Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Zawsze wydawało mi się, że profanacja to działanie celowe. Tutaj tego nie ma, celem działania nie było zbezczeszczenie świętości, jedynie dziecięca próba ukrycia błędu, przewinienia. Dlatego ja tu profanacji nie widzę. Natomiast rozumiem, że są osoby, które mogą się czuć tym opisem urażone. Ludzi urażają najróżniejsze rzeczy, zauważ, najróżniejsze. Próba robienia z tego afery, petycje o wycofanie książki z rynku, to jest moim zdaniem bicie piany....
Takim samym szampanem chrzci się też chyba każdy statek, więc o co chodzi? Że nie wolno chrzcić? Że nie-ludzi? Statki to też nie-ludzie. I tam też w butelkach nie ma wody święconej.
Bez wątpienia nie jest to jeden bluźnierczy fragment. A chrzczenie nie dość, że świnki morskiej, to jeszcze szampanem, w dodatku ukradzionym? No, chyba że to nie mają być historyjki dla dzieci, tylko diagnoza upośledzonej umysłowo dziewczynki. W końcu, jeśli ktoś w 80% słów w dyktandzie popełnia błędy, coś musi być na rzeczy.
Tak oto byłem w Ongrodzie, tam gdzie Julianka, ale i ten pobyt dobiegł końca. Napiszę jedno - WARTO było! Rzeczywiście, jest to wstrząsająca książka, w której Orzeszkowa Eliza niestety świetnie - w rozumieniu maestrii - opisuje pojawienie się i koleje losu biedaczyny Julianki, ale też autorka ogólnie bardzo realistycznie ukazuje na papierze realia tamtego czasu, nie stroniąc od napisania wprost, że to wszystko przez nic innego, jak ustrój pol...
Rozpoczęłam przygodę z Agathą Christie jako Mary Westmacott. Znam Agathę jako autorkę kryminałów, książek biograficznych, ale po powieść obyczajową sięgnęłam po raz pierwszy. Wydawnictwo Dolnośląskie wznawia tych sześć, obyczajowych powieści, które pierwotnie ukazały się pod pseudonimem Mary Westmacott, nie tylko w ładnej szacie graficznej, ale i w nowym tłumaczeniu. Ciekawa jestem, jak czytelnicy odbierają nowe tłumaczenie „A Daughter’s a Daug...
Ej, to niegłupie! Taki rodzaj cenzury - skłońmy w przemyślny sposób do wykupienia całego nakładu niewygodnej książki tych, którzy niewłaściwe wg nas treści mają już przyswojone, więc dla nich nic to nie zmieni. A ci, którym owe treści potencjalnie mogłyby zaszkodzić nie będą już mieli skąd ich wziąć ;D
Tak, czytałem, inaczej nie odzywałbym się. I standardowo GieWu (podobnie jak TP, czyli "gazeta religijna dla niewierzących") nie zauważa clou problemu, tylko demonizuje tych, których pewne treści uraziły. Ogólnie uważam, że po początkowych paru wypowiedziach dyskusja się trochę ułagodziła - bardzo mnie to cieszy, wybitnie zaś np. komentarz Varphi z wczoraj o 16:31 w odpowiedzi Lutkowi - pokazuje, że jednak można spróbować wczuć się w odczucia gru...
Książki od dziś u mnie. Postaram się nie przetrzymywać ich za długo:)
Książę Mgły Długo przeleżakował na półce, doczekał się swojego czasu;)
Coś ode mnie za J. Nesbo (jeśli nie jest to wydanie kieszonkowe)? https://www.biblionetka.pl/bookShare.aspx?id=61853&sel=4
Mój ulubiony bohater filmowy to Liz Salander z filmu dziewczyna z tatuażem
Nie kupiłem, lecz biblioteka w Otwocku likwiduje starocie, więc wziąłem: Geniusz i bogini bo to jeden z moich ulubionych autorów Matka Courage i jej dzieci bo pasuje do CSA - to znany tytuł Tonio Kröger i inne opowiadania na rozbiegówkę do Manna Dom na wzgórzu też do CSA wahałem się nad: Młyn na wzgórzu Wielkie pustkowie Wracając do źródeł jednak wolałbym coś innego niż autobiografię może wrócić po te zostawione?
No to podbijam temat, może znajdzie się jakiś nowy dom dla moich książek :)?
Wszystkie oceny mam publiczne, a tej opcji używam, gdy widzę, że książka kompletnie nie mieści się w moich zainteresowaniach ze względu na tematykę, autora lub cokolwiek innego. Czasem nawet w polecankach trafiają się pozycje, o których doskonale wiem, że nie wezmę ich do ręki, więc choćby po to, żeby mi ich nie polecało - korzystam z możliwości pokazania, że mnie nie interesuje.
Witaj, ja zakupiłam ostatnio w księgarni internetowej Reklama usunięta pt. Pokój. Wczesniej oglądałam film ale książka o niebo lepsza :) Jak juz robiłam książkowe zakupy to kupiłam również Książkę "Pozwól, że ci opowiem bajki, które nauczyły mnei jak życ" oraz oraz "kochać z otwartymi oczami" obie autorstwa Jorge Bucay'a :) Ciekawwa lektura :) Polecam :)
Problem w tym, że najpierw ja poślubił, a chrzest przyjął później :) Przeczytałem już Nawrócenie i chrzest Mieszka I W sumie to bardziej publicystyka, niż praca historyczna. Potwierdzam, że główną tezą jest to, że przyjmowana za pewnik kalkulacja polityczna przy przyjmowaniu chrztu nie jest taka oczywista. Mieszko akurat w 966 roku mógł mieć więcej kłopotów z nową wiarą niż korzyści. Autor twierdzi, że podobnie jak u Konstantyna Wielkiego mogł...
Lucy Crown - 5.0 Horla: Nowela - 4.0 Rykoszet - 5.0 Magik - 5.0 Pojedynek - 5.0 Okup za Eraka - 5.0 Rozbójnicy z Kardamonu - 5.0 Królowie Clonmelu - 5.0 Maleńkie królestwo królewny Aurelki - 4.5 Halt w niebezpieczeństwie - 5.0 A może będzie właśnie tak - 4.5 Crimen: Opowieść jarmarczna - 4.0
A ja wziąłem wczoraj z kupki likwidacyjnej w bibliotece Tonio Kröger i inne opowiadania - może drobne formy mnie do Manna nastawią i dodadzą odwagi do zmierzenia się z powieściami?
Gwoli informacji: książka ma 256 stron. Historia o hostii w kościele to tylko jedna z wielu. Jeden z wielu problemów dziecka, do rozważenia, do omówienia, jeśli czyta się razem z dzieckiem i nie ucieka od jego problemów.
Tak właśnie jest. Świetny jest przykład Michała - "pokój mój wam daję" - o dzieleniu się pokojem, pomieszczeniem. Tu mamy dziecko, które tak kochało swojego Boga, nazywanego przez kapłana Barankiem (kojarzy się sympatycznie, puchato i do przytulenia), że aż chciało go mieć stale przy sobie. A że jednocześnie zdawało sobie sprawę, że tego robić nie wolno, to gdy coś poszło nie tak (hostia spadła na podłogę), usiłowało to ukryć. To jest oczywis...
Świetny debiut, gratuluję! Mam nadzieję, że to nie ostatni Twój konkurs!
Syn mojej znajomej, który "przygotowywał się" do pierwszej komunii zapytał kiedyś: "Mamo, a kto to był Pogrzebion?" Dzieci są uczone modlitw i zachowań, których nie rozumieją. Religia tak naprawdę opiera się na abstraktach, a bardzo ciężko jest to wytłumaczyć dzieciom. I chyba o to chodzi w tej książeczce.
Tak samo, nie używam.
Ja nigdy tej opcji nie używam.
Bardzo dziękuję za miłe słowa:).
Otagowałam (i przy okazji przeedytowałam) dzisiaj kilka dodanych przez siebie książek: Zawsze o Nim: Studia i odczyty o Mickiewiczu Pan Tadeusz: Wzrost, wielkość i sława Z Komborni w świat Warkocz pokoleń Pamiętniki Pamiętnik matki: 1940-1942 Kobieta w małych miastach Wielkopolski w drugiej połowie XVI i XVII wieku Kochana Maryniuchna Wspomnienia o Januszu Korczaku Poeci czterech pokoleń Jałowiec przetrwa suszę Arthur Greiser: Hitle...
Zdaje się, że ktoś wysnuł daleko idące przypuszczenia na podstawie dwóch zdań, zrobił zamieszanie, a mnóstwo ludzi poczuło się dotkniętych nie sprawdziwszy, jak sprawa wygląda w rzeczywistości. Łatwiej się gwałtownie oburzać, niż przekonać, czy jest o co. Chyba sobie tę książkę kupię, choć jest o wierzącym dziecku, tylko dlatego, że zrobiono wokół niej takie zamieszanie i zaczyna się próba cenzorowania. A podobno żyjemy już w wolnym kraju.
Louri, czy Ty czytałeś artykuł, który podlinkowałam wyżej? To jest wierzące, katolickie ośmioletnie dziecko, które bardzo przeżywa sprawy związane z wiarą, choć są dla niego nie do pojęcia. Wierzy księdzu. Wierzy w Baranka Bożego tak jak potrafi. Nie ma kogo spytać o wyjaśnienie. Tu nie ma żadnej profanacji. "- Nina wierzy księdzu, który powiedział jej, że Jezus w hostii jest Barankiem. Dlatego przyjmując komunię, przeżywa hostię deli...
Otóż to! Tu nie ma żadnej profanacji. Jest tylko histeria podszyta niewiedzą.
Poproszę o tag "władczynie" - bo nie zawsze są to królowe, np. do Żelazne damy: Kobiety, które zbudowały Polskę
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)