Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Doliczyłam się siedemnastu przywiezionych książek. :) Chyba mój rekord. :)
Ach te biblionetkowe sny jak żywe. :D Omatko, taką mam ogromną chęć na Toruń i na Was, ale na ślubie bym chyba nie została, tylko naleśniki i do domu. Muszę podjąć kroki. :)
Lekka i przyjemna, ale.. Trylogia "Czarnego Maga" była po prostu wciągająca... Mimo to czekam na drugi tom, może będzie lepiej...
Wszyscy kojarzą "Cwał Walkirii", tj. preludium do 3. aktu z "Walkirii" Wagnera - mój kolega nazywa to "Czasem Apokalipsy" i jestem tym trochę zażenowana, ale co poradzić :P Chyba nikt jeszcze nie pisał o arii Królowej Nocy z "Czarodziejskiego fletu". 3/4 "Carmen" to hity wszechczasów, no i oczywiście Verdi ("Libiamo", "La donna e mobile")
Aaaaaaaaa, drań (czyli login) się wyświetla kontekstowo, gdy dziabnę pytajnik myszką? I to tak docelowo? Nie chcę! Nie podoba mi się! Jestem tradycjonalistką. Po staremu było ładniej...
Rozumiałam, co znaczyły nawiasy i podpisy w starej BN. Jeśli jednak teraz nie wyświetla się w owym kontrowersyjnym dla mnie nawiasie ani mój, ani czyjkolwiek login, a jedynie znak zapytania, to cała konstrukcja wydaje się bez sensu, czyż nie? No chyba, że zaraz mi odpowiesz, że wy wszyscy widzicie loginy obok podpisów, a tylko ja morduję się z nieznośnym pytajnikiem i tym samym mam osobiste kłopoty z przeglądarką...
Niestety rzadko mam styczność z biografiami i wspomnieniami, ale przypomniała mi się Moja autobiografia Chaplina (wspomnnienia) i Charlie Chaplin: Jego filmy i jego czasy autorstwa Georges Sadoul (biografia) - ciekawostka dla miłośników klasycznego kina.
Przez kuchnię i od frontu, no i mnóstwo jest jedzenia we wszystkich częściach cyklu "Kot, który...", ciągle się tam spotykają w rozmaitych restauracjach i jedzą, jedzą, jedzą... :-)
Może jeszcze kilka pozycji: Janusz Gajos: Nie grać siebie, Ewa Bandrowska-Turska: Wspomnienia artystki, Srebrna Natalia, Anna Austriaczka i jej dwór, Strzały w "Zachęcie": [Gabriel Narutowicz], Antoni Uniechowski o sobie i innych, Kniaź Jarema: [Jeremi Wiśniowiecki].
Chciałabym bardzo poprzeć Twoją propozycję, zarówno dodawanie, jak i wyrzucanie książek ze schowka niejako "hurtem" bardzo by mi ułatwiło korzystanie z niego. Właśnie zaczęłam wprowadzać swój księgozbiór, ale kilkanaście pozycji jednego autora dodawanych pojedynczo nieco mój zapał ostudziło.
A mi się kiedyś śniło, że nasi biblioNETkowi przyszli małżonkowie, zirytowani przygotowaniami, wzięli cichy i szybki ślub, o którym nikogo nie poinformowali :))) Na szczęście to nie był sen proroczy :)))
W lipcu będę na pewno, tak się złożyło, że akurat tego dnia ważna impreza rodzinna :)
A zaczęło się tak niewinnie! :P Słuchałem sobie spokojnie audycji w radio, zachęcony odwiedziłem domową stronę tejże stacji, tak zacząłem czytać o książkach Pawlikowska Beata no i zamówiłem sobie najnowszą z nich, Agnes w Wenecji, zachęcony właśnie opisami smaków i zapachów, które aż rozpływają się spośród wersów. W przerwie jutro idę odebrać 2 inne tytuły Pawlikowskiej, w wersji audio - W dżungli życia : Poradnik dla dziewczyn i chłopców (...
Wszystko co "W Biblioteczce" chętnie wymienię :-) Mój mail:martunia33@wp.pl Zapraszam!
Ależ nic źle nie ujmowałaś! :-) Masz rację z tymi "buntowniczymi autorami".
Ile ciekawych rzeczy można u Was znaleźć ;)
Faktycznie niezręcznie to ujęłam i nawet tego nie zauważyłam :/ Ale tu może to kolejna cecha klasyki, dzieło staje się nią niezależnie od intencji twórcy, więc nawet najbardziej buntowniczy autor może w końcu zostać klasykiem...
A oto obiecana druga porcja - tym razem najlepsze biografie, które czytałam w ostatnich latach. Iris Trzy światy Michała Anioła Tischner Tischner - życie w opowieściach Na zakręcie: Agnieszka Osiecka we wspomnieniach Agnieszki: Pejzaże z Agnieszką Osiecką Srebrna Natalia Zielony Konstanty czyli Opowieść o życiu i poezji Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego Błazen - wielki mąż: Opowieść o Tadeuszu Boyu-Żeleńskim Marilyn Marilyn, ...
Te osoby nie mają nawiasów, które nie mają podpisu :-) Login (w nawiasie) jest stały, a podpis można sobie zmieniać, nawet co chwilę i niektórzy zmieniają, np. w zależności od nastroju. I wtedy tylko po tym, co jest w nawiasie, można poznać, kto to jest. Pozbędziesz się więc nawiasu, jak zlikwidujesz podpis :-)
Takowych tematów i propozycji były już seeeetki (ja chyba sama ze dwa wątki założyłam ;D). Jestem natomiast ciekawa, jak sprawa prywatnych wiadomości wygląda w planach admińskich na dzisiaj?
Gombrowicz pewnie by się obraził za nazwanie go klasykiem, ale cóż - chyba nim już jest :-)
Będę, ale bez Aguti, która wyjeżdża. Dzisiaj mi się śniło, że Czajka przyjechała i było bardzo fajnie. Może to proroczy sen? Mam taką nadzieję. :D
Kojarzy to mi się z książką J. McNaught "Królestwo marzeń", ale pewna nie jestem...
Kornwalia - szkoda, ale może w lipcu się spotkamy! Silvercherry - witaj! Jeżeli masz ochotę dołączyć do biblionetkowych spotkań, to odbywają się one przynajmniej raz w miesiącu, więc nie ma problemu. Czasami spotykamy się w Bydgoszczy, czasami w Toruniu, a czasami jeszcze w innej miejscowości ;) Ale informacja o każdym spotkaniu jest zawsze na forum.
Było kapitalnie, i gdyby biedny Miciuś nie musiał rano stawić się w pracy, też byśmy jeszcze siedzieli i siedzieli... No ale mamy chociaż wrażenia z tych trzech godzin i 12 albo 13 książek (muszę jeszcze raz przeliczyć), i teraz będziemy się przez parę dni - zanim "wykończymy" ostatnią porcję biblioteczną - zastanawiać, od czego zacząć. A ja mam także porcję pozytywnej energii na kilka tygodni, za co wszystkim obecnym serdecznie dziękuję.
OK, wielkie dzięki. Słusznie poruszyłaś sprawę tłumaczeń pośrednich (dygresja - kiedyś byłam ich zagorzałą przeciwniczką, ale z biegiem lat nabrałam większej tolerancji, choć oczywiście powinny być wyjątkiem, a nie regułą. Ale to temat na odrębny wątek). Informacje o języku oryginału i języku, z którego tłumaczono, podaje chyba wyczerpująco katalog Biblioteki Narodowej. Piszę "chyba", bo wszystkich przypadków nie sprawdzałam. Z ciekawości zajrzał...
Miejsce dla dwojga Przez przypadek znaleziona w bibliotece i początek bardzo obiecujący :)
Pragnę się poskarżyć na kwadratowy nawias ze znakiem zapytania obok mojego (i nie tylko) podpisu. Wkurza mnie. Czy coś (i jak) mogę z tym zrobić?
Mamucie kochany, powiedz mi, czy ten lew z 19 powstał nad Wisłą? W przeciwieństwie do tego z 17 - ten, to pewnie nad jednym z jezior ;)
Dla mnie kryterium wyboru, może nie ostatecznym, ale jednak ważnym, jest przynależność gatunkowa. Po prostu gatunki, które lubię najbardziej, najczęściej wybieram. Poza tym, bywa, że wpadnie mi w ręce książka, której nie miałam zamiaru czytać... Niektóre po prostu nachalnie się pchają podczas kolejnych wizyt w bibliotece;). Kryteria, które nazywasz kryteriami wartości jestem w stanie ocenić dopiero po przeczytaniu, więc na wybór nie mają wpływu....
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)