Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
W 99,9% docztuję. Do ostatniej strony. Czasem za drugim podejściem. Nawet jeśli książka jest paskudnym, nudnym wytworem grafomana. Nie mam prawa mówić o czymś, czego nie znam. "Kod..." pana Browna przeczytałam tylko po to, by powiedzieć z czystym sumieniem, że to flaki z olejem. Jeśli wybitnie mi nie idzie, gdzieś obok kładę pozycję, którą szczególnie pragnę przeczytać. Działa :)) A kiedy skończę, wymyślam nader niegrzeczny list, który ...
Weiss-er :-)
Taki miałam niecny plan Librarianko :) Zresztą w tej bardzo dobrej książce jest więcej wzmianek o Conradzie, gdyż bywał kilkakrotnie z wizytą u wspomnianej przeze mnie Pani Zagórskiej i jej rodziny. Jednak ucieczka z ogarniętego wojną Krakowa przebija wszystko.
- "Przeklęte tango" M. Puig (5) - "Życie nie jest romansem, ale..." M. Pruszkowska (4) - "Mężczyzna i chłopiec" T. Parsons (3) - "Podróż Teo" C. Clément (5) - "Dom Augusty" M. Axelsson (5) - "Kapitan Alatriste" A. Pérez-Reverte (3) Kiepściutko, ale pozwolę sobie zwalić winę na sesję :)
A zdradziłby ktoś jeszcze, co tam miało być białe w 19? Mnie się to kojarzy z flagą Izraela, ale coś nie ufam swojej interpretacji...
Proces kreowania radzieckiego bohatera, tyle że żołnierza, a nie stachanowca pokazuje film "Wróg u bram", którego akcja rozgrywa się w czasie oblężenia Stalingradu.
Jak widać po mojej ocenie warto. Nie jest to typowa powieść wspomnieniowa, przybliżająca nam życie w komunistycznych Chinach. Akcja toczy się głównie Hong Kongu i Stanach Zjednoczonych. A historia kraju jest jedynie tłem do przedstawienia dramatycznych wydarzeń rodzinnych. Tutaj wzorem niedoścignionym dla mnie są: "Dzikie łabędzie. Trzy córy Chin". Książkę czyta się jednak bardzo dobrze.
Eee tam, ja się w Wawie będę pojawiać do końca czerwca, jak dobrze pójdzie, nie ma problemu;) Prześlę ci zaraz zaktualizowany katalog, bo trochę ostatnio przybyło, i nieco mniej ubyło;)
Luty w normie. Przeczytałam: 1.Sto odcieni bieli - Nair Preethi/5/ 2.Antychrysta - Amelie Nothamb/4/ 3.Vino criminale - Michael Bockler/3/ 4.Świadectwo - Stanisław Dziwisz/5/ 5.Trzynasta opowieść - Diane Setterfield/5/ 6.Moja mama czarownica - Katarzyna Nowak/5/ 7.Dziewczyna z perłą - Tracy Chevalier/5/ 8.Gwałt. Opowieść miłosna -Yoyce Carol Oates/5/ 9.Peonia. Powieść o Chinach - Pearl S. Buck/4/
A tu są inne projekty i ankieta: http://www.museumcompetition.pl/ankieta.php?t=1172685435 Polski projekt świetny! A tu pozostałe: http://www.museumcompetition.pl/nagrody.php (trzeba klikać w numerki)
Napiszesz coś o "Spadających liściach"? Nota wydawcy z jednej strony zachęcająca, z drugiej wręcz przeciwnie.
Hehe a ja jeszcze nie przeczytałam Llosy. :> Teraz mam fazę na feminizm i właśnie zaczynam czytać Angier - własną. :-) Ale wybiorę coś, najwyżej - jak już Cię w Wawie nie będzie - będę Ci odsyłać. :-)
Widzę, że wystawiłaś piątkę więc z pewnością.
Nie wiem jak Diana, ale ja bym Ci polecała;) Zdecydowanie bardziej niż Gulbranssena, a moim zupełnie osobistym zdaniem też nieco bardziej niż "Krystynę..." - nie mówię że książka Henriksen jest lepsza, ale mnie spodobała się jednak bardziej.
Oczywiście że możesz, kiedy tylko zechcesz:) (Nie wiem czy Agis chce już, i czy w ogóle? W razie czego, ma pierwszeństwo:)) Swoją drogą, co mam Ci przywieźć następnym razem?;)
Brencie, napisz coś proszę od siebie o cyklu "Królowe przeklęci". Widzę, że bardzo Ci się podoba. Mam w czołówce polecanek. Pozdrawiam
Diano, a polecałabyś mi "Córkę Wikingów"?
Mój luty nie był zachwycający: 19. "Opowiadania wybrane" Antoni Czechow (4) 18. "Powrót z gwiazd" Stanisław Lem (5) 17. "Urodził go Niebieski Ptak" Stefania Grodzieńska (4+) 16. "Sen o Troi" Heinrich Alexander Stoll (4-) 15. "To piekielne kino" Wojciech Kuczok (5) 14. "Psychologia miłości: intymność, namiętność, zaangażowanie" Bogdan Wojciszke (4) 13. "Spadające liście: pra...
A czy ja też mogę pożyczyć, jak już Agis przeczyta? :-) "Grbavica" to świetny film. Co prawda początek tego nie zapowiada, ale im dłużej się ogląda, tym bardziej się jest wstrząśniętym i poruszonym. A najbardziej poruszyła mnie dziewczyna grająca Sarę. To właśnie jej postać najdłużej będę pamiętać.
No, to był dobry miesiąc. :)
Podpisuję się pod słowami Verdiany na ten temat. Obie książki warto przeczytać.
Szczęście, że zostały wierszyki Pana Kerna.
Jak zawsze polegam na Waszej opinii, nie będę czytać.
Nie wiem. Ja kupiłam i nie żałuję, pewnie kiedyś - może wkrótce - do niej wrócę i przeczytam te portreciki jeszcze raz, spokojnie. Ale nie mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że "tę książkę każdy powinien mieć na półce";) Zawsze mogę służyć swoim egzemplarzem. Na "Grbavicy" niestety nie byłam, a chciałabym. Może jeszcze mi się uda, a jeśli nie - spróbuję pewnie zdobyć jakoś inaczej...
Taki miesiąc:) Sporo byłam chora, sporo czasu spędziłam w pociągach, tramwajach, autobusach. No i miałam ochotę tyle czytać, bo czasem nie mam. Ale nie powiedziałabym, żeby to był imponujący wynik - zresztą, co za różnica? W innym miesiącu przeczytam połowę z tego i też będzie dobrze:) Poza tym, w tej chwili już wolałabym żeby było ciepło, ładnie, żebym mogła wyjść z domu, zrobić coś innego, a nie tylko czytać i czytać;)
Na Iwaszkiewicza trafiłem w sumie przypadkiem, nie czytałem recenzji. :) Ale do fanclubu chętnie się przyłączę, nawet jeśli niepisany :)
Próbowałam je otworzyć, ale mam tylko "kaszę" na ekranie, choć przecież mam Worda z polskim trzcionkami. Ponadto szukam "Nostromo", ale tam chyba nie ma. Wiesz może coś o tym?
Ja właśnie od niedawna mam takie urządzenie do czytania elektronicznych tekstów (Palm) i korzystam z ebook.pl Program w którym są zakodowane ebooki (MobiReader) jest naprawdę świetny, dużo to lepsze od plików tekstowych czy pdf. Jedynym mankamentem jest brak polskich trzcionek w moim urządzonku. Nie korzystałam z innych programów (na przykład Plucker, który jest używany przez Gutenberg.org) więc nie mam porównania. Uważam więc, że to niezły pr...
Literatura przedmiotu to wszelkiego rodzaju opracowania, z których korzystasz podczas pisania pracy, a literatura podmiotu to książki, o których piszesz w swojej pracy:-]
Ostatni Mohikanin Pasja Ziemia Obiecana (A.Wajda) Wesele (A. Wajda)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)