Teksty i komentarze

A, czyli jeszcze inaczej, niż sądziłam! Co to za dziwactwa się teraz wymyśla...;)

Ściana łazienki była szklana i drzwi, chyba przesuwne, też były szklane. Można było siedząc na łóżku podziwiać i prysznic i toaletę, aa i kolorowe światełka ledowe zamontowane pod sufitem. Jako jedyna miałam normalną łazienkę i wdzięczna jestem za to Opatrzności :) Jakoś nie wyobrażam sobie, żeby mąż się gapił na mnie jak korzystam z toalety.

Dziękuję Timajos za wyjaśnienie.

Jeśli o mnie chodzi, to tylko niedziela. W sobotę mam czas tylko do 14.00.

Ale że jak? Jakie szklane drzwi? To chyba jednak w Szczecinie wyglądało to inaczej... Moda - to na pewno. Minie jak każdy inny trend.

Nie do końca. Te szklane drzwi wcale się szczelnie nie zamykały. Głupia moda i tyle.

My akurat mamy wolny weekend, więc nasz udział byłby dość prawdopodobny :-).

Gości u mnie taka liczba pożyczanek, że nie powinnam spotykać się z biblionetkowiczami przez pół roku co najmniej ;-) Ale jeśli skompletujemy grupę, która zadowoli menagement naszej ulubionej lokalizacji, to nie zawiodę grupy :-)))

Obawiam się, że nie:(

Szkoda :( Nic się nie da zmienić?

Jestem chętna, termin obojętny :)

W tym terminie jest też Pen Show Poland w Katowicach. Z tego, co wiem, niektórzy z nas wybierają się tam w sobotę. :) Można by to połączyć. Mnie pasuje i sobota, i niedziela.

Nie powiem, zachęciła mnie recenzja i Twoja pozytywna opinia. Pytanie - książka o górach w ogóle, czy tylko Tatry?

Ochota by była, ale odpadamy we wskazany weekend.

Czy macie ochotę i czas na spotkanie 13 lub 14.04.2019r. w Katowicach? Jak rozumiem, po ostatnim spotkaniu, nadal spotykamy się U Babuni?

Dziękuję :-). Szkoda, że tylko z tej księgarni, ponieważ nie ma tam wielu pozycji. Pozdrawiam

Nie jest to takie oczywiste. :-) Bezpośrednio zdjęcia nie da się dodać. Pobieramy okładki z księgarni Ravelo. Czyli trzeba odnaleźć dany tytuł w bazie księgarni i przy edycji książki w naszym serwisie wkleić w pole "Ravelo" numer produktu z księgarni. Np. dl książki Dziesięciu Murzynków mamy stronę https://www.ravelo.pl/i-nie-bylo-juz-nik​ogo-audiobook-na-cd-agata-christie,p1002​12041.html a taki numer do wklejenia to 100212041

"Chłopiec z Polski" to opowiadanie (ok. 40 stron), które Card napisał dopiero w 2002 roku. Można przeczytać jako ciekawostkę, ale równie dobrze można sobie odpuścić. To po prostu ukłon pisarza w stronę polskich czytelników i niewiele więcej. Można je znaleźć np. w "Grze Endera" z 2003 roku. W wielkim skrócie, aby nie psuć przyjemności z ewentualnej lektury: bardzo utalentowany polski chłopiec ma szansę dostać się do Szkoły Bojowej.

Witam ;-) Dodałam kilka książek do Biblionetki, chciałabym również zamieścić zdjęcie. Czy ktoś z Was wie jak dodać zdjęcie książki? Nie mogę nigdzie znaleźć miejsca gdzie mogę to zrobi ć.

Moi Drodzy, poszukuję Książki Stanisława Srokowskiego "Ślepcy idą do nieba". To trzecia część trylogii. Chętnie odkupię

I ja jestem trochę skonfundowana, więc podepnę się pod Twoje pytanie.

Trochę denerwuje mnie takie zagmatwanie. Teraz patrzę i najwcześniejszą książką jest "Chłopiec z Polski". Czy to od niej należy rozpocząć lekturę serii?

Po książce „Motyl” - Cukierek dla dziadka Tadka - polecają Dot59 i Miciuś.

Widzę, że obecnie luksus mierzy się poziomem fizjologicznego ekshibicjonizmu. Im mniej można ukryć tym wyższy standard pokoju.

Chociaż to łóżko z wanną wygląda cokolwiek... dziwnie:P

Muszę cię rozczarować, ale wygląda na to, że mimo wszystko ten "puszczykowy" (puszczykowski) ma ŚCIANY! i nieprzezroczyste drzwi:) Czego temu zabrakło;]

Taka moda.Hotel w Puszczykowie:http://www.hotelarnia.pl/po​koje/apartament

To rzeczywiście komfort ;)

No dokładnie... Bo to sypialnia z wanną czy kabiną prysznicową, jak tu: http://www.lazienkowy.pl/galeria-laziene​k/obrazki/max/14145-pokoj_kapielowy_pola​czony_z_sypialnia_230517.jpg

Wtrącę się (przepraszam) - to chyba rzeczywiście jakiś nowy trend, ja spędziłam niedawno dwie noce w uroczym hotelu w Szczecinie i zaskoczyła mnie część łazienkowa połączona z częścią sypialną... Szybka zasłaniała jedynie toaletę (to już wydaje się niezbyt higieniczne). Na co dzień bym chyba tak nie mogła, bałabym się też o dom/mieszkanie (wilgoć?), ale na wyjeździe w sumie koncepcja mi się spodobała. Tylko że - no właśnie! - to rozwiązanie nadaj...