Użytkownik: miłośniczka 07.01.2010 16:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam, zastanawiam sie... | rafal_nacke :-)

Hm... Nie wiem, jak zacząć. Otóż wydaje mi się, że wprowadzenie takiego gatunku to niekoniecznie dobry pomysł. Po pierwsze: tak, jak napisałeś, wiele stron książek trzeba byłoby zmienić, a to nie takie proste, jak wydaje się na pierwszy rzut oka. Po drugie: myślę, że za takim wyszczególnieniem szłyby propozycje/prośby o inne i takim sposobem stalibyśmy się zbyt detalowi... Ciężko byłoby się połapać niekiedy. Myślę, że Ty widzisz taką potrzebę, gdyż orientujesz się właśnie w takiej literaturze. Mam znajomego, który czyta niemalże wyłącznie tzw. literaturę górską. Mniemam, iż jest jeszcze wiele takich gatunków - odnoszących się do konkretnych stylów życia, między innymi. Ja więc jestem... na nie. ;-)

Użytkownik: jakozak 07.01.2010 20:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam, zastanawiam sie... | rafal_nacke Ja myślę podobnie, jak Miłośniczka.
Zrobi się bałagan.

Użytkownik: alicja225 17.01.2010 16:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam, zastanawiam sie... | rafal_nacke A literatura marynistyczna to jaka?

Użytkownik: rafal_nacke 27.01.2010 14:07 napisał(a):
Odpowiedź na: A literatura marynistyczn... | alicja225 O morzu ;)

Naprawdę nie wiesz, czy to podpucha do czegoś? :P

Użytkownik: alicja225 27.01.2010 16:29 napisał(a):
Odpowiedź na: O morzu ;) Naprawdę ni... | rafal_nacke Widać nie grzeszę inteligencją, co jednak nie daje Ci żadnych podstaw do uwag w stylu "naprawdę". Dla tych , którzy też nie wiedzą a wstydzą się przyznać (mam jakieś takie dziwne przeczucie, że nie jestem jedyną co to NIE WIE)




marynistyczna literatura

dzieła literackie (przeważnie epickie), których tematem jest życie ludzi związanych zawodowo z morzem. Literatura ta przybiera różne formy, od powieści obyczajowych i przygodowych, sprawozdań z podróży po utwory, w których sceneria morska jest tłem dla problemów egzystencjalnych i moralnych.

Jestem przeciwna tworzeniu nowego gatunku pt. Literatura marynistyczna

Użytkownik: inheracil 27.01.2010 17:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Widać nie grzeszę inteli... | alicja225 Zostawmy w spokoju czyjąś wiedzę czy niewiedzę. Alicja spytałaś się, otrzymałaś odpowiedź, a jeżeli chodzi o jej formę, sam nie wiem co bm zrobił gdyby ktoś się mnie zapytał np. co to science fiction.

Nie uważam za sensowne wprowadzenie takiego podziału. Proponowałbym za to dodanie literatury podróżniczej, bo np. Gringo wśród dzikich plemion (Cejrowski Wojciech) jest oznaczony jako literatura popularnonaukowa / Geografia. Trochę to dziwne.

Użytkownik: Ysobeth nha Ana 27.01.2010 23:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Zostawmy w spokoju czyjąś... | inheracil Podróżnicza "łapie się" w gatunek "literatura faktu" albo "biografia/autobiografia/pamiętnik" (zależy jak bardzo osobiste są opisy wydarzeń) - forma "reportaż/zbiór reportaży". Tak należałoby Cejrowskiego zakwalifikować - do literatury popularnonaukowej/geografii trafił kiedy jeszcze nie było formy "reportaż" i wpisujący gimnastykował się, żeby jakoś z grubsza oddać charakter książki. To samo jest np. z Arkadym Fiedlerem - należałoby teraz w każdą jego pozycję wejść i przekwalifikować (dałabym autobiografia-reportaż), połamałam sobie na nim zęby w początkach swojego buszowania w Bnetce, a teraz nie bardzo mam czas się nim zająć.