Dodany: 27.05.2007
|
Autor: Astral
Jean Marais nie jest takim samym aktorem jak wszyscy inni. W wieku, kiedy inni debiutują, był on już legendarnym bohaterem. Dzięki wyjątkowej urodzie, która nadawała jego postaci nonszalancji młodzieńca z dobrego rodu, dorastającego chłopca pełnego powabu, rozmarzonego i ponadczasowego, stał się wkrótce nie tylko gwiazdorem i bożyszczem, lecz także modelem do naśladowania, półbogiem, którego każdy traktował po przyjacielsku.
Przyjaźń to słowo kluczowe w przypadku Jeana Marais. Zarówno w teatrze, jak i w filmie zawsze pracował tylko z tymi, których lubił: z Charlesem Dullinem, Jeanem Cocteau, Yvonne de Bray, Picassem, Colette i Christianem Bérardem.
Cocteau zajmuje oczywiście miejsce osobne: jego to bowiem geniusz odkrył w Jeanie Marais aktora, to jego serce obdarzyło żarliwego i nieco zagubionego młodzieńca miłością, której potrzebował, aby żyć.
Udostępniając dzisiaj Czytelnikowi te „Opowieści z mego życia”, które są bardziej hymnem wdzięczności, podziwu i przyjaźni wobec wielkiego, nie żyjącego już poety, aniżeli wspomnieniem, Jean Marais nalegał, by włączyć do swej książki nigdzie dotąd nie publikowane poematy i listy, które Cocteau pisywał do i dla niego w ciągu wielu lat życia i które są wzruszająco piękne.
Przytaczając tysiące opowieści, kreśląc setki portretów postaci, z cudowną szczerością Marais opowiada jednocześnie o swym życiu. Pisze o swojej matce – prawdziwej powieściowej bohaterce – o malowniczym dzieciństwie, czasami pełnym śmiesznych, czasami wręcz niewiarygodnych, zawsze jednak burzliwych zdarzeń; o swym nieprzepartym pragnieniu występowania w teatrze i o swych późniejszych sukcesach. Pod postacią wielkiego aktora, utalentowanego artysty, ta urocza, szczera książka pomaga nam odkryć człowieka wielkiego serca.
[Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe, 1993]