Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Czy znacie może jakąś stronkę,gdzie można zamieszczać własne opowiadania bądź szkice powieściowe? Konam z ciekawości. Pisarka
"Całując klamki" Terry Spencer Hesser (nerwica natręctw)
Niestety nie czytałam, ale widziałam film. :)
"Szkoda, że do raju jedzie się karawanem". "Sezamie, otwórz się - ja chcę wyjść!". "Niektórym wyrastają skrzydła z garbu".
Czytałyście "Czekoladę"? Tam to dopiero są pyszności. Od samego czytania ślinka cieknie:)
W książce Lucy Maud Montgomery ,,Emilka szuka swojej gwiazdy" występuje pan Morrison,który nie mogąc pogodzić się z wczesną śmiercią oblubienicy przez 20 lat szuka jej po świecie,pytając każdego napotkanego człowieka: ,,Czy nie wiesz,gdzie jest moja ciemnowłosa Aneczka?". Polecam,nawiasem mówiąc.
Uwielbiam wszystko, co zawiera czekoladę. :D Budyń czekoladowy również. ;)
Jakie są wasze ukochane przysmaki? W szczególny sposób zwracam się do wielbicieli budyniu czekoladowego i ciasteczek domowej roboty :P.
Grzyby i ich oznaczanie - Gumińska, Wojewoda
Oryginalne:D Choć rzeczywiście inne tłumaczenie;), i inne wydanie:).
Moje wydanie ma 759 stron i zaczyna sie tak: "W pierwszy poniedziałek kwietnia, roku pańskiego 1625, w miasteczku Meung,w którym na świat przyszedł autor "Powieści o róży", panowało wzburzenie tak wielkie, jak gdyby przybyli tu hugenoci, by uczynić z Meung drugą La Rochelle. Wielu mieszczan widząc, że kobiety uciekają w popłochu w stronę ulicy Wielkiej, a dzieci wrzeszczą coś z progów domów, pośpiesznie wdziewało zbroje i chwyciws...
W prawidłowym wydaniu jest ok. 600 stron, w wybrakowanym o połowę mniej. Oryginalne rozpoczyna się tak: "W pewien kwietniowy poniedziałek 1625 roku w miasteczku Meung panował tak niezwykły ruch, jak gdyby, nie przymierzając, wtargnęli doń hugenoci i zamierzali powtórzyć sceny, tak krwawe jak w La Rochelle. Wielu mieszczan widząc, jak kobiety uciekają w stronę ulicy Wielkiej, słysząc, jak dzieci wrzeszczą w progach domów, czym prędzej prz...
O tak. Gilbert jest najlepszy.
Wydaje mi się, że najlepsza książka na prezent, to taka, która jest zgodna z zainteresowaniami osoby obdarowanej. Ewentualnie książka ulunionego autora, jeśli akurat brakuje takiej w kolekcji.
TVP Kultura istnieje już jakiś czas. Z tego co się orientuję są programy poświęcoe literaturze. Ogląda może to ktoś z Was? Bo ja szczerze mówiąc nie.
Zaskoczylas mnie bardzo swoja opinia. Uwazam, ze jest absolutnie odwrotnie. Ksiazka bardzo dobra a film tak beznadziejny, ze az mnie odrzuca jak go sobie przypomne. Olbrychski i Janda zupelnie do siebie nie pasowali, grali sztucznie, widac bylo, ze nic miedzy nimi "nie iskrzy". Nawet nie dalam rady obejrzec do konca, bo dawno mnie juz jakas ekranizacjea tak nie zdegustowala. No popatrz, ze opinie moga byc az tak rozbiezne!
Podoba mi się w Trylogii Dumasa, właśnie to, że postacie nie są jednowymiarowe. Z postaci historycznych przykładem niech będzie taki Ludwik XIV - na początku trzeciej części jest nieporadnym "początkującym" królem, ale pod koniec powieści zmienia się w zdecydowanego władcę, który wzbudza szacunek czytelnika. Oczywiście wszystko to jest tylko wizją jaką tworzy pisarz, ale w pewnym stopniu oparte jest na faktach. Nic w tym nie ma dziwn...
Ładny cytat...
No cóż widocznie bardziej niż ty wierzę w potęgę słowa pisanego, bo sądzę, że tak samo jak są książki, które zmieniają twoje życie na lepsze, są też takie, są w stanie zaszkodzić i ograniczyć świat. Mówimy o Harlequinach w konkretnym przypadku - wcale nie tak rzadkim, jak byśmy chciały. Nastolatka, która czyta wyłącznie Harlequiny nie da sie namówić na jakiś trudny film o miłości, trudna ksiażkę o miłości, nie bedzie umiała rozpoznać prawdziwej m...
Bielsko-Biała:) ale zaczynam studia w Krakowie.
A jakie na pierwszy rzut oka sa roznice w "Trzech muszkieterach"? Nie wiem, jak mam poznac, czy mam wybrakowane czy prawidlowe wydanie.
Prawie 5 lat temu bylam z mezem w Hannoverze na koncercie Eltona Johna. Niesamowite przezycie! Milo wspominam rowniez koncert niemieckiego zespolu "Pur" (moja ulubiona tutejsza grupa) - ponad 100 tysiecy ludzi i publicznosc spiewala glosno niemal wszystkie piosenki - to tez robi wrazenie!
:-))
Ależ - nie wiedziałam dlaczego miałam takie wrażenie, że coś nie tak! nie było jakieś pełni, dysonansu pomiędzy tym co widziałam a tym co słyszałam (w Warszawie nie było naweł pogłosu rac). Dzięki za podpowiedź. To przecież ten dziwny dźwięk, to przez to nie mogłam się w to wciągnąć! Mi się podobały jedynie Mury i wypowiedź Wałęsy, dobrze , że nie był w garniturze.
Śliczne i mądre stwierdzenie.
Dark Stars Festiwal!!! W sumie nie jestem gothką (acz metalową:)), kumpela mnie zaciągnęła i nie żałuję! Genialna atmosfera, ehhhh, przypadł mi do gustu zwłaszcza Cmentary of fear:))), Closterkeller też niczego sobie;p A najlepsza impreza plenerowa na jakiej zdażyło mi się być to koncert Negatywu i Hey (pozdrawiam Grudziądz!:D)i pogo pod sceną:D A już niedługo wybieram się na Blitzkrieg. Rotting Christ rządzi!!!:D
Cytat z "Płomyków pamięci", który mógłby być mottem Biblionetki "Jest takie hebrajskie powiedzenie: kiedy bierzesz do ręki książkę, jesteś niby pielgrzym u bram nowego miasta"
Myślę, że wielu przeciętnych (oczywiście nikogo nie obrażając) czytelników bardzo identyfikuje się z bohaterami powieści nie myśląc o prawdzie historycznej. Sami napewno łapiemy się na tym. Choćby Trzej Muszkieterowie - to Ludwik XIV jest niezdarą totalną, Anna Austryjaczka spiskuje na rzecz swojego rodu a Richelieu dalekozwrocznym politykiem przewidującym narastającą dominację Niemców.
1.Pestka - książka kiepska,za to role Jandy i Olbrychskiego mistrzowskie ! 2.Skazani na Shawshank - scenariusz lepiej wydobył głebię tematu w porównaniu z opowiadaniem.
Sprowokowany tematem o kocercie Jarre'a pomyślałem, że moglibyśmy się podzielić wrażeniami z najlepszych koncertów w naszym życiu, które widzieliśmy na żywo. Najlepszy koncert na którym ja byłem to występ Aerosmith, jako support grała IRA i Extreme. Kawał dobrego rocka. Fajnie się też bawiłem na Mobym.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)