Dodany: 21.09.2021
|
Autor: Marylek
W niniejszej książce szczegółowo i rzetelnie, a zarazem interesująco i przystępnie omówiono wszelkie zagadnienia związane z kulturą średniowiecznej Europy. Przedstawiono aspekty dotyczące sztuki i architektury, religii, mentalności, wrażliwości i postawy wobec otaczającego świata, życia materialnego, organizacji państwa i struktur społecznych, prowadzenia wojen i przemian zachodzących w uzbrojeniu, uprawy roli. W książce zamieszczono bogatą bibliografię, tablice chronologiczne, liczne ilustracje, słownik nazw, terminów i pojęć, mapy.
Określenie "średniowiecze" pojawia się w XV w. u humanistów włoskich na oznaczenie okresu przejściowego między epoką starożytną a nowymi czasami Odrodzenia. Pierwszy użył go Giovanni Andrea w 1469 r., bibliotekarz papieski i humanista - odróżniając ludzi "dawnych z wieków średnich i nowożytnych z naszego czasu". Jednakże, jak się wydaje, określenie "średniowiecze" zaczęło być używane powszechnie dopiero pod koniec XVII w.; W Niemczech pojawia się po raz pierwszy u filologa i historyka Krzysztofa Kellera (Cellariusa), który dokonał podziału ludzkości na trzy części: starożytność, średniowiecze i czasy nowożytne.
"Średniowiecze, niegdyś tylko lżone - pisze ok. 1840r. Victor Cousin - dziś zaczyna być studiowane z zapałem i namiętnością". Cousin na pewno nie miał na myśli dzieła Jacquesa Le Goffa, ale szczerze muszę przyznać, że "Kulturę średniowiecznej Europy" czyta się z ogromnym zapałem i przyjemnością!
Na blisko 550 stronach autor opowiada nam o szeroko pojętej kulturze średniowiecza. Opowieści towarzyszą bardzo interesujące rysunki, ilustracje i mapy (!). Podróżujemy z Le Goffem od V do XV wieku, uświadamiając sobie z każdą kolejną kartką książki, jaka jest choćby etymologia wyrazu "symbol", by zrozumieć, jakie miejsce zajmuje myśl symboliczna nie tylko w teologii, literaturze i sztuce średniowiecznej Europy zachodniej, ale i w jej umysłowym wyposażeniu.
Średniowieczne rozmiłowanie w jaskrawych kolorach jest znane. Jest to smak "barbarzyński": drogie kamienie w oprawach ksiąg, połyskujące ozdoby złotnicze, polichromia rzeźb, malowidła pokrywające ściany kościołów i wielkopańskich siedzib, kolorowa magia witraży. Średniowiecze prawie że bezbarwne, którym się dziś zachwycamy, jest produktem niszczycielskiego działania czasu i anachronicznego smaku naszych współczesnych.
[Wydawnictwo Marabut, 2006]