Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Ja tak robię od zawsze. Nie dyskutuję z osobami, które świadomie ignorują zasady ortografii. Nawet nie lubię się domyślać, co taki ktoś próbował napisać.
Bądź dzielna! Ja też próbuję. I może jednak się da... :]
Pewnie ma powody; ja go rozumiem...choć nie wyobrażam sobie BiblioNETki bez Maxima.:-((((
Aniu, próbowałam go namówić, ale jak narazie zdania zmienić nie chce :((
Maxim n i e m o ż e odejść!!! Celowe ignorowanie zasad ortografii możemy: - delikatnie i subtelnie napominać, - mniej delikatnie i mało subtelnie ignorować wszelkie posty i komentarze; ja mam zamiar tak robić i to jest mój wyraz solidarnośći z Maximem! To jest strona, która powinna być ostoją pięknego języka i kultury wypowiedzi.
ja również pozdrawiam. Czekam na maila :)
Załatwione. Od dzisiaj będę Cię tytułować Don Makao.:-)
Teraz próbuję wprowadzić Maxima 212... Tłumaczę mu,że nie da się sprawić, żeby wszyscy w B-netce stosowali zasady ortografii, odejściem tych, którzy je stosują.
jak złośliwy diabełek
która odzwierciedliła się
Ja też syna - Krzyś K. Na razie tylko ocenia książki i próbuje pisać recenzje, ale bardzo to go zachęciło. I do czytania, i do pisania.
Ja od początku liceum marzyłam o polonistyce. Jednak okazało się, że praca w szkole wcale nie jest zabawna, a na dodatek pochłania cały wolny czas (czytanie lektur od nowa, poprawianie wypracowań, przygotowywanie kolejnych lekcji). Teraz zostałam skierowana przez PUP na przygotowanie zawodowe do biblioteki. I mogę godzinami układać te karteczki w katalogach, a moim marzeniem jest znalezienie stałej pracy w bibliotece. W pracy pracuję, a w domu za...
Ja wprowadziłam Gajdę i miki_ms. ;)
;-) Nie chodziło o tych "inaczej", a raczej o tych, którzy lubią sobie "trzasnąć babę w ryj, bo zupa była za słona". To właśnie jest w skrócie istota maskulinizmu jako takiego. Pozdrawiam :)
Moja mama i siostra są leworęczne, ja jestem prawo, i za każdym razem jak siadam do komputera, przesuwam klawiaturę i przestawiam myszkę. Jakoś ne nauczyłem się pisać na klawiaturze obiema rękami, wszystko co piszę, ten post również, piszę lewą. Prawą przyciskan alt, enter, schift i backspace, bo po drugiej stronie liter nie ma tych przycisków.Przy ó i ł przyciskam też lewą, bo do altu sięgam kciukiem.
W mojej bibliotece na osiedlu karty ciągle są! Nadal czuję się w głebi duszy bibliotekarzem, mam sentyment do moich czasów praktyk i do pierwszej pracy, choć musiałam w niej katalogować zdjęcia... uch, okropność! Dział Bibliograficzny nudziłby mnie śmiertelnie, to pewne! I myślę, że te nowoczesne, skomputeryzowane biblioteki mniej mają "duszy", niż te stare, tradycyjne, z dłońmi bibliotekarek szukającymi mojej karty bibliotecznej. To...
prościutko w duszę
i popatrzył dziecku
W zasadzie jestem racjonalistką i moim zdaniem sny są odzwierciedleniem naszych wrażeń, myśli, nadziei etc. Ale raz przydarzyła mi się historia następująca : w przeddzień ważnego egzaminu przyśniło mi się, że właśnie podchodzę do stolika, przy ktorym siedzi komisja egzaminacyjna, i mam losować pytania. Wyciągnęłam zestaw numer jakiś tam (nie pamiętam) i z ulgą stwierdziłam, że zawiera on najprostsze pytania, jakie tylko mogłam sobie wyobrazić. Na...
Niektórzy są niestety zabobonni a wtedy ich sny to już wizje przyszłości :)
Nienawidzę jak ktoś mówi, że ma "prorocze sny". Moja babcia często takie miewa (przynajmniej według niej są prorocze) - mówi mi, że jej się śniłam i to na pewno coś oznacza. Np. że mam złe oceny;) To samo ponoć "odziedziczyła" moja mama. Kiedyś jej się śniło, że wyskoczyłam przez okno, co było przecież oczywistym znakiem, że zachoruje mój brat;))) Nienawidzę tego, po prostu nienawidzę! Jak coś mi się śni, to pewnie jest t...
Leworęczność najbardziej przeszkadza mi w koordynacji ruchów, zwłaszcza, gdy uprawiam sport - ciężko mi np. kozłować albo wrzucić piłkę do kosza lewą ręką. Kiedyś trenowałam capoeirę i nieźle sobie radziłam, pod warunkiem, że do wykonania danego ciosu "wykorzystywałam" lewą stronę ciała. Kiedy ten sam układ trzeba było powtórzyć w drugą stronę, męczyłam się okrutnie...
Dzięki :)
Szlag mnie trafia jak trafiam na takie wredne treści. Antykatolicy nie śpią! "Naukowo udowodnione"- pozdrowienia od Orwella, towarzysze!
Gdzie się tylko klika: www.thehungersite.com - Międzynarodowa strona głodu http://www.thebreastcancersite.com - Rak piersi www.thechildhealthsite.com - Chore dzieci www.theliteracysite.com - książki dla dzieci www.therainforestsite.com - ratowanie lasów tropikalnych www.theanimalrescuesite.com - dokarmianie bezdomnych zwierząt Strona, na którą warto wejść i zastanowić się, jak pomóc: http://www.cpo.org.pl/rodzinarod...
9w1 sporo się zgadza.
A ja mam na imię Kasia i, mimo tego, że ma już długą historię i jest bardzo często spotykane, dobrze mi z tym ^^ Jakoś nie spotkałam się z nikim, kto by na swe imię zrzędził - znaczy, słyszałam, że są tacy "maruderzy"... Poza tym, nie zrozumiem takich ludzi, co na swe imię zrzędzą - jakby nie mieli innych powodów do zmartwień tylko takie błahostki. A bo to pospolite (ale inne "pospolite" może być, "bo jest ładniejs...
W BiblioNETce jestem chyba około miesiąca. Dowiedziałem się o niej przypadkiem. Odwiedzałem Portal Księgarski. Gdzieś natknąłem się na nazwę BiblioNETka i tak to jakoś było...
To tak jak ja :))koniec kwietnia.Troche późno,ale jestem szczęśliwa,że tu trafiłam:)
Chodzi mi o to, że spotkałam się (i to dość często) z decyzją rodziców "my chcemy dziecku nadać takie prawdziwe, polskie imię... Anna wydaje się najlepsze". I to mnie trochę denerwuje, gdyż nie jest to imię rdzennie polskie. Chociaż, jak pisał Kern "To imię przybyło do nas z daleka Lecz ma smak naszego chleba i mleka". A tak nawiasem - to imię od 1900 roku zostało nadane w Polsce ponad milion razy.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)