Dodany: 06.04.2023
|
Autor: Marylek
W marcu 2020 Jola Prochowicz zaczęła dzielić się czytanymi przez siebie wierszami z obserwującymi ją w socjalach osobami.
Z czasem wiersze z zapoczątkowanego przez nią cyklu "Poetki na czasy zarazy" rozrosły się do rozmiarów książki.
Od teraz, nakładem Wydawnictwo WBPiCAK w Poznaniu, Centrum Kultury w Lublinie i Camera Femina, wiersze dostępne są jako antologia.
52 wiersze, 52 autorki - z Polski, ale też autorki-emigrantki z Polski, autorki spoza Polski (Białoruś, Chorwacja, Dania, Norwegia, Szwecja, Ukraina, Zjednoczone Królestwo) i spoza Europy (Argentyna, Barbados, Jamajka, Palestyna/USA, Trinidad, USA), zarówno mieszkanki kraju urodzenia, jak i reprezentantki diaspory (emigrantki do Ameryki Północnej), osoby z rodzin mniej i bardziej wielokulturowych.
Autorką reprodukowanego na okładce obrazu "Autoportret z psami" (2019) jest Maria Pietras.
"»Poetki na czasy zarazy« są odpowiedzią na specyficzny rodzaj lęku - lęku z brzucha, który jest reakcją na nagłe tąpnięcie oswojonego, przedpandemicznego świata. [...] Intuicja podpowiadała mi, że nadchodząca zaraza i będąca jej konsekwencją sytuacja izolacji to tematy, które właśnie w poezji doświadczenia kobiet znajdą miejsce i wytłumaczenie. [...] Sytuacja zarazy to codzienność kobiet także przed pandemią, bo zarazą zamykającą w domach niebędących bezpiecznym miejscem jest nie tylko COVID-19, ale również patriarchat, kolonializm i kapitalizm. [...] Pandemia jednoznacznie pokazała, że sfera prywatna broniona przez reguły kapitalizmu nie jest bezpiecznym miejscem dla osób z doświadczeniem kobiecości".
ze wstępu Jolanty Prochowicz
"»Poetki na czasy zarazy«. Trudne, bo bez uprzedzenia dźgają słowami. Niepokorne, bo się nie chcą ładnie rymować. Mądre - ciągiem liter potrafią wszystko. Podmiotki liryczne. Wolne wierszem, piękne wersem, silne puentą. Dosłownie i w przenośni. Same o sobie, strofą i sensem, ciałem i krwią. Myślą, mową, uczynkiem. Językiem. W czasach, gdy zostań w domu oznacza zamknij się, a zamknij się to milcz - one wychodzą na zewnątrz i krzyczą. Herstorie z ich zdartych gardeł trafiają prosto w serce. Bez ozdobników, bez lukru. Z akcentem na teraz i tu. Ich słowa, ich świadectwa, a tak bardzo o nas".
Marta Dzido
"Czy poezja może być jednocześnie zachwycająca i silna, żeby nieść zmianę społeczną? Odpowiedzią na to pytanie jest antologia trzymana przez Was w rękach. Przeczytacie tu słowa poetek o ich świecie wewnętrznym niesione dla zmiany świata zewnętrznego. Poezję, która jest jak manifesty polityczne. Wiersze, które mogłyby być wykrzykiwane na demonstracjach albo noszone na transparentach".
Zofia Krawiec
"Pewna poetka napisała kiedyś, że karmią ją jedynie wiersze i kilkoro przyjaciół, którzy sięgają w głąb jej żył. »Poetki na czasy zarazy« to zbiór wierszy, które choć wychodzą z trzewi i dedykowane są »wszystkim trudnym dziewczynom«, nie roszczą sobie prawa do uniwersalistycznego spojrzenia na kobiecość i siostrzeństwo. Jeśli jest jednak coś, co łączy zaproszone poetki, to sposób myślenia o formie poetyckiej i świadomość uczestnictwa we współczesnych przemianach społeczno-politycznych. Zaletą książki jest mnogość głosów kobiecych z różnych kręgów kulturowych, która tworzy ramy współbycia z innymi w tekście i ciele poza tym, co najbliższe i najbardziej znajome".
Natalia Sielewicz
[Wydawnictwo WBPiCAK w Poznaniu, 2021]