wreszcie od wszystkiego oderwać:) I wolne jest;p
Jak już na początku przeczytałam o pani z pieskiem, to wiedzialam, że będzie bajkowo. Coś w tym jest.
Tylko poczekajmy troszkę. Do wiosny. Zimą zapadam w sen i żadna siła do wędrówek mnie nie zmusi. :-)
Pewnie. :) I ze mną może się też umówisz przy okazji. Rzuciłam tu gdzieś wyżej linkę do Muzeum. Tam są zdjęcia tych książek. Z tego co się orientuję, to ekspozycja nie jest stała.
To tak a propos dłubanie w różnych rzeczach - jak się kiedyś do Łodzi wybiorę, to muzeum nie ominę. Podrzucisz jakiś numer do umawiania, jak będzie potrzebny? :-)
No cóż. Mogę tylko powiedzieć, że ja moim dzieciom chciałabym zaszczepić inne wartości. :-)
:))
Tak faktycznie to pani dłubała. :)
SPOILER w dalszym ciągu... ;)) Tak, Snape... nie był moim faworytem, ale też nie mogłam się do końca pozbyć jakiejś (i to dość wyraźnej) nuty sympatii w jego stronę. Do końca nie mogłam uwierzyć, że zdradził i na szczęście nie zawiodłam się :-)
O właśnie, dobrze to ujęłaś! Ta książka jest tak napisana, że człowiek się nie zastanawia nad ich orientacją seksualną. I po prostu odczuwam to jako łatkę przyklejoną na siłę. Fascynacja Insygniami Śmierci, potrzeba czegoś wielkiego w życiu - jak dla mnie wystarczająco tłumaczą ich związek. Jeśli chcesz mnie zapytać - czy (jeśli już koniecznie musiałabym się zdecydować na orientację seksualną) jest dla mnie różnica w homo- czy hetero- to powi...
SPOILER Podobno epilog był napisany dużo wcześniej - pamiętam, jakieś dwa lata temu co najmniej (a chyba nawet więcej) widziałam dokument o Rowling i autorka pokazywała tam teczkę, w której - jak twierdziła - miało być zakończenie siódmego tomu. Czy rzeczywiście było - tego oczywiście nie wiadomo. ;-) Ta relacja mi się podobała, i owszem. Snape... Oczywiście wierzyłam, że jest po stronie dobra, to moja ulubiona postać. Ale, choć rozdział ...
Ja tego też nie wyczułam, ale też nie zastanawiałam się nad orientacją seksualną bohaterów podczas lektury. Natomiast uważam, że to parę rzeczy tłumaczy, np. specyficzny związek Dumbledore'a z Grindelwaldem. Tak czy inaczej, co to za różnica?
Może zniesmacza? Po prostu myślę, że mogła sobie darować komentarze o jakiejkolwiek orientacji seksualnej dyrektora Hogwartu. Po drugie, denerwuje mnie jej komentarz po fakcie - odczytuję między wierszami pewnego rodzaju żal, że nie włączyła tego do treści i teraz wszystkimi sposobami postanawia być "political correct" i chociaż jedną osobę uczynić homo- lub biseksualną. Po trzecie, nie przeszkadza mi, i tak przestałam lubić tą książkę ...
A co ci to przeszkadza?
Ach, epilog... w zupełności się z Tobą zgadzam! Wygląda na pisany na kolanie i w pośpiechu, tak żeby jakoś to wyglądało i żeby w książce pojawił się nagłówek "epilog" ;-). Ja myślałam o rozwiązaniu wątku głównego - relacji między Harrym i Voldemortem, ich walki, również roli Snape w tym wszystkim. Podobało mi się. A Tobie? Przy okazji - Rowling mogła sobie darować ten tekst, że Dumbledore był gejem... może nie doczytałam aluzji, a...
Przecież to rzekomo kobiety są mistrzyniami czytania pomiędzy wierszami. ;) A ta wasza intuicja, instynkt macierzyński, płacze bez powodów, zauważanie włosa "obcej" na marynarce, bóle w krzyżu... Ale nie wybrzydzam Z:)A:)D:)O:)W:)O:)L:)O:)N:)Y:)
Ekhem... specjalnie zrobiłam taki duży odstęp miedzy wyrazem spoiler a treścią komentarza, bo wiem, że to się pojawia na głównej stronie BN, ale widać nie zadziałało.
SPOILER Szczerze mówiąc mnie się zakończenie nie podobało - mam na myśli epilog. Jakiś taki przesłodzony, niedopowiedziany, niepełny... Co na przykład z Dursleyami? Jak się potoczyły losy innych uczniów? Tak, ja wiem, że nie wszystko da się napisać, że nie ma miejsca, ale: odnoszę wrażenie, że Rowling pootwierała zbyt dużo wątków (a tym samym zaciekawiła czytelników losami także drugoplanowych bohaterów), a potem je zwyczajnie zign...
"Ja myślę, że czyta to więcej osób, tylko nie komentuje ;)" No, mnie się na przykład podobało, ale ja z zasady odzywam się tylko wtedy, kiedy mogę coś skrytykować. :-) "lubię dokładne rymy, nawet, jak brzmią z lekka częstochowsko" Ja kiedyś też tak miałam, ale mi przeszło. :-) Chyba Bursa mnie wyleczył. Znasz? Andrzej Bursa Zgaśnij księżycu z misiem w rączkach zasnęło dziecko miasto milczy jak tajemnica pr...
Uwielbaim Twoje komentarze. Widzisz, ja staram sie czytac doslownie to, co zostalo napisane - zwlaszcza przez mezczyzne - napisales "Czy pisarz powinien.." oraz "Czy powinno pisać się..." Wiec odpowiadajac na Twoje pytanie stwierdzam - ze w ogole nie mozemy okreslac co sie powinno w literaturze, a czego sie nie powinno. A gdybys od razu zapytal "Co Wy, drodzy czytelnicy i biblionetkowicze lubicie, co wolicie, co Was bar...
Ja myślę, że czyta to więcej osób, tylko nie komentuje ;) >>> Nie każdy rym musi być dokładny. :-) Ze mnie jest jednak straszna dyletantka; a tak poza tym - lubię dokładne rymy, nawet, jak brzmią z lekka częstochowsko Oo
Dobra starczy. :) No i nie dowiem się co o tym subiektywnie(!) myślisz. wrrrrrrrrrrr............. SUBIEKTYWNIE...........wrrrrrrrrrrr przecież po to są dyskusje, żeby dyskutować, a jeśli podejdziemy do tego w ten sposób to nikt nie może nic powiedzieć obiektywnego, więc niech nikt się nie odzywa? osiołkowi w żłobie dano... -osiołek- ale nie mogę się obiektywnie opowiedzieć ani za owsem, ani za sianem. Mój gust jest kombinacją nieskończon...
Ale fajnie, że ktoś to jeszcze przeczytał - dziękuję :) Rymy miały być niedokładne i nerwowe. Cholera, z krukiem też mam jeden i to długi, wręcz balladowy. Ale nie z takim sztampowym kruczyskiem czarnym jak smoła, tylko taka raczej mroczna satyra. Ale wysłałem na konkurs i nie mogę tu opublikować :(
Przeczytane w listopadzie: M. Kishimoto: „Naruto – 22” (5) No tak, kolejny tomik do kolekcji, strach pomyśleć, że będzie ich wydanych conajmniej raz tyle. Utwierdzona w przekonaniu, że woli czytać mangę po angielsku, choć szczytem marzeń byłby originał :). T. Jansson: „Dolina Muminków w listopadzie” (4) Z premedytacją zaplanowałam czytanie tej książki na listopad :). Odkryłam kolejną rzecz, którą uwielbiam w Muminkach – oni na okrągło pi...
Coz to za odpowiedz? Pytasz tak, jakbys chcial powiedziec, ze mozna sie opowedziec za jedna ze stron, za jednym sposobem pisania. A ja lubie roznorodnosc. Nie moglaby, czytac tylko krwawych opisow, ani tylko metafor, ani tylko romantykow, ani tylko pozytywistow itd, itd, itd Tylko wszystkiego po trochu. Nie moge oceniac - to tak, jakbym chciala odpowiedzec na pytanie "co lubie bardziej - czekolade czy schabowe?" (albo krakowska ;) Raz ...
Wszystko wskazuje na to, że styczeń to będzie mój czas na spotkanie biblionetkowe (oczywiście jeśli zadziała ta sama zasada;-)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)