Z nieco większym trudem niż w ubiegłym roku, rozpoczynam kolejną próbę przeczytania 52 książek w 12 miesięcy. Zeszłoroczna była zdecydowanie udana, a czy uda się tym razem? Zobaczymy.
1.
House i psychologia: Humanitaryzm jest przereklamowany (
< praca zbiorowa / wielu autorów >)
Nowy rok rozpoczęty cudowną książką, pasjonującą, wciągającą, analizującą dogłębnie profil psychologiczny znanego lekarza z (oczywiście) jednego z moich ulubionych seriali. Przyjemnie było zanurzyć się raz jeszcze w świecie House'a, spojrzeć na niego z bądź co bądź naukowej perspektywy i przypomnieć kilka jego ironicznych wypowiedzi, które był swoistą podporą dla większości rozdziałów, a jednocześnie dowodem na przytaczane cechy charakteru bohatera. Polecam każdemu, kto jest fanem serialu i ma ochotę zagłębić się w świat psychologii oparty na analizie ekscentrycznego "lekarza". - 5,5
2.
Ludzie jak wiatr (
Siesicka Krystyna)
Wcale nie taka głupia, obiektywnie patrząca na problemy miłosne nastolatków, przedstawiająca poszczególne sytuacje bez zbędnego analizowania czy prawienia morałów. Książka krótka, więc takaż też będzie moja opinia. Chętnie i bez wyrzutów sumienia polecam dzieło Siesickiej każdej osobie pragnącej przypomnieć sobie, jak odczuwało się zawody miłosne mając lat 15 lub takim, które w tym wieku właśnie są - a przy okazji pragną spędzić relaksujące popołudnie przy krótkiej opowieści. - 4,0
3.
50 wielkich mitów psychologii popularnej: Półprawdy, ćwierćprawdy i oczywiste bzdury (
Lilienfeld Scott O.,
Lynn Steven Jay,
Ruscio John,
Beyerstein Barry L.)
Tę pozycję polecam dosłownie każdemu. Zbiór najpopularniejszych mitów psychologicznych, z którymi (lub przynajmniej większością z nich) każdy z nas zetknął się choć raz, został wyjaśniony i dogłębnie zanalizowany. Książka bez wątpienia wzbogaca naszą wiedzę o świecie i codziennych aspektach psychologii, jednak muszę przyznać, że pomimo wiarygodnych wyjaśnień, w niektóre mity wciąż będę wierzyć - niejednokrotnie bowiem w innych książkach naukowych czytałam o nich jako o faktach, nie fikcji medialnej. Sam pomysł spisania tego w jednym tomie, przedstawiony w sposób zarówno naukowy jak i uproszczony (pomimo wielu naukowych oraz medycznych pojęć kontekst nie jest trudny do zrozumienia) był świetną ideą i zaowocował powstaniem wartościowej, wnoszącej coś do osobistego światopoglądu książki. - 5,0
4.
Ojciec chrzestny (
Puzo Mario)
Klasyka, którą trzeba znać! Dzieło wybitne, acz wcale nie przesadzone. Prosto, w jasny sposób opisany świat mafijnych gangsterów. Powieść ogromnie wciąga, nie stroni od brutalności, łączy wątek sensacyjny z obyczajowym. Idealnie wyważona, pozostawia po sobie ogromnie miłe wspomnienia. Zdecydowanie jest najlepszą książką poznaną przeze mnie w styczniu i coś czuję, że będzie też jedną z najlepszych książek w tym roku. - 5,5
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.