Autor: dot59
Data dodania: 06.09.2021 15:55
Do przewidzenia było, że po poprzedniej przejażdżce książkowym wehikułem czasu znów spróbuję sięgnąć wyobraźnią parę dekad wstecz, w moment, kiedy jeszcze nie zdawałam sobie sprawy, że żyję w ustroju potępienia godnym, kiedy coś, co dzisiaj wydaje mi się przykrością nie do przeskoczenia, było przygodą, a o tym, jak może wyglądać prawdziwa przykrość czy przeszkoda, w ogóle nie wiedziałam. W tym właśnie czasie – dokładnie rzecz biorąc, odrobinę wcześniej, bo bohaterowie są ode mnie o pięć do dzies...