Dodany: 24.01.2005 13:26|Autor: villena
Podróż do Irlandii
Pete McCarthy szuka w kraju swych przodków odpowiedzi na pytanie "Jestem Anglikiem, czy może Irlandczykiem?". Szybko uświadamia sobie, że nie jest w swych wątpliwościach odosobniony. Irlandia, jak żaden inny kraj, potrafi uwieść swoim czarem. Gościnni ludzie, otwarte do późna bary, odrobina szaleństwa. Tu każdy czuje się jak w domu i zaczyna zastanawiać się nad zmianą miejsca zamieszkania. Nawet rodowici Niemcy czy Amerykanie w głębi duszy zaczynają czuć się Irlandczykami.
Książka jest dość chaotyczna, jak chaotyczna była podróż autora – od miasteczka do miasteczka, od baru do baru, od przygody do przygody. Bo przygodą może być nawet zwykła rozmowa z przypadkowo spotkaną osobą, czy wizyta w lokalnej knajpce. Trzeba tylko uważnie obserwować, a Pete McCarthy, autor telewizyjnych programów podróżniczych, potrafi nie tylko obserwować, ale i w zabawny sposób o swoich obserwacjach opowiadać. Na współczesne obrazy nakładają się wspomnienia ze spędzanych niegdyś u dziadków wakacji, a w to wszystko wpleciono informacje o gospodarczej i politycznej sytuacji Irlandii. Sporo tu anegdot o dziwacznych turystach i jeszcze dziwaczniejszych tubylcach. Irlandia przedstawiona jest jako kraj kontrastów, kraj stale się zmieniający. Stare kamienne kręgi sąsiadują z fałszywie "tradycyjnymi" pubami i trudno czasem odróżnić "prawdziwą" Irlandię od produktów przemysłu turystycznego.
Lektura dość ciekawa, szczególnie godna polecenia wielbicielom irlandzkiej kultury i Irlandzkich pubów.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.