Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Ojej, Verdiano! Czy aby zasłużyłem na takie komplementy? Dziękuję. Scania z napisem 580 Torpedo? To moc najsilniejszej scanii; Szwedzi podają ją w koniach na przedniej masce, obok typu ciężarówki, ale ten dopisek wskazuje na jakąś wersję specjalną. Najmocniejsze scanie mają szesnastolitrowy, ośmiocylindrowy, widlasty silnik, oznaczenie 164 i piękny dźwięk pracy, szczególnie przy dodawaniu gazu. Od 2 tygodni jeżdżę scanią 124, z dwunastolitrowym ...
Wczesnym wieczorem lepsze parkingi bywają już zajęte przez nocujących w kabinach kierowców. Nie pomyślałem o tym, i w efekcie musiałem zatrzymać się w zatoce parkingowej. Metr od kabiny przejeżdżają samochody powodując jej kołysanie. Siedzę na łóżku i piszę, a jeśli trafi się tir pchający masę powietrza, mocniejsze kołysanie myli mi małe przyciski palma pod palcami. Spałaś w takiej kołyszącej się ciężarówce? Ja mam już za sobą te czasy, gdy moje...
Dziękuję, Diano. Właśnie: z pokolenia na pokolenie. Widzę tutaj, z jaką pieczołowitością są te stare domy konserwowane, a remontowane z wielką dbałością o zachowanie ich pierwotnego wyglądu, chociaż budowanie nowych domów bardzo podobnych do starych jest chyba lekką przesadą. Jak słusznie powiedziała moja gospodyni, tutaj od razu buduje się stare domy. Brakuje mi trochę różnorodności w wyglądzie miast i dzielnic mieszkaniowych. Kiedyś wydawało ...
Piszę sporo, oczywiście jak na wymiar wolnego czasu, ale większość tekstów jest zbyt osobista, aby ją publikować. Dawno już zauważyłem, że w tekstach za bardzo odsłaniam się, nawet jeśli nie planuję tego. Faktycznie, araf to najczęściej widywany napis na walijskich drogach. Jest tam też nietypowy znak ostrzegawczy, przedstawiający sylwetkę... owcy. Dużo ich jest na górskich łąkach; czasem widuję je tuż przy szosie, czasem odległość zmienia je w...
I tak zamieszczasz. ;-) Jestem przeciwniczką zalewu Biblionetki tzw. twórczością własną, ale tylko "zalewu". I chociaż nie śledzę, i nie czytam, to czasem wpadają mi w oko jakieś Twoje "pierwsze linijki" - podobają mi się.
Również dodałam. I czekam.
I ciężkie? Dlatego słoniem? Taka gra słów.. ;) Dopiero przeczytam, nie zniechęcajcie mnie!
Niestety, cała książka jest raczej smutna i mroczna. Da się jednak w niej wyszperać parę jaśniejszych perełek.
Filmu nie widziałam, ale na książkę skusiła mnie właśnie moja miłość do "Stealing beauty" :)
Czajko - trafiłaś w samo sedno. Nie ma wdzięku. Opisywane krajobrazy boskie, klimat - no czuję, ale to jest takie strasznie toporne.. :/
Prawie rok czekałam na trzeci tom handlowego cyklu Elizabeth Moon ("Handel w zagrożeniu", "Prawo odwetu" i teraz "Walka z Wrogiem"). Warto było czekać. Ciekawa intryga, szybka akcja i kosmiczne intrygi. Szkoda tylko, że tak późno została wydana po polsku. W USA ukazały się już dwa następne tomy przygódklanu Vatta.
Czy czasami nie myśleliście, że przeszłość należy do władców teraźniejszości. A może historia była wciąż zmieniana? Gdzieś kryją się tajemnice nieodgadnione... Jednakże autorzy książki "Drugi Mesjasz" ich nie odnaleźli. W wydaniu polskim niestety roi sie od merytorycznyh błędów. Nie chodzi w żadnym wypadku o to, że historycy zaprzeczają powszechnie przyjętym tezom, ale o to że mylą się np w nazwach, datach. Niestety autorzy nie udowadniają swy...
W jakim sensie? Mam zamieszczać kolejne wiersze, czy rozwinąć ten?
I taki był w końcu zamysł mistrza. Aż żal, że w liceum nie ma więcej czasu na Tuwima.
Czytam u Hena, że utrwala w książkach nazwy, miejsca, ludzi, że wymienia z nazwiska, że często dzwonią do niego rodziny, potomni i mówią, że jego książki to jedyny ślad po zmarłych. Trzeba utrwalać, pisze Hen, po to są książki. A ja myślę: trzeba dawać świadectwo. I pisze jeszcze Hen o tym, jak chciał spotkać się z Nałkowską, żeby jej powiedzieć o swoich pozytywnych emocjach po przeczytaniu „Granicy” – nie zdążył, zmarła. Pisze w Nie boję si...
Niestety, niestety, miałam odczucia bardzo podobne do Twoich. W ogóle nie ma wdzięku ta książka. A jeszcze mnie czeka Georgia, czy niebo w Georgi, bo kupiłam optymistycznie. :)
A ja widziałam film. Ale tylko dlatego, że jestem bardzo ciekawa Toskanii, szczególnie po lekturze książeczki Zagańczyka ("Droga do Sieny") i obejrzeniu "Stealing beauty" ("Ukryte pragnienia"). Film do bólu przeciętny. Ale to nic. Uwielbiam takie przeciętne filmy, wczoraj to dostrzegłam z przerażającą jasnością, podczas oglądania koszmarnych "Lejdis".
A miało być tak pięknie. Kwiaty, wizyty w zakładach pracy....Hm, to nie ta bajka. Miała być książka lekka, łatwa i przyjemna. A tu co? Jestem na stronie 66 i mam ochotę udusić autorkę za infantylizm i przesączającą się przez strony amerykańskość. Ciężko powiedzieć, czy jestem patriotką w popularnym rozumieniu tego słowa, ale właśnie napatoczyłam się na fragment o polskich robotnikach. Że ciułali lir do lira, żeby wysłać do żon i dzieci w ...
<oraz tym, którzy oceniają Paolo Coehlo na mocną szóstkę.> I tak Cię lubię. :-))) W wolnej chwile polecę na ten blog. Na razie daję do zakładek. :-)
Ponieważ bardzo wielu z was twierdziło, że mnie brakuje - a nawet, że chłodne i deszczowe lato jest mniej dotkliwe niż moja tutaj chwilowa nie-obecność - wyszłam na przeciw potrzebom oraz oczekiwaniom, zakładając w wolnej chwili absolutnie genialnego bloga www.proustownia.bloog.pl który jest, moim skromnym zdaniem, a raczej; który będzie - szczytem dokonań intelektualnych człowieka XXI wieku ;-) do rzeczy; jest to blog przeciw ...
'Krakowska Sortownia Książek' (reprezentowana przeze mnie) pięknie dziękuje za COŚie :-) Z największą przyjemnością przystąpię do ich dystrybucji :-)
Bogactwo, bogactwo! Pewnie zamarynowane na jakiejś wypasionej lokacie w banku!! A w ogóle to polecam ten sennik: Sennik na każdą noc: Wielka księga snów. Dla mnie jest nieskończonym źródłem radości. :)) Te chomiki to z niego.
Pytałam o te dzikie, marynowane po trzy. :-D
A co powiesz na mrowie dzikich chomików, które łapałem i marynowałem po trzy w słoiku? :P Jeden miał takie dziwne oczka, bo chyba od tego marynowania oszalał i drugi raz bym tego śnić nie chciał. :)
Raczej na nieszczęście! Chomik - wkrótce, bez większych trudności, poprawisz stan swoich finansów. :-)
Chomiki na szczęście drugi raz już mi się nie przyśniły :)
Tak sobie myślę, że chodzi o punktację na filmwebie? :) Też jej używam, choć nie zawsze mi się pokrywa z ocenami. Pzdr.
Mnie obok bezinteresownych, agresywnych napaści irytują bardzo tanie prowokacje. Zupełnie, jakby sprawiało komuś przyjemność wrzucanie kijka w mrowisko, żeby potem obserwować biegające nerwowo owady. To głupie i sadystyczne, prymitywne, nie mogę się oprzeć skojarzeniom, że autorami są niedojrzali emocjonalnie osobnicy, którzy w dzieciństwie dręczyli zwierzątka albo wyrywali muchom skrzydełka. Obrzydliwe :(
Dobre!!! I pocieszające - onuce mi się jeszcze nie śnią, a Tobie? :-))) Dzięki, Sznajperku, za solidną dawkę humoru. P.S. Jak chomiki?
Swoje książki traktuję jak przyjaciół, to znaczy, że nie zrobiłabym krzywdy, ale zdarza mi się uszczypnąć, klepnąć w ramię, za mocno przytulić :). Odkładam je jak mi wygodnie, także rozłożoną treścią na stole, podłodze, parapecie. Nie używam zazwyczaj zakładek, ale czasem, kiedy czytam kilka rzeczy jednocześnie zakładam jedną książkę drugą, wsuwając je w siebie. Kiedy przyjemność czytania psuje mi skupianie się na tym, żeby mocno sklejone strony ...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)