Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Mi jak narazie termin obojętny. Jak mi nic nie wyskoczy, to się wybiorę. ;)
Mnie też żal, bo świetna książka... Mam jednak jeszcze nadzieję, że agulka się opamięta.
No właśnie, też mi tego tłumacza bardzo szkoda, mimo że nie mój ;-) Łączę się z Rbitem w bólu.
Szkoda. Kurczę, żeby się ten ruch trochę wcześniej zaczął, to chociaż ten "Tłumacz" możeby sie uratował. Dosłownie 16.06 go wysłałam. A broniła się ta książka jak mogła - nawet do Wiednia (co prawda przez pomyłkę, ale fakt się liczy) wyjechała...
No to pozbawiłaś Rbita złudzeń... (patrz post powyżej Twojego) Taka fajna akcja, kurczę jaka szkoda... Ale wszędzie są ludzie i ludziska.
"Tłumacza" dostałem w prezencie. Żal wielki :(
Przez ostatnie dwa lata bardzo mało czytałam, co chyba zamierzam odbić w te lato. Od czerwca zdążyłam przeczytać ponad 25 nowych książek i powtórzyć z 10, które kiedyś już przeczytanych. Muszę jednak przyznać, że to nadzwyczajne tempo jest związane z brakiem internetu i innych zajęć, jak i objętością poszczególnych lektur - książki Le Guin, mimo wspaniałej zawartości, czytają się błyskawicznie. Zobaczymy jednak, jaki będzie ostateczny wynik^^ ...
Może Powieści Tudorowskie ?
Ano właśnie... Aczkolwiek jakbym wiedziała, że Bidwella Ci nie będzie szkoda, to bym ją sobie zatrzymała ;)
Łączę się w bólu. Mnie teraz to najbardziej irytuje już nawet nie sama strata książek, ile ta olewka i brak cywilnej odwagi, aby przyznać się, odesłać i przeprosić. Przecież nawet jeśli agulka nie chce się z nami bezpośrednio skontaktować, to może zrobić to za pośrednictwem Redakcji (jak przy akcji mikołajkowej) albo po prostu spakować i odesłać do Redakcji w jednej paczce.
A ja jej jeszcze w połowie czerwca "Tłumacza" do kompletu dosłałam... Jestem w stanie zrozumieć, że coś sie przetrzyma - biję się w pierś, bo mi się to parę razy zdarzyło. Ale całkiem nie oddać? Niefajnie. A jeszcze bardziej niefajne jest to, że wśród "zaginionych w akcji" jest moja książka - może i nie mam do niej jakiegoś wielkiego sentymentu, ale parę złotych mnie kosztowała i chciałabym ją odzyskać.
Gratulacje dla Admina, Adminowej i Adminiątka:)
Dawno temu czytałam książkę Mastertona, opowiadająca o bezdomnych, potworach żyjących w kanałach i podziemiach Ameryki. Książka była wciągająca, tylko nie pamiętam tytułu. Możne ktoś z Was też czytał i pamięta tytuł?
No i właściwie wszystko się zgadza :) tylko takich kobiet niemało a ja mieszkam w Staświnach ale z dodatkiem Osada ;) Oj na pewno będzie rozmowa z Panem sołtysem jak przyjdzie z podatkami :)
No widzisz :D ja dobrą kawę robię ;)
Dopiero dziś dostałam adres od veldoroty:) Jutro książka rusza w dalszą drogę :)
Ok, wielkie dzięki :-)
Załatwione. Tylko nie wiem, kiedy dotrę na pocztę. Najpewniej w środę. Dam znać.
Piękna jest szczególnie druga połowa wiersza: Dziś w nocy morze zastygło w spokoju. Pora przypływu; księżyc srebrzy wodę Cieśniny; z brzegu Francji co pewien czas błyska Latarnia i znów gaśnie; angielskie urwiska Świecą masywem bieli nad cichą zatoką. Podejdź do okna, wdychaj tę nocną pogodę! Tylko od długiej granicy przyboju, Gdzie z wypranym poświatą z barwy stromym lądem Styka się morze, słychać — wsłuchaj się głęboko — Szum żwir...
Jeśli nie sprawi Ci to kłopotu, to bardzo proszę. Nieoceniony margines co prawda pospieszył na wezwanie, ale dopiero przez kogoś na zlocie, więc chyba skorzystam z Twojej oferty :-) Tym bardziej, że to dla córki, która chciała szybko przeczytać. Będziemy bardzo wdzięczne.
Książka powędrowała dalej :) Dziękuję :)
Fantastyczny wiersz. Daje dużo do myślenia.
Być jak płynąca rzeka Kwiat pustyni
Mnie nigdy lektury nie odpychały.
My tak jak wszyscy. Wstępnie chętnie, ale po ostatnich doświadczeniach z umawianiem się i z wyjazdami nie deklarujemy się na 100%. Ostatecznie wszystko będzie pewne dopiero w przeddzień.
Jak najbardziej polecam taki kurs szybkiego czytania. Jest fenomenalny.
Dla mnie to relaks i odpoczynek. Poza tym bardzo lubię czytać.
Dla mnie też. Chociaż bardzo podoba mi się również tytuł Kwiat pustyni.
Mi to się zdarza bardzo często. Czasami jest to dobry wybór a czasami nie bardzo.
Wstępnie się melduję. 5 sierpnia wyjeżdżam. Czyli dla mnie byłby możliwy tylko termin wcześniejszy. Ale też i to nie na 100% więc proszę się mną nie sugerować.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)