Teksty i komentarze

Nick Cave - Murder Ballads, Nocturama, a zresztą - wszystko! Tool - Aenima Archive - You All Look The Same To Me Pink Floyd - Wish You Were Here Noir Desir - Des visages des figures Depeche Mode - Violator i składanka The singles Cranberries - Everybody else is doing it, so why can't we?, No need to argue i To the faithful departed Placebo - Sleeping with ghosts Dead Can Dance - The serpent's egg, Aion, Into the labirynth Myslovitz - Mił...

Widzę, że czytujesz jedynie panią Sykulską. ;p

Izabela-"Kobiety o tym imieniu cechuje wielkie opanowanie, pozwalające stawić czoło trudnym sytuacjom. W niektórych okolicznościach staja się bardzo agresywne. Trudno nimi kierować. Są zarazem obiektywne - dzięki logice, i subiektywne - dzięki uczuciowości. Odczuwają silną potrzebę dawania czegoś z siebie bądź to bliźnim, bądź sprawie narodowej czy religijnej. Posiadają wrodzony zmysł dyplomatyczny, którym posługują się w każdej sytuacji. Ma...

A jakbyś tak jeszcze wytłumaczyła co znaczy : "Tak czy siak książka poprzez autorkę jest przekazana w dłonie tzw. ‘plastikom’."

Kiedyś na jednym z blogów, który czytywałam, autorka pisała o "I wish to weep", poszukałam, znalazłam - i wsiąkłam po kokardy. :)

Mnie biblionetka ją skorelowała na 80%. :)

Tak! Za co jestem Ci niezmiernie wdzięczna! I zarażam Dadafon innych. :-) Jak Ty ich odkryłaś?

Pamiętam, że poleciłam Ci właśnie Dadafon na last.fm :)))

No i w 8 wersja skróc. lub oryg. :-) To tak w ramach przypominania, bo data z hasła się zbliża.

Owszem, owszem, widziałam :) Nie przepadam za musicalami, tak i ten nie zrobił na mnie zbyt wstrząsającego wrażenia sam w sobie. Wolę wersję angielską. Muszę przyznać natomiast, że Weber ma naprawdę głowę do muzyki niesamowitą - główny temat do tej pory mi się obija w głowie. :) Za to wrażenie ogromne zrobiła na mnie świetna scenografia w Romie. No i żyrandol oczywiście. ;) p.s. no dobra dobra - mam właśnie włączony soundtrack z filmu....

Dzisiaj w metrze widziałem młodą matkę czytajacą Marka Edelmana najnowszą książkę.

Co w książce najbardziej się wam podobało? Jakieś wydarzenie, a może któraś z postaci? Mnie, choć to najbardziej banalne - Bella. Chodzi o jej charakter i usposobienie. Odkryłam w niej siebie. Nie w stu procentach oczywiście, ale w większości myślałam tak jak Bella i jestem wręcz pewna że podjęłabym takie same decyzje jak ona.

Wreszcie mam własną Dolinę Muminków w listopadzie. :) I Przeminęło z wiatrem :) I dzisiaj kupiłam, ale jeszcze nie odebrałam "Pod słońcem Toskanii".

O tak, mam nawet zdjęcia. :) a jutro spróbuję urwać się z pracy wcześniej :)

Ostatnio to ja natrafiłam na natarczywą, natrętną, wręcz nachalną reklamę książek pani Sykulskiej. I mogę powiedzieć jedno: ja po nie na pewno nie sięgnę.

Ze mną i z Żabą na pewno byłaś na Nocy Poetów w Trafficu i nie pamiętam, gdzie jeszcze. :-)

Polonistka polonistką, ale ja też próbuję teraz czytać Prousta. :-). I jak?

Miło mi ;) Też jestem Jowita. Nie ma o tym imieniu zbyt dużo wiadomości, ale nie jest to przygnębijące ;) Ważne, że na świecie nie ma zbyt wielu Jowit i wszytkie moje imienniczki są niepowtarzalne ;)

Nie,e. W Pałacu byłam z Tobą, Żabą i Emkawu. Tak mi się wydaje..

Agnes z "Maskarady" Pratchetta, Agnieszka Wickfield z "Davida Copperfielda" Dickensa, Agnes z "Mnicha" M.G. Lewisa, Agnes z "Nieśmiertelności" Kundery, Agnes z "Szkarłatny płatek i biały", Agnieszka z "Disneylandu" Dygata i wyżej wspomniane - "Agnieszka" Siesickiej, Jagna z "Chłopów" i Jagienka z "Krzyżaków" oraz - last but not least - Baba Jaga we wszystkic...

To Ty nie byłaś z nami w Pałacu wtedy? Co tak hurtowo poszliśmy? :-)

Myślę, że będziemy. I mam nadzieję, że Eliza też da się namówić na spotkanie - tak jak Ty się spóźni, jeśli dojedzie. :-)

Możliwe. Chyba tylko Ciebie i emkawu znam osobiście. No i Czerwoną Żabę :)

Verdianko, jeśli kwadrans po 19 jeszcze będziecie - to na pewno będę. W garniturku, ale zawsze :D

"13 wojownik" M. Crichtona. :)

To Wy się nie znacie jeszcze? Niemożliwe!

..czyli poznamy się jutro :-)

Postaraj się, pliz, pliz, pliz!!

Po przeczytaniu wszystkich części ‘AliMakoty’ stwierdzam, że książka bardzo przyjemna do czytania. Małgorzata Budzyńska świetnie opisuje perypetie Ali. Jednakże książka jest skierowana do młodszego pokolenia, bardziej do podstawówki jak i gimnazjalistek. Myślę, że ‘AlaMakota’ zawsze będzie stwarzała we mnie pozytywne odczucia, gdyż książka niczym mi nie zawadzała i była miłą lekturą do poduszki J

myślę, że 19:10-15 - pracuję przystanek dalej :)