Teksty i komentarze

Teksty i komentarze z okresu:

Co znalazłam w zeszycie z wierszami... cz.4

Autor: MaTer Dodany 26.05.2006 13:38

Oto czwarty i (niestety) ostatni wierszyk z serii o Kaziku i jego wiedzy o literaturze... Z cyklu: Klasyka okiem Kazika Z.Sterczewski "PAN TADEUSZ" Rycho? To ja, Kazik. Jesteś bratnia dusza, to ja ci opowiem "Pana Tadeusza". Rzecz cała na Litwie. Do pana Soplicy, tego co był Sędzią w tamtej okolicy, przyjeżdża Tadeusz - krewny jego jakiś. Tam spotyka Zosię, widzi ją przez krzaki. Piękna jak poranek jest młoda Zosieńka. Lecz na Tad...

Zobacz całą dyskusję

"Pawi krzyk" - Iran przez sześć pokoleń...

Autor: veverica Dodany 26.05.2006 13:29

No właśnie, gęsto... dobre określenie. Magicznie też jest, ale nie za bardzo - tak w sam raz, zresztą im później - tym mniej. A smutno... tak, bardzo, rozpaczliwie i przez cały czas.

Zobacz całą dyskusję

Literatura podróżnicza. c.d.

Autor: Izuś Dodany 26.05.2006 13:28

Aha,jeszcze jedno ja czytałam książkę niezapachową. A Ty jaką? Jestem ciekawa czy ta zapachowa faktycznie ma jakiś zapach.

Zobacz całą dyskusję

"Pawi krzyk" - Iran przez sześć pokoleń...

Autor: veverica Dodany 26.05.2006 13:28

Ciekawą, chociaż ciężką. Ja próbuję czytać według jakiegos planu, ale za mało mam konsekwencji;) Jesli bedziesz kiedyś miałą ochotę, możesz się do mnie zgłosić po "Pawi krzyk" - chętnie pożyczę:)

Zobacz całą dyskusję

Literatura podróżnicza. c.d.

Autor: Izuś Dodany 26.05.2006 13:26

Jestem pod wielkim wrażeniem "Gringo wśród dzikich plemion".Od tej książki zaczęłam czytać książki podróżnicze i z niecierpliwością czekam na następną książkę czyli "Gringo nad Rio Anaconda"

Zobacz całą dyskusję

"Pawi krzyk" - Iran przez sześć pokoleń...

Autor: aolda Dodany 26.05.2006 13:26

Też właśnie kupiłam przedwczoraj. Przejrzałam parę stron i jest bardzo gęsto, magicznie i smutno. Dz za czytatkę :)

Zobacz całą dyskusję

Literatura podróżnicza.

Autor: Izuś Dodany 26.05.2006 13:23

Ja niedawno czytałam "Blondynka śpiewa w Ukajali" i bardzo mi sie podobało.Na półce czeka jeszcze "Blondynka u szamana".

Zobacz całą dyskusję

"Pawi krzyk" - Iran przez sześć pokoleń...

Autor: Elkajka Dodany 26.05.2006 13:23

Ciekawą książkę kupiłaś, mimo swoim postanowieniom. Dodałam ją sobie do schowka. Ja swojej jeszcze nie zaczęłam. Muszę najpierw przeczytać te z biblioteki.

Zobacz całą dyskusję

Śladami Stefci

Autor: Kaoru Dodany 26.05.2006 13:01

Przez całą powieść śmiałam się jak dawno, a pod sam koniec płakałam jak bóbr... U mnie 5 dla Stefci za nieszczęśliwe zakończenie, dość już happy endów. A najbardziej lubię chyba postać panny Rity ;)

Zobacz całą dyskusję

"Pawi krzyk" - Iran przez sześć pokoleń...

Autor: veverica Dodany 26.05.2006 12:51

Czytałam powoli, uważnie, z okropnym uczuciem sprzeciwu wzbierającym gdzieś w piersiach, a towarzyszył mi rozpaczliwy głos mówiący "To nie tak! Nie może tak być cały czas!". Ale było. Nie mogłam się oderwać, chociaż czułam, że potrzebuję odpoczynku. "Pawi krzyk" jest intensywny, może zbyt intensywny nawet - perski przepych, żydowska magia, koszmarne okrucieństwo, wielkie namiętności i rozpacz, ból, któremu nie można się sprzeciwić, można się ty...

Zobacz całą dyskusję

Literatura podróżnicza.

Autor: MaTer Dodany 26.05.2006 12:32

Ostatnio oglądałam program "Ale jazda" z panią Beatą. Opowiadała o wyjeździe na Kubę. Ciekawa osoba :))

Zobacz całą dyskusję

Co znalazłam w zeszycie z wierszami... cz.3

Autor: MaTer Dodany 26.05.2006 12:28

dzięki :) czasem przydaje się rozwiązywanie zadań szaradziarskich ;)

Zobacz całą dyskusję

Kupiłam. Na wyprzedaży w supermarkecie.

Autor: aolda Dodany 26.05.2006 12:19

Przerzuciłam worki książeczek nieprzemakalanych i tekturowych dla dzieci i oto co znalazłam (do każdej zamieszczam krótki fragment wybrany z podpisanych stron - mam swój rytuał podpisywania i przeglądania książek po zakupie - nigdy nie odkładam ich po prostu na półkę): 1. "Krew, znój, łzy i pot. Sławne mowy Winstona Churchilla" (15 zł) "Z pewnością możemy się zgodzić w tym nowym parlamencie, albo znaczna większość z nas, niezależnie od te...

Zobacz całą dyskusję

Powrót do krainy dzieciństwa...:)

Autor: verdiana Dodany 26.05.2006 12:02

Prawdę mówiąc, to ja w ogóle nie lubię spolszczeń imion i nazw własnych - to przekłamanie. :( Ale jeśli już tłumaczyć, to z głową, jakoś z sensem... Agnieszka byłaby do zniesienia, gdyby się niania nazywała Agnes. Ale jej było Mary, więc jeśli to tłumaczyć, to co najwyżej jako Marysia. Marysia byłaby bardziej zjadliwa... przynajmniej dla mnie. :-)

Zobacz całą dyskusję

Niemoc czytelnicza

Autor: norge Dodany 26.05.2006 11:44

Mnie sie zdarza od czasu do czasu niemoc czytelnicza. Teraz tez w niej jestem. Robie sobie wtedy po prostu przerwe. Ale za to czytanie ksiazek jakze bardzo potem smakuje! Bardzo lubie ten moment wyglodnienia (czuje, ze wlasnie niedlugo nadejdzie :-))i dlatego w ogole mnie nie martwia takie okresy wstrzmiezliwosci... To tak jak z jedzeniem i innymi sprawami :-)

Zobacz całą dyskusję

Powrót do krainy dzieciństwa...:)

Autor: veverica Dodany 26.05.2006 11:41

Ja nawet nie wiedziałam, że Mary może być Agnieszką... A książki też bardzo lubilam, ciekawe czy teraz by mi się spodobały? Trzeba będzie sprawdzić:) Ps. Z nieznanych przyczyn Mary Poppins występuję w moich wspomnieniach razem z misiem Paddingtonem - nie żeby się myliły, ale wspomnienie jednego zawsze przywołuje drugie...

Zobacz całą dyskusję

Powrót do krainy dzieciństwa...:)

Autor: aleutka Dodany 26.05.2006 11:24

Ja akurat Agnieszke lubilam. Przeciez Kubus Puchatek to tez jest tlumaczenie jak by to ujac zmieniajace bardzo istotne cechy imienia oryginalnego. Ten pozal sie Boze tlumacz od Fredzi usilowal ocalic wlasnie "zenskosc" bo w oryginale jest przeciez Winnie - imie kobiece (od Winifreda). Irena Tuwim odpowiedzialna za Kubusia, a takze za Agnieszke napisala w przedmowie ze zmienila imie tej niezwyklej niani aby uczynic postac blizsza dla...

Zobacz całą dyskusję

Niemoc czytelnicza

Autor: mafia Dodany 26.05.2006 11:16

Też tak czasem mam. Po prostu nie moge patrzeć na książkę. To brzmi strasznie, ale tak mam. Nie zmuszam się do czytania, bo po jakimś czasie mi to mija i kończę zaczęte książki. A czytanie na siłę tylko zniechęca... przynajmniej mnie ;-).

Zobacz całą dyskusję

Powrót do krainy dzieciństwa...:)

Autor: Gusia_78 Dodany 26.05.2006 10:51

Ja byłam chyba za młoda na Agnieszkę i po raz pierwszy czytałam tę książkę już pod imieniem Mary. Mimo, że w pierwszym wydaniu była moją imienniczką nie podoba mi sie ten pomysł zmiany czy też spolszczania imion. To samo było np; z Fizią Pończoszanką czy też "Władcą Pierścieni".

Zobacz całą dyskusję

Niemoc czytelnicza

Autor: Chilly Dodany 26.05.2006 10:31

Samo mija. Czasem pomaga ponowne przeczytanie ukochanego czytadła. ;)

Zobacz całą dyskusję

Niemoc czytelnicza

Autor: EPA! Dodany 26.05.2006 10:26

Czy zdarza się Wam czasem? Mnie właśnie naszła od jakiegoś czasu i jakoś nie mogę dokończyć żadnej z książek. Mam zaczęte "Szatańskie wersety", "Sztuka cenniejsza niż złoto", "Kod Leonarda da Vinci" i tak sobie podczytuję to jedną, to drugą i co chwila dochodzę do wniosku, że właściwie muszę powtarzać ostatnio przeczytany rozdział, bo nie bardzo wiem co czytałam. Starość? Zmęczenie? Głupienie? To się leczy? Czy może samo mija?

Zobacz całą dyskusję

Literatura podróżnicza. c.d.

Autor: Bov Dodany 26.05.2006 09:00

Zupełnie inaczej ma się sprawa z Wojtkiem Cejrowskim. Pan Wojtek dał czadu swego czasu w wielu programach publicystycznych. Nie dało się koło niego przejść obojętnie, a jednak porusza, zastanawia w swojej książce "Gringo wśród dzikich plemion". Wydawałoby się, że podróżujący WC będzie sprośny i wulgarny(jeśli użyć najgorszych określeń). Okazuje się, że to poeta, człowiek maxymalnie wrażliwy i do tego maż Beaty Pawlikowskiej. Były, niestety, mąż.D...

Zobacz całą dyskusję

Co znalazłam w zeszycie z wierszami... cz.3

Autor: Chilly Dodany 26.05.2006 08:59

Strasznie fajna ta "Klasyka okiem Kazika" :D

Zobacz całą dyskusję

Literatura podróżnicza.

Autor: Bov Dodany 26.05.2006 08:49

Dziwne jak w ciągu kilku tygodni można zmienić zdanie na temat postaci, którą poznaje się poprzez lekturę. Mam na myśli dwie osoby: Beatę Pawlikowska i Wojtka Cejrowskiego. pierwsza z nich była mi całkowicie nieznana, jakaś wychudzona kobieta latająca samolotami i pojawiająca się o nieludzkiej porze w programie dla nierobów "Kawa czy herbata", bo normalni ludzie o tej porze pracują od 7 albo się gdzieś spieszą. Zaczełam czytać "Blondynka wśród...

Zobacz całą dyskusję

[opinie] Iwona Banach "Chwast"

Autor: imarba Dodany 26.05.2006 07:50

Wszystko dotarło i odpowiedziałam. Mam nadzieję, że się spotkamy!

Zobacz całą dyskusję

[opinie] Iwona Banach "Chwast"

Autor: jakozak Dodany 26.05.2006 07:40

Mój też nie dotarł?

Zobacz całą dyskusję

Co znalazłam w zeszycie z wierszami... cz.3

Autor: Maxim212 Dodany 26.05.2006 05:54

Brawa dla Ciebie za wskazanie ciekawego strzeszczenia najsławniejszej historii miłosnej. <duuuże brawa>

Zobacz całą dyskusję

Co znalazłam w zeszycie z wierszami... cz.2

Autor: MaTer Dodany 26.05.2006 00:32

Dziękuję za uznanie :))) <kłania się nisko w pas>

Zobacz całą dyskusję

Co znalazłam w zeszycie z wierszami... cz.3

Autor: MaTer Dodany 26.05.2006 00:25

Kolejna odsłona :) tym razem coś dla wielbicieli Szekspira... Z cyklu: Klasyka okiem Kazika Z.Sterczewski "ROMEO I JULIA" Rychu? Tu Kazik. Co, twa dziewczyna chce z tobą jutro iść do kina? "Romeo i Julia"? Znam to dzieło! Wczoraj żem widział na wideo. To chyba tego jest... Szekspira? Mówię ci, Rychu, dech zapira! Bo ten Romeo (na nasze - Romek) obok panienki jednej miał domek, to była Julka, z domu Kapulet. A on Monteki. Rychu,...

Zobacz całą dyskusję

Co znalazłam w zeszycie z wierszami... cz.2

Autor: Maxim212 Dodany 25.05.2006 23:37

Brawo MaTer. Doskonała zabawa słowem. <rozciera pewną część ciała bo zleciał ze śmiechu na podłogę> <duuże okalski>

Zobacz całą dyskusję
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: