Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Ho ho, to następnym razem postaram się stanąć na wysokości zadania! :-)
Dot, dostałam oficjalną informację, że Michał za Tobą strasznie dziś tęsknił - przynosisz mu fantastykę dokładnie pod jego gust :D
Możliwe, że jednym jest łatwiej się obyć bez wiary niż innym, z pewnością łatwiej tym, którzy nigdy nie byli do wiary nakłaniani. Jeśli chodzi o badania - na podstawie EEG można stwierdzić związek między przekonaniami religijno-mistycznymi, a aktywnością płatów skroniowych mózgu. Notabene, przy pobudzaniu tej części mózgu, wywoływano u badanych wrażenie czyjejś obecności, słyszenia głosów i obcowania z jakimś nadprzyrodzonym bytem. Masz rację ...
Ja się może nie dziwię, ale ich nie akceptuję. Szczególnie, jeśli dotyczą osób na jakimś poziomie intelektualnym, bo inaczej podejdę do kogoś w wieku mojej babci, kiedy będzie mi mówił o bezbożnikach, a inaczej do np. Ireneusza Dudka, który twierdzi, że nie wierzy w dobrych ludzi bez wiary. Od kogoś takiego oczekiwałabym więcej - tolerancji, czy choćby umiejętności oględniejszego wypowiadania się. http://muzyka.onet.pl/rock/ireneusz-dude...
Wiedziałam, że ktoś to napisze, naprawdę :D Cud ;)
Co nas nie zabije - ocena 3 Miałam tego nie czytać i tego trzeba było się trzymać, ale nadarzyła się okazja i mnie podkusiło, to mam za swoje. Jako kontynuacja może się i by wybroniło, ale raczej jako szkielet, rusztowanie, jakiś zarys, pomysł, ponieważ poza tym jest to bardzo kiepsko napisana książka. Może Larsson nie był wielkim pisarzem, ale coś jednak musiało mieć w sobie to jego popowe pisanie, skoro można było zrobić to o wiele gorzej jak ...
Nie wyciągałbym aż tak daleko idących wniosków ;)
Wydaje mi się, że jednym jest znacznie trudniej obyć się bez wiary niż innym. Nie chodzi mi bynajmniej o jakieś ograniczenie myślowe, a jedynie o konstrukcję tego myślenia. W jakimś badaniu (nie wiem na ile wiarygodnym) było, że ludzie genetycznie rodzą się uwarunkowani do poglądów konserwatywnych bądź liberalnych i ta korelacja wynosi aż 80%. Podobnie może być z wiarą, dlatego nie jestem pewny, czy ludzie rodzą się ateistami. Człowiek jest na ty...
Bardzo dziękuję za dzisiejsze spotkanie, podładowałam akumulatory - byle do następnego!
Czyli jedni zapewniają rozwój, albo jak kto woli - postęp (niekoniecznie pozytywnie nacechowane!), a drudzy stałość, trwanie i żeby wszystko nie poszło do diabła, potrzebne jest to wszystko plus równowaga sił ;)
Masz dużo racji, a ja muszę tu coś napisać, żeby jakoś odnaleźć potem tę interesującą rozmowę, bo jak inaczej w tak ogólnym, "rozmytym" wątku to zrobić? Żeby nie było tak "goło"... Wydaje mi się, że wyższość, którą okazują, albo odczuwają niektórzy wierzący wobec pozostałych, czy innych "innych" wynika wprost z nakazanego obowiązku nawracania oraz jest zwyczajnym następstwem głoszenia, że Bóg jest jeden i akurat TEN prawdziwy, a zbawiony będzi...
Wiesz, że nie zachowuję książek po przeczytaniu. ;( Ale jestem prawie pewna, że tę Ci wysyłałam, jak dostałam!
Dzięki. :* Mam nadzieję, że to szybko nastąpi...
Aa, no tak, siedzi człowiek w alternatywnej nierzeczywistości i się dziwi zamiast doceniać...
Tutaj nie, natomiast przez przypadek zajrzałam pod analogiczną wiadomość na WP - komentarze są tak żenujące, że aż czytać hadko...
Nie da się ukryć, że tym razem rzeczywiście - jak to mówią - politycznie, tylko że dziwnym trafem - tym razem jakoś nikt nie psioczy, że politycznie, gwałtu! rety! Ciekawe ;)
Verdiano, wysłałam ci maila w sprawie książki, czekam na odpowiedź. Przepraszam, że tak długo, mam nadzieję, że jeszcze ktoś pamięta o tej wędrowniczce...
Czyli zaliczasz się do osób, które należy podziwiać za umiejętność wsłuchania się w swoje wnętrze, poszukiwania i dokonywania zmian w przekonaniach, kiedy zaczynają przeważać wątpliwości. Prawdę mówiąc - cały czas wyłącznie ze swojego punktu widzenia - nie wydaje mi się, żebym uważała się za mądrzejszą od wierzących, mnie po prostu cała ta sfera życia nie interesowała całymi latami i nie interesowałaby nadal, gdyby nie zaczęła wpływać na moje...
Ze mną było tak, że do czasów liceum byłem dość silnie wierzący, a później, na skutek przemyśleń i nowej wiedzy, moja wiara zaczynała się powoli kruszyć. I zgodzę się, że osoby wierzące często uznają ateistów jako trochę nienormalnych czy gorszych. Spotkałem się z tym osobiście parę razy. Działa to też na pewno w drugą stronę i ateiści uważają się za mądrzejszych od ludzi wierzących, patrząc na nich niejako z góry. Ale tak jest prawie zawsze w...
Ciekawy wpis. Co do Kołakowskiego, to on celowo uogólniał pisząc, że ludzie wierzący charakteryzują się szerszym spektrum postaw moralnych od ludzi niewierzących (wiadomo, że najwięcej zależy tu od konkretnych wierzeń, konkretnej religii). I myślę, że jest w tym twierdzeniu przynajmniej ziarno prawdy. Komunizm czy pewne formy anarchizmu bądź nacjonalizmu to moim zdaniem też odmiany religii (tyle że nieteistycznych). Taki rasowy sceptyk-ateis...
Dla mnie też
Zaczynasz, można powiedzieć, z grubej rury - twierdząc, że wielu ateistów ma religię w pogardzie. Myślę, że to nie tak, jeśli widzisz tego typu zachowania lub wypowiedzi, to może warto się zastanowić, z czego się wzięły? Ateiści od wieków traktowani byli przez wierzących jako ludzie gorszego sortu, więc może się zdarzyć, że generalizują i wszystkich religijnych wrzucają do wspólnego worka - podobnie zresztą czyni większość wierzących, widząc w a...
Na początku grudnia musi być - Biblionetkołaj to nasz obowiązek ;)
Polecasz? Bo tak sobie myślę, że dobry prezent byłby to dla kogoś z rodziny. To wydawnictwo albumowe, czy raczej popularnonaukowe?
Ach, już myślę, kiedy by następne spotkanie być mogło! Miciusiowy grafik na listopad co prawda lepszy nie będzie, do tego mamy 2 razy rodzinne urodziny, więc ciężko będzie, niemniej jednak może się uda? Albo na początku grudnia, jeszcze przed przedświąteczną krzątaniną?
Mam to samo co Marylek, jak wypakuje Twoje książki z torby, to pozostaje mi przyjść na spotkanie tylko z nie wielką reklamówką. Zdrowia życzę.
Ciebie też nie będzie?! :( W takim razie Twoją książkę też muszę wypakować.
Grzaniec! Jaką Ty mądra jesteś... Dlaczego wcześniej na to nie wpadłam? [zastanowiła się Syrenka, wyskakując z powrotem pod ciepły koc w kompletnie nieogrzewanym od początku sezonu domu]
Pozdrawiam Dot z syropkiem i - opcjonalnie - grzańcem, oraz wszystkich, którzy będą na spotkaniu. Ja dzisiaj tylko dotrę do Almy po miód, imbir i cytrynę, "taki mamy klimat". Trzymajcie się ciepło, do zobaczenia następnym razem.
Ha, a ja nawet nie miałabym za bardzo czego zabierać, bo mam przeczytaną tylko 1 książkę od Misiaka i 1 Twoją. No ale i tak mi szkoda...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)