Teksty i komentarze

Dłuuuga historia. Żeby nie zanudzać: mam znajomego matematyka z wiedzą rozległą w różnych dziedzinach i cierpliwością nieskończoną - czasami coś matematycznie ciekawego mi podsunie. Rozmawialiśmy o Steinhausie, więc przysłał mi tę książeczkę. :-)

Gdybym wiedział też bym przeprowadził szturm na Empik.

Szczególnie lubię to: Do historii przechodzą zdania co najwyżej siedmiowyrazowe. (Jak trafiłaś na Steinhausa?)

Muszę się przyjrzeć agisowym ocenom :)

Świnoujście :)

A skąd dokładnie? Bo ja też z okolic... :))

W sumie to opłacało. Licząc, że wybierasz ksiązki po 30 zł, to biorąc trzy płacisz tylko 60... Wychodzi 20 zł na książkę.

Jak nieciekawie i głupio może być nauczana fizyka, wiem z doświadczenia. Źle napisany podręcznik, nauczyciel pozbawiony daru, całą lekcję dyktujący twierdzenia, coraz to nowe twierdzenia i odpytujący uczniów ze znajomości – a jakże! – tychże twierdzeń. W kolejnych latach edukacji abstrakcyjne pojmowanie fizyki pogłębiało się – w klasie licealnej o profilu matematyczno-fizycznym fizyka zajmowała poczesne miejsce w planie lekcji. Nietrudno zgadnąć,...

Zbiór powiedzonek i fraszek wielkiego matematyka i humanisty, Hugona Steinhausa, to maleńka książeczka do przeczytania w jeden wieczór, ale radość wielka. Poniżej kilka moich ulubionych cytatów. :-) Człowiek jest dowodem boskości zwierzęcia. Dowcipem nie należy celować, tylko trafiać. Warszawiacy nie wierzą w nic, co wymyśli prowincja – są ateistami, bo nie spotkali Boga na Marszałkowskiej. Zdechłe ryby płyną z prądem. Tylko kobiet...

Za pierwszym razem mail wrócił, ale drugi już poszedł. Powinnaś dostać.

Zastąpią je nowe, lepsze. :D A jak Twoje oceny w porównaniu z Agis? Bo ona też z Raduńską w dobrej komitywie. :>

No to faktycznie trafiłaś wspaniale. Ciekawa jestem ile w sumie wydałaś na te trzy książki? I czy się opłacało wziąć aż trzy?

Kolejna do kolekcji wita :)

Obie wiemy, he he, że jak Ty coś oceniasz na 1, to znaczy, że ja się z powodzeniem mogę do tego zabrać i będę prawdopodobnie usatysfakcjonowana ;-) ...spoglądam na te "Białe zeszyty" Raduńskiej leżące od tygodnia na półce (prawie 30 zł w końcu), i aż się boję za nie zabrać, a nuż moje wyobrażenia legną w gruzach ;-)

Fakt, że akurat najlepsze fragmenty wybrałaś... gdyby coś pomiędzy nimi było, wystawiłabym piątkę. Opowieści o ludziach, o rodzinie, rzeczywiście napisane ze smakiem. Reszta? Pseudointelektualny bełkot, spolszczone nienaturalnie słowa... Jakoś do mnie to nie trafia. Doceniam erudycję autora, ale razi mnie jednak to nadmierne nasycenie tekstu słowami, które przeciętny Polak musi sprawdzić w słowniku. Jak ktoś jest mistrzem narracji, to nie musi uc...

U mnie tak samo... dni to nawet nie chcę liczyć...

Fragment o oswajaniu to jeden z najbardziej mi "bliskich", jeśli chodzi o "Małego Księcia". Całkiem niedawno chciałam poprosić kogoś o jego przeczytanie - pragnęłam, by pojął, że do drugiego człowieka trzeba zbliżać się stopniowo, powoli go oswajać. Jednak nie zrobiłam tego - nie zrozumiałby :(.. .

Ja przepraszam, że tak bezczelnie dopytuję ;) Ale ja jestem z okolic, i tak się ostatnio zastanawiałam czy jest w BiblioNETce ktoś jeszcze...

Dokładnie – najtańszą dostaniesz dokładnie za 1 grosz ;)

Niestety... „Szamana” brak :(

A bywam. Studiuję ;)

Zbliża się wolny dzień. Jak dobrze, że nie będę musiał wstać o 5.00 i na uśpionej jeszcze ulicy miasta być jednym z nielicznych przechodniów. Mówią, że praca jest jak modlitwa. Ostatnio jestem więc cały czas na kolanach, nawet w soboty jestem rozmodlony. Więc tylko ta niedziela - dobra przyjaciółka, powtarzalna i pewna jak wschody słońca, przynosi odmienność i daje chwile bezwstydnego lenistwa. I klepsydra czasu jest w moich rękach. Trzymam mocno...

A jak to jest z tą promocją dokładnie? TZN. za które książki zapłaciłaś? Za darmo jest ta najtańsza?

Fajna taka promocja! Ale jak widze, "Szamana" nadal nie masz... ;-)

Szkoda, że nie wiedziałam - też bym się wybrała do Empiku. Chyba, że to tylko w dużych miastach tak... Kaoru, a ty w tym Szczecinie to często bywasz?

"- Co trzeba zrobić? – spytał mały książę. - Trzeba być bardzo cierpliwym – odpowiedział lis. – Usiądziesz sobie najpierw na trawie nieopodal mnie, o tam. Ja będę na ciebie patrzył kątem oka, a ty nie będziesz nic mówił. Ze słów wynikają same nieporozumienia. Ale każdego dnia będziesz mógł się przesiąść trochę bliżej... Następnego dnia mały książę znów przyszedł na to miejsce. - Dobrze by było, żebyś przychodził zawsze o tej samej porze – po...

Poszłam dziś do Empiku. Całkiem przypadkiem, niezamierzenie i w ogóle tylko i wyłącznie dlatego, że w Szczecinie byłam. I oczywiście nie mogłam się powstrzymać... :)) Jakież było moje zaskoczenie, gdy pani przy kasie powiedziała mi, że w ramach Dnia Książki jest promocja – 3 książki w cenie 2. Głupia bym była, gdybym nie skorzystała... :)) I tak oto efektem mojej dzisiejszej niewinnej wyprawy jest powiększenie swojej domowej biblioteczki o:...

A mnie ze wszystkich książek Coelho podobał się właśnie tylko "Alchemik"... Reszya jakas taka, dziwna... Albo może to ja za mało powazna do jego powieści jestem ;)

niektórzy potrzebują takich złotych rad, syntezy mądrości na tacy ;)) i Coehlo moim zdaniem jest własnie dla nich, dla osób szukających recepty, a nie wskazówki.

jak dla mnie opowiadanie bardzo przeciętne [gdyby zamiast pary homo była standardowa, to opowiadanie byłoby jak każde inne, więc głównie ten wątek je wyróżnia]. co do scen seksu, to mam podobne odczucie: bezemocjonalne i szorstkie, ale może to typowo męskie ;)) mógłby się jakiś nieuprzedzony facet wypowiedzieć :)