Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
no tak, zgadza się. nie podobała, ale beznadziejnie, to gorzej niż źle, nie wiem jak ja to zniosę, chyba pójdę się pociąć. ;-))
Tak czy inaczej do listy mnie dopisz :)
Ja chcę, ja! :)
Ponieważ w ramach "Wędrujących książek" przeczytałam już Dobra nowina a ostatnio odwiedziła mnie Kukułka to i ja chciałabym się podzielić jakąś książką z mojej biblioteczki:) Po przeglądzie regałów wybór padł na Dożywocie, bo jest to jedna z książek przeczytana pod wpływem biblionetkowiczów (szczególne ukłony dla Engi) oraz biblionetkowych polecanek. Więc pytam: Czy jest ktoś, kto chciałby ugościć pewnego Anioła Stróża z alergią na pierze i...
Dzięki. :-)
Jolu, bardzo przytomnie uchroniłaś nas od komplikacji. Jeśli ktoś posądza innych o szwindel, to znaczy, że sam takimi kategoriami myśli. Dobrze, że zareagowałaś dając mu szybko zasłużonego kopa.
Po prostu mnie się nie spodobała. Zobaczymy co inni napiszą. Jeden czytelnik wiosny nie czyni czy jak to było w przysłowiu :)
Nie przejmuj się Jolu. Jego strata.
W temacie pracy masz wskazanie na konkretne przykłady literackie, więc odwołanie do filmu nie spełni założeń tematu, niestety. "Kolekcjonera kości" nie czytałam, ale proponuję: Żegnaj, laleczko Sokół maltański Śmierć w Breslau
Nie przejmuję się. Szukam dalej. Napisałam do trzech kolejnych ośrodków w Wiśle. Do jednego w sobotę, do dwóch wczoraj. Czekam na odpowiedzi. Gdy napisałam facetowi, że nawet Wam nie zaproponuję podania tych numerów, bo mnie wyśmiejecie, a także że nie ma się czego bać, bo 30 osób jest pewnych na sto procent,napisał mi, że wietrzy szwindel. Odpisałam mu zatem, że już mu nie ufam i nie będę z nim rozmawiać, bo obawiam się, że może nie dotrzymać...
Prosze o pomoc. Myślałam o "Kolekcjonerze kości" zarówno film jak i książka.
Ups... "Kroplówka..." w Biblionetce przecież jest. Przepraszam, nie zajrzałam wcześniej.
Też lubię te dwie książki. :) Na stronie empik.com widnieje informacja o wydanej w 2008 roku książce pani Madery "Kroplówka z marzeniami". Niestety, o autorce niczego nowego nigdzie nie znalazłam.
Takich miejsc jest więcej, np. Książnica Szczecińska (stamtąd mam informacje, sprzed paru lat co prawda).
Pani_Wu już przeczytała, pewnie wczoraj w nocy, no i beznadziejna jest ta książka tego Gierszewskiego.
Jolu, nie przejmuj się. Jest jeszcze chwila na znalezienie odpowiedniego ośrodka. A numery telefonów ciekawe po co im, skoro wystarczy chyba telefon kontaktowy do organizatora. Tym bardziej, że skoro chcieliśmy wpłacić zaliczkę, to chyba wystarczy jako zabezpieczenie?
Poza tym najpierw chcieli w ogóle tylko 500 złotych, a potem już po 50 od osoby.
Jeśli będą chcieli w ten sposób, to będę Was prosiła, żebyście mi przysyłali pieniądze przekazem pocztowym na adres. Nie mam konta.
Żądali numeru telefonu każdego uczestnika.
Zgadza się, zbierałam pieniądze, ponieważ jest tych zaliczek dużo, a ośrodek ma innych klientów i miesza się to wszystko. Poza tym ośrodki preferują grupę zorganizowaną, czyli taką, która ma jednego, góra dwóch przedstawicieli, z którymi prowadzi się kontakt stały.
Gratuluję wszystkim laureatom. Brawo. Ja, niestety tym razem nie miałem zbyt wiele czasu na głębsze zagłębienie się w temat. Dziękuję Dorotko za bardzo interesujący konkurs. :-)
"Żądania ich były śmieszne" - jakie konkretnie, jeśli można wiedzieć? W innych ośrodkach może być podobnie odnośnie zaliczki. Skoro to grupa zorganizowana, to organizator wpłaca, a nie każdy pojedynczo. W zeszłym roku chyba też Olimpia "zbierała" zaliczki i nie było, że każdy wpłacał osobno.
Czy ktokolwiek ma jakiekolwiek info na ww. temat??
Witam! Mam do sprzedania wiele ciekawych pozycji książkowych. Proszę o kontakt na maila hallogen@wp.pl Ceny od 2.50 zł/szt. i wiele innych, moje aukcje na allegro pod nickiem hallogen. Poniżej link do przykładowej aukcji http://allegro.pl/krystyna-siesicka-przez-dziurke-od-klucza-i2085673963.html Małgorzata Kalicińska Dom nad rozlewiskiem 10,90 zł Mike Gayle "Według niej, według niego" 16,90 zł Emily Giffin "Coś...
Trzeba przetłumaczyć z "dżojsowskiego angielskiego" na "dżojsowski polski". Czyli sprawić, aby odbiorcy obu wersji, czytając to samo nie do końca jasne dla nich zdanie (za sprawą zapożyczeń, neologizmów czy anakolutów), mogli mieć podobne odczucia. Diabelnie trudne, bo najpierw trzeba rozszyfrować sieć skojarzeń w języku oryginalnym, a później stworzyć nową, analogiczną w drugim języku. Z innych wyzwań translatorskich tego typu, do głowy przychod...
Jak w tytule, oddam Mój pan i władca - Tehminy Durrani za jakąś interesującą mnie książkę. Książka jest w stanie bardzo dobrym, wyd. Amber, 2003 Czekam na propozycje wymiany.
Egzemplarz obowiązkowy (dokładnie 6 szt. jest oddawanych przez autora, wydawnictwo do bibliotek) jest przekazywany nie tylko do BN, ale też do Krakowa, Biblioteki Śląskiej (wiedza sprzed kilku lat)...
Dosłowność i drobiazgowość to zalety tłumacza, lecz i oddanie poetyki. Chyba nikt by nie chciał, żeby z jego utworu zrobiono gładko brzmiący, lecz niepodobny do oryginału twór. Oczywiście, czasem, nie, nie czasem, często trzeba wybierać mniejsze zło i mówi się, że tłumaczenie może być albo wierne, albo piękne. Wierzę jednak, że te dwie rzeczy da się pogodzić.
Ale anglojęzyczny czytelnik też postrzega tę książkę jako, w dużej części, obcą, nienapisaną po angielsku. I nikt nie robi tłumaczeń z dżojsowego na angielski:) Przecież do "FW" nawet przypisów nie ma! Niejednoznaczne, lecz "angielskie" fragmenty trzeba jakoś przetłumaczyć, inaczej przekład nie miałby sensu, natomiast jestem przeciwniczną tłumaczenia wyrazów obcych, których jest chyba tyle samo co angielskich.
Wypełniłam i ja. :)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)