Teksty i komentarze

Ach, mity Gravesa to zupełnie inna waga. Niezwykle solidne opracowanie. Ja cenię bardzo "Starożytność bajeczną" Tadeusza Zielińskiego, moim zdaniem językowo, stylistycznie są najlepsze, a merytorycznie chwalił je również profesor Brave, specjalista w dziedzinie starożytnej Grecji.

Vila-Matas? Nie wiem co myśleć. Intryguje mnie facet. "Bartleby" i "Krótka historia literatury przenośnej" (w polskim tłumaczeniu "przenośnej" - znaczy się, nadającej się do noszenia?;) mnie zachwyciły. Do pewnego momentu. Do chwili, w której się pierwotny pomysł wypalił, stracił na świeżości. Potem ten żart staje się męczący. Zamiast się rozwijać, zwija się. Ale ma facet pomysły niespotykane, i nawet nie wiem czy wolałbym, by pisał bardziej seri...

Mnie się Klaudiusza baaaardzo dobrze czytało. Ułożyłam sobie ramy historyczne tak jak jeszcze nigdy. I jego mity greckie też do mnie bardzo przemawiają. Lubię je chyba bardziej od Paradowskiego i tych innych popularnych. Z przeczytaniem Białej Bogini już się nosiłam od kilku lat. Teraz już na pewno.

Jeśli chodzi o Egipt to mogę polecić dwie książki, które zrobiły na mnie ogromne wrażenie: Złoty rydwan Khul-Khaal: Bransolety Egipcjanek: Pięć kobiet opowiada historie swego życia

Ja też lubię, chociaż w mitach przeczytanych ciurkiem zmęczył mnie trochę właśnie koncepcją białej bogini, którą epatował przy każdej okazji. Rozczarowałam się tez trochę powtórnym czytaniem Klaudiusza, ale to może dlatego, że czytałam zaraz po Tacycie i bardzo było widać źródło, chociaż Graves zapewniał w przedmowie, że nie tylko z Tacyta korzystał. Natomiast "Córka Homera" w zasadzie mnie zdenerwowała, bo odczułam już zupełnie na siłę wciska...

Jeśli Indie, to koniecznie: Biały Tygrys

Raczej to drugie. Idea taka sama jak w tej, którą przeczytałaś: najpierw przedstawienie terenów, ram czasowych i ogólnych informacji. Potem bogowie, mit o powstaniu świata, demony, duchy, parę innych mitów. Tylko informacji dużo więcej.

Dzięki za ciekawe podpowiedzi. Dodałam parę książek. Z Chinami problem jest taki, że ze względu na kierunek moich studiów (koreanistyka), parę tych książek z kręgu kultury ideograficznej już przeczytałam. Oczywiście jest to kropla w morzu ogółu, ale wolałabym coś niezwiązanego. Tak czy inaczej przejrzałam listę i parę książek podkradłam :>

Dziękuję:)

I co ja mam zrobić, Rudnicki? Zjebać jak psa, tak jak jebiesz biednego Brunia? Za grafomanię, zahamowania, niemieckiego ekspresjonizmu wielbienie, dzieciństwo i co tam jeszcze się da? Może i słusznie, znaczy się jebiesz, nawet Bruno S. nie jest pomnikiem, choćby był najlepszym nieżyjącym pisarzem polskim, w odróżnieniu od najlepszego żyjącego. Tylko potem z dupy wyciągasz wspominki o dzieciństwie, gorzej nawet, małego Januszka Rudnickiego w z...

Algieria: Talizman; Wielki dom

Wszystkiego najlepszego! :)

A i jeszcze: http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81odygo​wice Zaraz mnie ktoś skrzyczy. ;)

A jakbyś był w okolicach Żywca albo Bielska-Białej możesz dać znać. :) http://pl.wikipedia.org/wik​i/Skrzyczne http://pl.wikipedia.org/wik​i/Szyndzielnia http://pl.wikipedia.org/​wiki/Babia_G%C3%B3ra

Zupełnie nie spodziewałam się żadnej odpowiedzi na mój wpis. Cieszę się, że nie tylko ja mam wręcz negatywne wrażenia i rozważania w stosunku do tej konkretnej książki Coelho. To pierwsza pozycja tego autora, którą przeczytałam i z całą pewnością nie sięgnę po kolejną. Tak samo, jak Ty Krzysztofie nie rozumiem powodu, dla którego tyle ludzi zachwyca się tymi powieściami. Ysabel, również nie spostrzegłam ani jednej złotej myśli i głębo...

A nosiłaś w plecaku coś poza kosmetyczką? Witaj, Koko:) Gdy dowiedziałem się tutaj o roli bacy, pomyślałem o Twoim znajomym, że jakoś nie pasuje jego funkcja do nadanej nazwy, ale też od zawsze wydawało mi się, że baca to po prostu starszy wiekiem, wielce doświadczony i poważany góral. Nie wiązałem tej nazwy z wypasem owiec. Cóż, nie znam żadnego górala, ani góralskich zwyczajów. Mój urlop zacznie się jutro, w czwartek i tego dnia się skończy....

Taka pochwała z Twoich ust Krzysiu to jak nobilitacja. Dziękuję:)

Dzięki Misiabelu:) Ale to troszkę na wyrost określenie - do Mistrza Joy'a bardzo mi daleko:)

Anku, Niezrównany Mataczu, fajnie, że jesteś! Sto lat i do sierpnia!

Anek, są osoby, bez których nie wyobrażam sobie tego kochanego przez nas wszystkich miejsca, Ty jesteś jedną z takich osób. Wszystkiego najlepszego. :)

Intensywny - to fakt:) A tobie drogi Hurlinie jestem dozgonnie wdzięczna za czytatkę o książeczce "Przewodnik zakochanych" - kupiłam sobie w Krakowie, przeczytałam i... szybko zakupiłam parę kolejnych egzemplarzy i obdarowałam kilka moich czytających koleżanek, które mają dzieciaki w wieku mojego synka - niech się młodzież od początku uczy;)

A może: Listy Ja też mam je w planie - mam e-booka, słyszałam, że są świetne. Zresztą z fragmentów na takie wyglądają. :)

Dziękuję:)

O i urodzinowa poezja od marginesa jest - dziękuję:)

Dzięki:) Myślę, że wakacje będą bardzo książkowe bo w planach mam pierwszą randkę (i mam nadzieję, że nie ostatnią) z Pratchettem:)

Bo ja się tak czuję jakbym tu już wiele latek była:)

Dziękuję:) A lepszego towarzystwa to chyba nigdzie nie znajdę:)

Dzięki krajanko:)

Och, ja też wierzę, że tych urodzin jeszcze bardzo wiele przede mną:)

Dzięki wielkie:)