Dodany: 14.02.2016 01:25|Autor: J

Czytatnik: #?!

No i kto się śmieje ostatni?


Ten się śmieje, kto umrze ostatni (Graf Ela)

"Nawet demony czasami wariują. Problem polega na tym, że demona praktycznie nie można zabić."

Miejscem akcji jest miasto Viaville. Nie wiadomo, gdzie ono się znajduje, ale jak dla mnie jest stereotypowo amerykańskie. Tam właśnie Robert Dimoon wraz z synem Korinem i asystentką Angie prowadzą agencję detektywistyczną. Warto może dodać, że Robert, mężczyzna na oko czterdziestoparoletni, jest w rzeczywistości starszy. Dużo starszy — o jakieś kilka tysięcy lat.

Bo Robert Dimoon, a właściwie Alad, nie jest człowiekiem. W ogóle całe Viaville jest dość obficie zaludnione (choć to może nie najlepsze słowo) istotami nadprzyrodzonymi: demonami, wolnymi duchami, nocnymi czyli wampirami, a także mitologicznymi bóstwami. Żyją oni wszyscy pod ludzkimi postaciami, pomiędzy śmiertelnikami, z którymi na ogół są dość dobrze zsocjalizowani; nawet wampiry nie wgryzają się brutalnie w ludzkie szyje, a przyswajają ich czerwone krwinki drogą osmozy. Oczywiście zdarzają się też wyjątki...

Całą nadprzyrodzoną społecznością rządzi "Communion", swego rodzaju rada starszych, wymierzająca stosowną karę, gdy ktoś z nieśmiertelnych pogwałci ustalone zasady. Nasz detektyw zajmuje tam niepoślednie miejsce, a w połowie mniej więcej książki wtajemnicza nas w duchowe zawiłości:

"Pierwsi Nietykalni, bogowie-twórcy odeszli poza czas, gdy nastała era ludzkiej cywilizacji. Ich miejsce zajęły Anunnaki, bogowie, z których też niewielu już pozostało, jedynie pamięć o nich przetrwała w mitach; towarzyszyły im Igigi i wolne duchy, takie jak ja; potem pojawiły się liczne dzieci bóstw: starsze i młodsze demony, Amu, a w końcu Etemmu, Nocni. Każdy nowy gatunek, każde pokolenie dziedziczyło tylko część mocy swoich poprzedników, więc zrozumiałe jest, że stoję dość wysoko w rankingu Nietykalnych. Przez kilka tysięcy lat nie narodził się żaden duch powietrza, bo tylko Anunnaki, najstarsi z bogów, mogą nas stworzyć."

Wszystkie te bóstwa i demony, mimo że żyją długo i mają różne moce, są w sumie dość przyziemne. Lubią imprezy, dobry seks i plotki o znajomych. A faceci potrafią się pozabijać o kobietę. Nadciąga jednak katastrofa, która tę wygodną, rozrywkową egzystencję może zniszczyć...

Po ksiązkę sięgnąłem, bo wpadł mi w oko zgrabny tytuł i okładka z ilustracją sugerującą drugie dno wyzierające spod sztafażu zwyczajnej rzeczywistości. I nie żałuję, bo okazała się całkiem ciekawa, chociaż nie zaliczam się raczej do miłośników fantastyki z demonami i wampirami. Moja ocena: 4,0/6.

Znaczniejsze postaci:
* Robert Dimoon, wł. Alad — prywatny detektyw i "wolny duch", od kilku tysięcy lat przybierający ludzką postać.
* Angie — jego asystentka/współpracownica, nielegalna imigrantka z Europy Wschodniej, którą zatrudnił kiedyś jako sprzątaczkę, gdy jeszcze nie wiedział, że "posiada tytuł magistra inżyniera weterynarii oraz dwa inne licencjaty". W pierwszym opowiadaniu dowiaduje się, że Robert nie jest zwykłym śmiertelnikiem.
* Korin — przybrany syn Roberta, przygarnięty przezeń gdy w wieku 3 lat ocalał z jakiejś masakry
* Tales "Papito" — przyjaciel Roberta, również duch, obecnie w ciele małego dziecka. Pojawił się w rozdziale 2 pt. "Śliczne maleństwo".
* Bernard Green — młody policjant, o którym Dimoon sądzi, że nie jest zwykłym człowiekiem; odegra istotną rolę w dalszych rozdziałach.
* Dr Lenoir, wł. Ba'al — bóstwo, przewodniczący Communion.
* Ninanna aka Ishtar, Astrate, Wenus — bogini, kochanka Alada z dawnych czasów, powróciła po długim uśpieniu. Postać zdecydowanie pozytywna.
* Scroot, wł. Onissafh — syn Nianny, nie przepadają z Robertem za sobą. Raczej złośliwy demon.
* Ferzid, znajomy Roberta, w starożytności: król perski Dariusz I, teraz mieszka w Paryżu.
* Ruben Rodrigez vel Rasti Rusti, dziwny demon.
* Dashti, syn Onissafha.

Jeszcze parę cytatów.
* "Abdiel był naładowany jak nowy Duracell, aż mnie się udzielało."
* "Z reguły staramy się jednak, by nie ucierpiał nikt niewinny. No ale któż jest bez winy w tym świecie?"
* "Ramy człowieczeństwa, w czasach gdy na siłę ujednolica się i wyrównuje wszystkich, są dla niego zbyt ciasne."


Zobacz też: Moje lektury 2016

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 237
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: