Dodany: 19.12.2015 12:23|Autor: mirekszydlowski

Książki i okolice> Kącik językowy

1 osoba poleca ten tekst.

Wyższe czy większe?


Pisząc różniste opracowania wyników badań, coraz częściej zastanawiam się nad poprawnością użycia tytułowych określeń w przypadku np. porównania stężeń/liczebności/... danych substancji, zmiennych.
Na przykład, czy wartość stężenia sodu w glebie była większa, niż wartość stężenia chromu, czy też może była ona wyższa?
A temperatura? Czy wartość średniej temperatury na Alasce jest mniejsza, czy niższa, niż w Afryce?
A może można stosować je wymiennie?

Bardzo serdecznie proszę o pomoc, ewentualnie jakąś mądrą wykładnię, na którą mógłbym się powołać w burzliwych dyskusjach z szefem. :)
Wyświetleń: 10859
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 5
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 19.12.2015 18:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Pisząc różniste opracowan... | mirekszydlowski
Pierwsze moje skojarzenie to jeden z częstych błędów komentatorów sportowych, których wypowiedzi towarzyszą skokom narciarskim:

"dłuższa odległość"

Otóż jest to oczywisty błąd związku frazeologicznego, ponieważ odległość może być WIĘKSZA, a dłuższy może być SKOK! Podobnie może być "skok na większą odległość", ale nie na "dłuższą odległość". Zauważmy że synonimem "odległości" jest "długość" - śmiesznie brzmiałoby "dłuższa długość"...

Co do "wartości stężenia" to wydaje mi się, że w ogólności jest to pleonazm - wystarczyłoby chyba powiedzieć "stężenie jest wyższe/większe niż..."? Przy temperaturze sprawa jest trudniejsza, bo (jako że jestem statystykiem, to jestem wyczulony na ścisłość określeń matematycznych: raczej powiemy "średnia wartość temperatury" a nie "wartość średniej temperatury" - chyba, że chcemy skorzystać z pleonazmu wytkniętego powyżej, czyli "wartość średniej wartości temperatury" ;)

Nie jestem pewien, czy błędem jest używanie wymiennie "wyższe/większe", ale dla stężenia (ponieważ mówimy np. "wysokie stężenie zanieczyszczeń") używałbym "wyższe", podobnie dla temperatury - ale pojedynczej obserwacji ("temperatura w Warszawie jest wyższa niż w Gdańsku"), i tak samo dla średniej.

Warto zauważyć, że temperatura, stężenie, a także średnia czy odległość, są pojęciami abstrakcyjnymi - miarami tudzież charakterystykami. Aby być "większe" - musiałyby posiadać rozmiar.

Oczywiście jest to tylko moja heureza - nie jestem polonistą, a nawet "wręcz przeciwnie" ;D
Użytkownik: mirekszydlowski 19.12.2015 18:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Pierwsze moje skojarzenie... | LouriOpiekun BiblioNETki
Bardzo dziękuję za - dającą do myślenia - odpowiedź.

Wiesz, ja też jestem "wręcz przeciwnie", stąd też moje, być może nienachalnie inteligentne, pytanie. Też statystyka, poza tym chemia, technologia i takie tam dziedziny, w których, niestety, na piękno języka polskiego zwraca się uwagę jakby coraz rzadziej.

Uczepiłem się tej "wartości temperatury", samą temperaturę rozumiejąc jako - w skrócie - wielkość fizyczną określającą stan cieplny, pewną właściwość fizyczną. Ów parametr stanu możemy zmierzyć, nadając mu jakąś wartość.
Jak sam napisałeś, temperatura czy stężenie są miarami, charakterystykami i aby być większe, winny posiadać rozmiar. Dla mnie takim właśnie "rozmiarem" jest ich zmierzona wartość, a wartość już może być wyższa/większa.
Zatem, dopiero zmierzona wartość tego parametru - temperatury - wynosi 7 stopni Celsjusza i jest ona niższa/mniejsza, niż 10 stopni Celsjusza. Tak przynajmniej rozumowałem, choć absolutnie nie będę uporczywie trwał na swoim stanowisku. :)

Co do stężenia, w jednym z rozporządzeń znalazłem takie coś:
"Najwyższe dopuszczalne stężenie pułapowe (NDSP) - wartość stężenia, które..."
Jednym słowem, tutaj najwyższe (nie największe) stężenie to wartość stężenia. :)
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 19.12.2015 19:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo dziękuję za - dają... | mirekszydlowski
Twoja argumentacja dla mnie jest przekonująca, tak samo jak moja ;) czyli po prostu nie wiem, czy od strony językowej obaj nie błądzimy. Język często zupełnie wymyka się logice - gdy mamy sok i wypijemy szklankę tak, by łyżka została, to wiadomo, że post factum szklanka nadal jest, za to próżno nam szukać łyżki ;D

Może jakimś tropem jest ilościowość/jakościowość miary? Stężenie może być dwukrotnie większe, ale temperatura już nie...

Czytywałem normy ISO, także w oryginale, i dało się zauważyć, że ich twórcy także miewali problemy z warstwą językową ;)
Użytkownik: il93 19.12.2015 22:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Pisząc różniste opracowan... | mirekszydlowski
Według "Wielkiego Słownika Poprawnej Polszczyzny" w odniesieniu do wartości (pieniężnej) nie należy stosować przymiotnika wysoka, lecz wielka.
"Słownik dobrego stylu" dopuszcza określenie "wysoka wartość" w znaczeniu duża.

"Słownik Języka Polskiego" podaje: "stężenie" - [...] zawartość danego składnika w roztworze; koncentracja". "Wartość stężenia" jak dla mnie trochę dziwnie brzmi, nie może być samo stężenie?
Za "Słownik dobrego stylu": stężenie może być wysokie, zwiększone, podwyższone...

Pierwsze skojarzenie: "wartość średniej temperatury" - mniejsza, ale "średnia temperatura" - niższa.
Użytkownik: il93 19.12.2015 22:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Według "Wielkiego Słownik... | il93
A tu jeszcze wypowiedź specjalisty http://sjp.pwn.pl/poradnia/szukaj/warto%C5%9B%C4%8​7-st%C4%99%C5%BCenia.html :-)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: