Teksty i komentarze

Teksty i komentarze z okresu:

6 minut po czasie.

Autor: nevermind Dodany 30.04.2006 16:54

Felietony Szczepkowskiej-"6 minut przed czasem". Bardzo lekko się to czytało. Choć, nie można było połknąć w całości na raz. Troszeczkę wymagała ta książka delektowania się tym, co zawiera. Ale i tak miło było. Łatwo i przyjemnie, choć i morał się znalazł, jak i chwile głębszej refleksji. No, i dowiedziałam się, że chyba mam NAJA :D Mam jeszcze "Ostatnie historie" Olgi Tokarczuk, jednak... Coś mi nie gra. Czy w tej książce jest to samo co ...

Zobacz całą dyskusję

Dzień, w którym Sandokanowi puściły nerwy ...

Autor: Natii Dodany 30.04.2006 13:38

Egzamin pisałam trzy lata temu i część matematyczno-przyrodnicza też nie poszła mi jakoś rewelacyjnie. Masz rację, "jakoś to będzie". :))) Nie ma co za bardzo się przejmować i stresować. Jeśli chodzi o zadania - objętość beczki jeszcze bym poleciła, ale ciepło właściwe... Brrr! Zawsze mnie to prześladowało, zarówno w gimnazjum, jak i w liceum. :D

Zobacz całą dyskusję

Zadziwiający Maurycy i jego uczone szczury

Autor: Natii Dodany 30.04.2006 13:34

Rzeczywiście, świetna książka pod każdym względem. Było to moje drugie spotkanie z Pratchettem, ale nie ostatnie. Jeśli chodzi o tłumaczenie, to nie wiem, co powiedzieć, bo raz: czytałam po angielsku, a dwa: jak już wspomniałam, przed Maurycym czytałam tylko jedną pozycję Pratchetta, więc pewnie i tak nie zauważyłabym różnic.

Zobacz całą dyskusję

Cień Wiatru...

Autor: Natii Dodany 30.04.2006 13:30

Ta książka stoi u mnie na półce już od dawna, ale nie mam czasu się za nią zabrać! Ale niech no tylko napiszę maturę, to nadrobię zaległości w czytaniu.

Zobacz całą dyskusję

Nie opuszczaj mnie

Autor: jamaria Dodany 30.04.2006 13:27

To są bardzo trudne pytania. Nie chciałabym nigdy stanąć przed takim wyborem. A nie znając go - nie odważę się oceniać. Refleksje po przeczytaniu - raczej gorzkie i smutne.

Zobacz całą dyskusję

Prawda ...

Autor: Lineczka Dodany 30.04.2006 12:05

Piękne słowa i święta prawda!

Zobacz całą dyskusję

Wyprawa na strych :)

Autor: <mahti> Dodany 30.04.2006 11:59

Idę do piwnicy zobaczyć, czy może tam jakieś książki się ostały... =]

Zobacz całą dyskusję

Dzień, w którym Sandokanowi puściły nerwy ...

Autor: Anna 46 Dodany 30.04.2006 09:20

Dzięki za wyjaśnienie! Jestem na etapie prezentacji maturalnej - gimnazjum zdążyłam zapomnieć!:-)))

Zobacz całą dyskusję

Internet przybliża lektury

Autor: kocio Dodany 30.04.2006 02:41

A Mokotów. =}

Zobacz całą dyskusję

Jacek Dukaj "Extensa" - notatka

Autor: pilar_te Dodany 29.04.2006 23:34

bardzo chętnie, ale nie mam o tym pojęcia...

Zobacz całą dyskusję

Cień Wiatru...

Autor: Dorota5170 Dodany 29.04.2006 22:24

Uważam że ta książka jest wspaniała, całe 520 stron zaczarowanego świata książek, smutnego i tragicznego losu bohaterów, a także 520 stron nadziei. Uwielbiam takie książki...

Zobacz całą dyskusję

Nie opuszczaj mnie

Autor: Marylek Dodany 29.04.2006 20:32

O, właśnie odkryłam, że Ci się ta książka podobała. To mnie cieszy :-) A bardziej niż bierność, o której wspomniałaś, dotyka mnie zgoda reszty społeczeństwa na to, co się dzieje, co się im proponuje. I ta zgoda jest bardzo prawdziwa, niestety. Bo prawdą jest, że, z rzadkimi wyjątkami, najważniejsi dla siebie jesteśmy my sami. A potem osoby nam najbliższe. I zadajmy sobie pytanie zasugerowane przez Ishiguro: czy w sytuacji prawdziwego kryzysu d...

Zobacz całą dyskusję

Zadziwiający Maurycy i jego uczone szczury

Autor: verdiana Dodany 29.04.2006 20:27

Dorota Malinowska-Grupińska [artykuł niedostępny] :-)

Zobacz całą dyskusję

Zadziwiający Maurycy i jego uczone szczury

Autor: Marylek Dodany 29.04.2006 20:19

Bo ten tłumacz to nie był Piotr W. Cholewa, który tłumaczy cykl "Świat Dysku", czuje Pratchetta, przyjaźni się z nim i jest tłumaczeniowo genialny. "Maurycego" tłumaczyła jakaś kobieta (nie pamiętam nazwiska, miałam pożyczoną książkę), która potem przetłumaczyła jeszcze "Kapelusz pełen nieba" i coś trzeciego. Czyli teraz wydaje się, niejako równolegle, dwie serie o świecie Dysku, w dwóch różnych tłumaczeniach. A...

Zobacz całą dyskusję

Wyprawa na strych :)

Autor: MaTer Dodany 29.04.2006 20:17

Tekturowa twarda okładka z czerwonym grzbietem, na niej dziewczyna grająca na czymś :) a rysunki... J.M.Szancera!! :)

Zobacz całą dyskusję

Prawda ...

Autor: reniferze Dodany 29.04.2006 20:15

"Życie jest jedno, więc na pewno dobre" (Eluard). Tak mi się skojarzyło.

Zobacz całą dyskusję

Dzień, w którym Sandokanowi puściły nerwy ...

Autor: Sandokan Dodany 29.04.2006 20:14

Zadania zamknięte to te,w których masz cztery odpowiedzi do wyboru,a otwarte to cała reszta. Przy okazji,dzięki za zrozumienie!! Przyjemnego,długiego weekendu!!(mimo,że pada!:-))

Zobacz całą dyskusję

Dzień, w którym Sandokanowi puściły nerwy ...

Autor: reniferze Dodany 29.04.2006 20:13

Zamknięte to testy, otwarte wymagają zwykle napisania czegoś od siebie. Tak mi się roi z przeszłości.. otwarte są zwykle beznadziejne, bo musisz napisać to, co jest w tzw. kluczu. Często nawet użycie synonimu danego słowa powoduje, że obcinają Ci punkty. Na maturze wolałam już pisać pracę z botaniki, niż rozwiązywać taki test.

Zobacz całą dyskusję

Wyprawa na strych :)

Autor: Chilly Dodany 29.04.2006 20:06

A to nie jest w twardej tekturowej okładce, z czerwonymi rysunkami? Bo coś takiego mi się majaczy... A baśń zabierz na spotkanie, zobaczymy co zacz. :-)

Zobacz całą dyskusję

Wyprawa na strych :)

Autor: Chilly Dodany 29.04.2006 20:03

"Kocia mama"! Pamiętam, że strasznie podczas czytania płakałam, a do brata bohaterki zapałałam ogromną nienawiścią. Równie mocno płakałam chyba tylko przy "Psie, który jeździł koleją"...

Zobacz całą dyskusję

Wyprawa na strych :)

Autor: MaTer Dodany 29.04.2006 19:59

"Bułeczka" - śliczna książeczka J.Korczakowskiej. Chyba się nawet popłakałam kiedyś nad nią (ale pewna nie jestem...)i został duży sentyment :)

Zobacz całą dyskusję

Wyprawa na strych :)

Autor: jamaria Dodany 29.04.2006 19:58

Niektóre tytuły wywołują wzruszenie :) Tyle lat minęło...

Zobacz całą dyskusję

Wyprawa na strych :)

Autor: MaTer Dodany 29.04.2006 19:56

:))) Ciebie, Aga, mogłaby zainteresować książka K.Iłłakowiczówny :) mam nawet baśń japońską pt. "Wachlarz młodości" :)

Zobacz całą dyskusję

Wyprawa na strych :)

Autor: joanna.syrenka Dodany 29.04.2006 19:55

"Bułeczka"? A co mi mówi "Bułeczka"??? :) Ja też muszę przetrząsnąć strych. Mam tam całą szafę z książkami i nie mam kiedy się tym zająć. Echh...

Zobacz całą dyskusję

Zadziwiający Maurycy i jego uczone szczury

Autor: jamaria Dodany 29.04.2006 19:55

Obserwacje kocie również znakomite i prawdziwe :) Ludzkim też nic nie brakuje. Terminologii nie potrafię ocenić, mam zbyt małą wiedzę.

Zobacz całą dyskusję

Zadziwiający Maurycy i jego uczone szczury

Autor: jamaria Dodany 29.04.2006 19:52

Właśnie wpisałam :)

Zobacz całą dyskusję

Wyprawa na strych :)

Autor: Chilly Dodany 29.04.2006 19:50

Jakie skarby :-) Ja się właśnie zastanawiam, co się stało z moimi książkami dzieciństwa...

Zobacz całą dyskusję

Wyprawa na strych :)

Autor: MaTer Dodany 29.04.2006 19:49

Tak :) to tylko mała część, którą zniosłam. Znalazłam też moją ukochaną "Bułeczkę" i "Kocią mamę" :) To była ogromna przyjemność, tak przekopywać pudła co chwilę z okrzykiem: "A pamiętasz to? albo "Ojej, dostałam to w nagrodę w podstawówce" :)

Zobacz całą dyskusję

Dzień, w którym Sandokanowi puściły nerwy ...

Autor: Anna 46 Dodany 29.04.2006 19:39

Ale już Ci przeszło? Mogę zapytać, co to są zadania zamkniete i otwarte, czy jeszcze nie poruszać tego tematu?:-))) Nie przejmuj się, w takiej sytuacji każdemu by puściły nerwy, znam ten ból - sama "kochałam" matematykę i fizykę. Trzymaj się wiosennie!:-)))

Zobacz całą dyskusję

Dzień, w którym Sandokanowi puściły nerwy ...

Autor: Kaoru Dodany 29.04.2006 19:29

Ja przeczytałam ;) Nie martw się testami. Po maturze miałam takie same odczucia... Po samych testach zresztą też, a zdałam ;) tez zdasz ;)

Zobacz całą dyskusję
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: