Autor: adas
Data dodania: 07.11.2017 17:30
"Starcy przystawili do siebie głowy, a dzieci ramię do ramienia i zaczęli gramolić się na mury, a jeśli zdarzyło się, że trup, nicpoń jeden, zgubił po drodze ramię, ręka unosiła się i wspinała o własnych siłach, a potem ta przebiegła kreatura sama szła przez miasto. A jeden skazany truposz zdjął pętlę z szyi i przywiązał ją do buta, by nie odpadła." (s. 80)
Próbowałem czytać tę minipowieść(?) rozumem, rozumiejąc następstwa poszczególnych słów, ale się nie dało. Nie ma co ukrywać, znając pobie...