Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
U mnie w rodzinie nie zachowuje się tradycji wypatrywania pierwszej gwiazdki, w każdym razie nie zauważyłam. Ubolewam. Zaczynamy zwykle około 17.00. Jest nerwowo i sztucznie. Wigilia przestała mnie chyba cieszyć, a Święta to już na pewno...
Co do Tochmana i stwierdzenia, że nie ma gatunku zwierząt, by tak okrutnie zachowywało się względem jakiegoś wroga. Nie wiem, jakie Tochman praktyki opisuje, ale u Zadie Smith czytałam, jej wyrywki książki o życiu owadów (Seks na sześciu nogach: Kto bzyka w trawie), jakie to brutalne i bezlitosne względem siebie stworzenia... Całkowicie zmieniłam dotychczasowe zdanie, że człowiek jest najgorszą bestią, zdolną do wymyślania najokrutniejszych prakt...
W tym roku książek pod choinką było sporo, około dziesięciu (z tego połowa przypadła mamie - tak to jest, jak połowa rodziny mnie się radzi, co komu kupić :P). Ja dostałam jedną, ale solidną Betonia: Dom dla każdego
To raczej Bydgoszcz nie znosi Torunia :P A całkiem serio: jako torunianka, nigdy nie odczuwałam do bydgoszczan niechęci. Przeciwnie, mam do miasta sentyment - sporo wspomnień... Trochę nie rozumiem animozji. Ja w ogóle mam do miast Polski raczej przychylny stosunek :-). Mówię zwłaszcza o dużych miastach. Lubię odwiedzać Warszawę, Poznań, Szczecin, Gdańsk.
Zawsze obchodziłam Mikołajki (w dorosłości raczej symbolicznie - ale jednak). Znajduję w butach, w kapciach, na poduszce kasę, słodycze, owoce, jakieś drobne kosmetyki czy inne artykuły pierwszej potrzeby. Staram się też pamiętać np. o mamie i cioci, coś im podrzucić. "Poważniejszymi" prezentami obdarowujemy się na Gwiazdkę. 6 grudnia przybywa do nas Mikołaj, 24 grudnia - Gwiazdor. Dlaczego Twój mąż kategorycznie odmawia uznania tak miłej okaz...
Mnie nie bardzo interesują aktualności ze świata. Telewizor rzeczywiście omijam z daleka, w sprawach bieżących orientuję się dość... pobieżnie ;). O ileż ciekawsza jest na przykład literatura! :-)
O zgrozo, mnie się to już zdarzyło :P
Yhym, właśnie mnie kusi owa perspektywa, ale NIE MOGĘ, pożałuję :-(
Grono padło, Biblionetka jeszcze jakoś przędzie (cienko bo cienko)...
Taco Hemingway w toruńskim Dworze Artusa 4.11.2017. Na Quebonafide w Od Nowie kilka tygodni później też było ciekawie. A skoro wspominam o rapie, to dodam, że bawiłam się wyśmienicie na Pokahontaz w Lizardzie w, zdaje się, październiku'2014. Moje pierwsze studia to z kolei muzyka rockowa - Coma przede wszystkim, Strachy, Happysad. Z dawnych czasów - pamiętam Krawczyka w Kościele Garnizonowym i Eleni w Auli UMK. I Chór Katedralny... No i oczywiści...
OMG, zapomniałabym o mamutach i niedźwiadkach.
Koty, koty, koty, ale bardziej takie dachowce, półdzikie, "wychowywane" przez ciotkę przy/w drewnianym domu z ogródkiem w centrum miasta. Jako dziecko nie reagowałam na nie alergicznie, a dziś jak przez 10 minut pobawię się z kotką/kocurem znajomych, to bez wapna prawie umieram. Za psami nigdy nie przepadałam, bałam się ich, dopiero pewna kochana psinka zdobyła niedawno moje serduszko. Ściślej ujmując, kocham się we Właścicielu <3 :) Kil...
Ja też nie chciałabym zwierzątka. Podobnie jak Ty, nie zniosłabym uwiązania. Przyznam, że wręcz irytuje mnie tłumaczenie się właścicieli domowych pupilków (przy odmowie pojawienia się na spotkaniu, na przykład) w rodzaju "bo pies...". Świadoma, że mogę kogoś do siebie zrazić, uważam, iż to pies (czy inny zwierzak) powinien być dla człowieka, nie człowiek dla psa. Chociaż dla psów w ostatnim czasie akurat bardzo przybyło mi serduszka <3 Koty...
Ja też nie tęsknię! Kiedyś mieliśmy z bratem papużki faliste, nazywały się Czyścioszka i Łakomczuszek, ale niespecjalnie o nie dbaliśmy. Lenistwo, brak cierpliwości, niechęć do sprzątania, nieoczekiwany prezent, kiepski kontakt z ptakami. Nie mam serca do opieki nad zwierzętami domowymi, po prostu.
Zastanawiałam się ostatnio... Ja jestem rocznik Giertycha (2007 - pisałam polski, angielski, wos i biologię, wszystko rozszerzone, ustnie zdawałam polski i angielski R). Czy obecna "stara matura" to dawna "nowa matura"? Jeśli tak, to jak nazwać maturę sprzed 2005 r.?
Fakt, niełatwo znaleźć coś, czego nie czytałaś :-))) Ale spróbuję, po powrocie ze świątecznego wyjazdu.
Jestem tutaj od ponad 10 lat, odwiedzam stronę regularnie, oceniam książki, piszę czytatki, dzielę się przemyśleniami, ostatnio przeglądam forum, grzebię w starych wątkach... Prościej powiedzieć, czego tu nie robię: nie korzystam z polecanek i nie uczestniczę w spotkaniach, na przykład.
Dołączam do klubu. Fatalny odruch :D
Wiele uczących mnie w życiu osób wspominam z sentymentem. Ale też z czasem różne ich cechy czy zjawiska z przeszłości oceniam krytycznie - zwłaszcza teraz, gdy sama mam za sobą prawie 5 lat pracy w szkolnictwie (i gdy zweryfikowałam niektóre swoje osądy, obserwując na co dzień dawnych nauczycieli - potem koleżanki/kolegów po fachu). Nauczyciele wyjątkowi? Pani Elżbieta, polonistka. To w okresie, w którym miałam z nią lekcje (V-VI kl. SP), s...
Czy tylko obecne? Tak było zawsze (i będzie). Walka o wpływy...
O władzy w Polsce decydują ludzie uprawnieni do głosowania - taki "urok" demokracji, po co ta złośliwość?
Hm... ale wiesz co, szczerze mówiąc, to po co mi pojedynczy tomik ze środka serii? Jakbyś miała coś podobnego gatunkowo, tzn. reportaż, literatura faktu, czego jeszcze nie czytałam, to chętnie, a jeśli nie, to po prostu Ci ją podaruję bez wymiany:-).
Wyraźnie napisałam, że ekspertką nie jestem. Myślę, że generalizowanie doświadczeń jednej rodziny nie ma większego sensu. W mojej rodzinie było kilkunastu organistów i kompletnie o niczym to nie świadczy w kwestii liczebności organistów w XIX i XX wieku. Z literatury, zresztą wymienionej w "Służących do wszystkiego" wyłania się dość spójny obraz losu służby.
Nie, ale to forum też czasy świetności ma już za sobą.
Nie posługuję się gwarą (no, poza toruńskim "jo" ^^), ale uważam ją za w sumie dość uroczy przejaw zróżnicowania kulturowego Polski.
Majdan-piłkarz, łezka się w oku kręci ;d
Nie pamiętam, czy oglądałam, to już raczej okres schyłkowy w mojej fascynacji piłką nożną. Pamiętam za to (bo jak nie pamiętać?!) wspaniałe mecze Wisły Kraków w Pucharze UEFA w sezonach 2002/03 i 2003/04 :))
Za dużo ;-)))
Bardzo zacnie, wspomnieniowo: Wspomnienia i szkice Korpus w gęsie pióra uzbrojony: Urzędnicy warszawscy, ich życie i praca w Księstwie Warszawskim i Królestwie Polskim do roku 1831 Tamten brzeg: Wspomnienia i szkice
Pewnie masz rację...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)