Dodany: 16.01.2010 20:43|Autor: safin

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Daleka Tęcza; Próba ucieczki
Strugacki Arkadij (pseud. Jarosławcew S.), Strugacki Borys

2 osoby polecają ten tekst.

"Ale wystawiłam, bo to jednak klasyka..."


– Strugackich nikt nie bierze. – Powiedziała mi pani w bibliotece osiedlowej. – Ale wystawiłam, bo to jednak klasyka...

A ja wziąłem.

Bo oglądałem rosyjską ekranizację „Przenicowanego świata”.
Bo studiuję filologię rosyjską.
Bo bardzo dużo słyszałem o „tych radzieckich Lemach”.
Bo Łukjanienko nie tworzy neologizmów, ergo, nie nadaje się do mojej pracy licencjackiej. A Strugaccy tworzyli, więc się nadają.

„Daleka Tęcza. Próba ucieczki” widniała na liście tego, co było w moim zasięgu, jeśli chodzi o oryginalną wersję językową, dzięki czemu będę w stanie zanalizować metody tłumaczenia neologizmów. Pierwszy etap, to zaznaczenie ich wszystkich w książce (bez obaw, egzemplarz ma się dobrze, używałem fiszek, a nie ołówka). Problem polega na tym, że książka wciąga. Niejednokrotnie zdarzało mi się cofać o kilka stron, bo w tracie pochłaniania treści często pojawiała się myśl: „Hola, hola, mój panie! Czyżbyś przeoczył jakieś słowo?”.

Książka składa się z dwóch opowiadań, a całość zaliczana jest do cyklu „historii przyszłości”. Strugaccy przelali na papier własną wizję wieku XXII. Istnieje w nim społeczeństwo naszych potomków, które wreszcie osiągnęło harmonię i panuje w nim socjalizm w czystej (a nie tej wypaczonej) formie. Nie ma wojen, nie ma ubóstwa (wszystko jest wspólne), cywilizacja stoi na bardzo wysokim poziome, technika rozwinęła się w zawrotnym tempie, liczba ludności osiągnęła pułap dwudziestu miliardów i dawno już zamieszkuje inne galaktyki. Jedna z nowo poznanych planet nazywa się Tęcza. To niemal raj dla fizyków, którzy badają swoiste dla tego ciała niebieskiego zjawiska przyrodnicze. Spokój mąci im jedynie notoryczny brak... energii, o której zasoby (dostarczane z Ziemi) walczą ze sobą tak zajadle, jak to tylko potrafią ludzie wychowani zgodnie z ideami wspólnoty – a zatem w skrajnym przypadku dochodzi do obrażania się na siebie nawzajem. Populacja zdominowana jest tutaj przez naukowców, którzy umiłowali logiczne myślenie. Jednak w obliczu katastrofy na skalę globalną logika może zawieść.

„Próba ucieczki” opowiada o dwójce przyjaciół, Antonie i Wadime, oraz ich tajemniczym towarzyszu, Saulu, którzy dostają się na niezbadaną do tej pory planetę. Tutaj jednak wszystko odbywa się inaczej niż zostali do tego przyzwyczajeni tego Ziemianie. Bohaterowie są świadkami strasznej zbrodni na ludziach. Czy mają prawo ingerowania w obcą społeczność?

Fantastów trzeba szanować. Ponieważ poza tym, że jak inni pisarze wymyślają bohaterów i wątki, bardzo często kreują również całe światy, z własnym ustrojem społecznym, politycznym, religijnym, z własną historią, własną geografią i przyrodą. Nie jest to zapewne łatwe - potrzebne są detale. Strugaccy na detalach właśnie opierają pisanie. Ciekawym chwytem zastosowanym przez nich jest narracja skierowana jak gdyby do odbiorcy współczesnego nie im samym, lecz raczej fabule. Używają więc faktów i realiów tamtych czasów. Utrudnia to w pewnym stopniu zrozumienie treści, ponieważ nie wyjaśniono na przykład, czym jest pterokar, ale z drugiej strony mogłem przez chwilę poczuć się tak, jakbym dorwał w swoje łapska jakąś książkę o 200-250 lat młodszą ode mnie! Stworzenie czegoś takiego do łatwych zadań chyba nie należało, jednak opłaciło się, gdyż całość wywołuje intrygujące wrażenia.

Oprócz spektakularnej koncepcji przyszłości i innowacyjnego stylu pisania, autorzy zdumiewają czytelnika głębokimi przemyśleniami natury moralnej, filozoficznej, a nawet historiozoficznej. „Nie można zmienić praw historii...”* mówi Saul, choć chwilę później, wbrew samemu sobie, mimo wszystko stara się na nią wpłynąć. W „Dalekiej Tęczy” twórcy zastanawiają się nad tym, czy istota ludzka jest w stanie pogodzić emocje i rozum. W obu opowiadaniach pobrzmiewa zatem motyw porywania się z motyką na Słońce (oraz na inne gwiazdy).

Powody sięgania po jakąkolwiek książkę nie są ważne. Ważne jest – mówiąc banalnie – samo czytanie. I tylko nie wiem, czy smucić się, że Strugaccy są w mojej bibliotece tak niedoceniani, czy może cieszyć, że należę do elitarnej grupy ich czytelników?



---
*Arkadij Strugacki, Borys Strugacki, "Daleka Tęcza. Próba ucieczki", tłum. Eligiusz Madejski, wyd. Alfa, 1988, s. 189.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 6678
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 10
Użytkownik: Ysobeth nha Ana 23.01.2010 19:39 napisał(a):
Odpowiedź na: – Strugackich nikt nie bi... | safin
Strugackich nikt nie bierze?... Świat niewątpliwie idzie ku upadkowi :(
Użytkownik: sowa 25.01.2010 19:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Strugackich nikt nie bier... | Ysobeth nha Ana
Najbliższy zapowiadany koniec świata w 2012, może to jeden z symptomów? ;-).
A poważnie - popularność Strugackich w ostatnich latach chyba rzeczywiście spadła, może za dużo fantastyki teraz wychodzi, może są "niemodni", może czytelnicy wolą s.f. autorów anglojęzycznych, może... a, pojęcia nie mam, ale szkoda.
Użytkownik: jakozak 25.01.2010 19:32 napisał(a):
Odpowiedź na: – Strugackich nikt nie bi... | safin
Książkę dodałam sobie do schowka. Mam bardzo dobre zdanie o braciach Strugackich. Miałam okazję przeczytać Poniedziałek zaczyna się w sobotę. Podobała mi się.
Użytkownik: safin 25.01.2010 21:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Książkę dodałam sobie do ... | jakozak
Fajnie, że taka reakcja :) Mam nadzieję, że w jakiś sposób moja recenzja na nią wpłynęła.
Użytkownik: jakozak 26.01.2010 17:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Fajnie, że taka reakcja :... | safin
No jasne, że wpłynęła. :-)
Przypomniałam sobie, dzięki niej, o Strugackich. :-)
Użytkownik: McAgnes 06.02.2010 12:04 napisał(a):
Odpowiedź na: – Strugackich nikt nie bi... | safin
Oglądałam ekranizację Strugackich, ale nie rosyjską, tylko estońską, "Sprawy zabójstwa". "Przenicowany świat" też nakręcono? Ech, może kiedyś się trafi.
Użytkownik: yantri 14.02.2010 12:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Oglądałam ekranizację Str... | McAgnes
Jest też radziecka adaptacja "Pikniku na skraju drogi". Bardziej psychologiczna niż s-f.

Strugaccy są, moim zdaniem, niedoścignieni. Być może teraz niedoceniani, bo nie piszą lekkich i łatwych utworków, lecz każde ich dzieło ma w sobie wnikliwą analizę zjawisk i postaci oraz pewne przesłanie.

Ja w ogóle lubię fantastykę zza wschodniej granicy. Nie jest sztampowa.
Użytkownik: Ysobeth nha Ana 14.02.2010 13:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Jest też radziecka adapta... | yantri
Radziecka adaptacja "Pikniku" to "Stalker" Tarkowskiego. Film niewiele ma wspólnego z "Piknikiem", jest, jak to radzieckie kino ambitne, filozofujący i przegadany. Strugaccy sugerują różne sprawy, podają idee poprzez akcję, zmuszają czytelnika do własnych przemyśleń - tu jest odwrotnie, przy zachowaniu podstawowej ramy (pojawienie się czegoś z kosmosu, tytułowy stalker) akcja polega na chodzeniu po czymś w rodzaju pastwiska i gadaniu bez końca. Przyznam, że nie lubię Tarkowskiego, "Solaris" też mi nie podeszła.
Użytkownik: jakozak 05.01.2011 16:29 napisał(a):
Odpowiedź na: – Strugackich nikt nie bi... | safin
Znakomite! Na razie jestem po lekturze Dalekiej Tęczy. Zaraz biorę się za Próbę ucieczki.
Poproszę kogoś miłego o następną!
Użytkownik: tomp 11.04.2017 13:28 napisał(a):
Odpowiedź na: – Strugackich nikt nie bi... | safin
Dwa znakomite klasyczne opowiadania Strugackich, których szanujący się zwolennik s-f nie może nie znać. Bałem się, że socrealistyczna wymowa będzie mi bardzo przeszkadzać w lekturze, ale okazało się, że nie była ona tak natrętna. Strugaccy oddali cesarzowi co cesarskie, a resztę napisali po swojemu, czyli po mistrzowsku, z właściwą sobie głęboką refleksją nad ludzkością, historią, nauką i psychiką człowieka. Nieco bardziej cenię "Próbę ucieczki", którą odczytuję jako głos sprzeciwu przeciwko prawu "cywilizowaniu" mniej rozwiniętych społeczeństw czy narodów. No i oczywiście jest to krytyka systemów totalitarnych z ich systemem obozów koncentracyjnych (bynajmniej nie chodzi wyłącznie o obozy nazistowskie, ale też sowieckie - wystarczy się tylko dobrze wczytać w niektóre wypowiedzi bohaterów...). "Daleka Tęcza" to z kolei studium zachowania człowieka w sytuacji skrajnej oraz odpowiedzialności człowieka za swoje czyny (eksperymenty).
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: