Dodany: 18.10.2015 15:55|Autor: Pok

Życie René Descartes'a - Okres twórczy


Kontynuacja poprzedniej czytatki.

Książki, z których korzystałem:
Kartezjusz (Alquié Ferdinand)
Kartezjusz (Lefebvre Henri)
Filozofia René Descartes'a (Ziółkowski Andrzej M.)
Rozprawa o metodzie (Descartes René (Kartezjusz))
Reguły kierowania umysłem: Poszukiwanie prawdy poprzez światło naturalne (Descartes René (Kartezjusz))

---

Okres twórczy

W 1616 r. umiera babka Kartezjusza – Joanna Sain. Zapisuje mu ona w spadku znaczny majątek w Poitiers. Tym sposobem zaraz po osiągnięciu pełnoletności przyszły filozof staje się niezależny finansowo. Rozpoczyna niemal dwudziestoletni okres podróży i zbierania doświadczeń. Odwiedził takie kraje jak Holandia, Księstwo Pruskie, Czechy, Włochy, Węgry, Austria, Polska, Dania, czy Szwajcaria.

Początkowo, w 1618 r. zaciąga się w Niderlandach do armii Maurycego z Nassau. Zupełnie przypadkiem w październiku tegoż roku zawiera znajomość z doktorem medycyny, a także filozofem, matematykiem oraz fizykiem Isaacem Beeckmanem. Starając się rozszyfrować afisz napisany po holendersku, na jednej z ulic Bredy, podchodzi Beeckman służąc pomocą. Ten traf losu rozpoczyna przyjaźń o bardzo intelektualnym charakterze. Starszy od Kartezjusza Beeckman uważa materię za podzielną, wyróżniając małe cząsteczki otoczone próżnią, a światło tłumaczy szybkim ruchem tych cząsteczek. Descartes nie do końca zgadza się ze wszystkimi tezami proponowanymi przez przyjaciela, za to mocno przyjmuje ich ogólny mechanicyzm. Przez dwa miesiące widują się niemal codziennie, a w późniejszym okresie prowadzą między sobą korespondencję. Właśnie Beeckmanowi dedykuje Kartezjusz swój pierwszy utwór, czyli mały traktat muzyczny „Compendium musicae” (napisany 31 grudnia 1618 r.). Natomiast dnia 26 marca 1619 r. zawiadamia go jako pierwszego o przygotowaniach do napisania „Prawideł kierowania umysłem”.

W pół roku po tych wydarzeniach (noc z dnia 10 na 11 listopada 1619 r.) następuje moment przełomowy dla myśli kartezjańskiej. Mianowicie Kartezjusz doznaje trzech snów, które w jego mniemaniu objawiły mu zarys nowej, przełomowej myśli filozoficznej. Sny te opisuje on w swoim traktacie „Olympica”, który niestety nie zachował się w oryginalne i znamy go tylko z przekładów. Jak uważa Henri Lefebvre sny te były objawem przesilenia psychologicznego. Kartezjusz wycieńczony własnymi dociekaniami, nie rozumiał kumulującego się w nim zrozumienia, dokonującego się za sprawą procesów dialektycznych. Z tego też powodu zinterpretował sny w sposób mistyczny, jako objawienie zesłane z góry w postaci zjaw przychodzących do snu, dających zarazem wiedzę, jak i przestrogę. Myśl, która mu się objawiła oznacza mądrość i prawdę, a jednak jest w pewien sposób napiętnowana i świętokradcza. Nie da się teraz powiedzieć ile jest prawdy w tej legendzie, ale bez wątpienia koniec 1619 r. był dla Descartes'a okresem przełomowym.

Aby choć trochę zobrazować myśli Kartezjusza po tamtej pamiętnej nocy, zamieszczam fragment z wersji A. Bailleta, pisany w trzeciej osobie:

„10 listopada roku 1619, kiedy to, napełniony entuzjazmem, docierał do podstaw zdumiewającej nauki (...) miał tej samej nocy trzy kolejne sny, które – wedle niego – mogły jedynie z góry pochodzić. Tuż po zaśnięciu wyobraźnia podsunęła mu obrazy kilku widziadeł, które go opadły i przeraziły tak ogromnie, iż rojąc sobie, że idzie właśnie ulicą, musiał przechylić się na lewy bok, by móc iść tam, dokąd podążał, ponieważ w prawym czuł tak wielką słabość, że nie mógł utrzymać się na nogach. Przejęty wstydem, że porusza się w ten sposób, usiłował przybrać prostą postawę, lecz w tym momencie gwałtowny wiatr, wciągnąwszy go w rodzaj wiru obrócił nim trzy czy cztery razy wokół lewej nogi. Nie to go wszak przeraziło. Wlókł swoje ciało z takim trudem, iż myślał, że padnie przy każdym kroku, aż dostrzegł po drodze zabudowania kolegium, gdzie wszedł w nadziei, iż znajdzie tam schronienie i poradę na swój ból”.

Ku pewnemu zaskoczeniu przez następne dwa lata uczony pisze traktaty z geometrii analitycznej, hydrostatyki i fizyki, a także traktat o szermierce. Kończy także z karierą wojskową, poświęcając całe swe siły na naukę i poznawanie świata poprzez podróże. W pismach z tego początkowego okresu twórczości można odnaleźć wielkie natchnienie oraz różnorodność sięgającą wręcz sprzeczności. Kartezjusz z jednej strony pisze o technice – maszynach, automatach – a z drugiej zależnościach iście magicznych – np. przyjmuje, że napięta na bębnie skóra barania nie wyda odgłosu, gdy obok niej będzie rozbrzmiewać bęben z wilczą skórą.

W roku 1622 Descartes poznaje swojego późniejszego wielkiego przyjaciela Marin Marsenne'a, a w 1625 r. dzięki Ferrierowi okazuje znaczne zainteresowanie optyce. Jest to też okres, w którym Kartezjusz coraz większe nadzieje zaczyna pokładać w naukach matematycznych, wierząc, że to właśnie w nich tkwi klucz do wiedzy pewnej. Pisze w tym czasie „Notatki matematyczne”. Poświęcenie matematyce oraz stanowisko Kościoła (który wyrażał sprzeciw renesansowemu naturalizmowi twierdząc, że tylko Bóg i człowiek mają świadomość i wolę), sprawiło, iż opadł u Kartezjusza mistyczno-magiczny entuzjazm, a jego miejsce zajęła mechanika.

Czując potrzebę spokoju Descartes wyjeżdża w 1628 r. do Holandii by tam zamieszkać. Nadal poświęca główną uwagę matematyce i fizyce. Pisze „Dioptrykę” i „Meteory” ukończone w 1630 roku. W tych latach zostały opracowane także „Prawidła kierowania umysłem”, które stanowią wykład kartezjańskiej metodologii. Uczony w pewnym momencie zarzuca pisanie dzieła. Traktat pozostaje niedokończony, a filozof rezygnuje z jego wydania. Podobnie ma się sprawa z mniejszym dziełkiem, czyli traktem „Poszukiwanie prawdy poprzez światło naturalne”. „Poszukiwanie...” zostaje napisane najprawdopodobniej zaraz po Prawidłach i dotyczy zagadnień metafizyki oraz epistemologii.

Jest to również okres częstych przeprowadzek. Kartezjusz najwidoczniej nie lubił zwracać na siebie uwagi i ponad wszystko cenił spokój potrzebny do badań i rozmyślań. Nie znaczy to jednak, że cały swój czas poświęcał wyłącznie na naukę. W 1632 r. spotyka Helenę Moëtjans, kobietę swojego życia. Flamandka była robotnicą folwarczną, przez jakiś czas pracującą w domu Descartes'a jako służąca. Z tego związku urodziło się w lipcu 1635 r. dziecko (córka Franciszka) jednak Kartezjusz nigdy się nie ożenił z Heleną, ani z żadną inną kobietą. Uważał, że w związku najważniejsza jest wiara, a nie spisany na papierze akt.

Myśl filozoficzną Kartezjusz rozwijał głównie listownie, przy pomocy swojego przyjaciela Mersenne'a. Piszą dziesiątki listów, traktujących głównie o metafizyce. W tym czasie kończy pisanie swojego dzieła „Świat”, które miało zawierać wykład wszystkich nauk. Ma to miejsce w 1633 roku, w tym samym w którym skazano Galileusza. Plotka głosi, że obawa przed podobnym wyrokiem sprawiła, iż spalił on swoje dzieło (bardziej prawdopodobne jest jednak, że po prostu nikomu go nie pokazywał). Od tego czasu staje się on bardzo wyczulony na zawieraną w swoich pismach treść. Z tego okresu zachował się „Traktat o człowieku”, w którym to z kolei głosi silny dualizm duszy i ciała. Ciało zostaje przyrównane do maszyny, której części na siebie oddziałują poprzez wzajemny ruch. „Traktat o człowieku” stanowił niewątpliwie część „Świata” i wielka szkoda, że jako taki nie został wydany w całości, a jedynie w pewnych niedokończonych fragmentach.

Po prawie czterech latach, 8 czerwca 1637 roku, wydaje w końcu anonimowo „Rozprawę o metodzie”, „Dioptrykę”, „Meteory” i „Geometrię”. Co warte odnotowania „Rozprawa” zostaje napisana po francusku, a nie po łacinie, jak znaczna większość pism z tego okresu. Pełny tytuł wydanego w 1637 r. dzieła nosił tytuł: „Rozprawa o metodzie dobrego powodowania swoim rozumem i szukania prawdy w naukach, Dioptryka, Zjawiska atmosferyczne, Geometria”, a ów tytuł i tak został znacznie skrócony, bo początkowo miał być dwukrotnie dłuższy. Co ważne, było to pierwsze pismo Kartezjusza z zakresu filozofii, gdyż „Prawidła kierowania umysłem” choć napisane wcześniej, zostały wydane dopiero po jego śmierci. „Rozprawa” została umiarkowanie ciepło przyjęta i nie odniosła wielkiego sukcesu, stała się jednak pierwszą cegiełką kartezjanizmu i z czasem zaczęła nabierać znaczenia.

Nie jest wszakże tak, że wszystko w końcu zaczyna się Kartezjuszowi układać. Wręcz przeciwnie. Rok 1640 jest dla filozofa z La Haye tragiczny. We wrześniu umiera mu córka Franciszka, a w miesiąc później ojciec. Mimo pewnego załamania udaje mu się w niecały rok później, 28 sierpnia 1941, wydać „Medytacje o filozofii pierwszej”, które są powszechnie uznawane za najwybitniejsze dzieło francuskiego filozofa. Nauczony wcześniejszymi doświadczeniami i krytyką po wydaniu „Rozprawy”, tym razem przedstawia całościowy obraz swojej metafizyki. Pismo jest wyjątkowo przystępnie napisane i zawiera dołączoną listę zarzutów oraz odpowiedzi na te zarzuty. Mimo iż „Medytacje” nie zostają wszędzie ciepło przyjęte, to sprawiają, że Kartezjusz zaczyna się liczyć również jako filozof, a nie tylko matematyk i fizyk.

Po wydaniu „Medytacji” Descartes popada w konflikt z jezuitami, a mianowicie z Piotrem Bourdinem, autorem „Zarzutów siódmych”. Kartezjusz zostaje posądzony o ateizm, a trzeba zaznaczyć, że w owych czasach było to wielkie oskarżenie. Bourdin za dowody uważa myśli opisane w „Medytacjach”. Descartes próbuje załagodzić spór – aby uniknąć kościelnego zakazu publikacji – ale ustępstwa niewiele pomagają a sprawy mają się coraz gorzej. Do sporu przyłącza się nowy rektor uniwersytetu w Utrechcie G. Voëtius, traktujący tę sprawę – i w konsekwencji skazanie Kartezjusza – jako rzecz honoru. Descartes pisze bezpośrednio do niego długi list, który jednak nie odnosi skutku. W końcu wychodzi z prośbą do księcia d'Oragne o pomoc. Ten spełnia prośbę i używając swoich wpływów tymczasowo łagodzi konflikt.

Z pewnością ważnym momentem w życiu Kartezjusza było poznanie w 1642 r. księżniczki Elżbiety (do której prawdopodobnie żywił gorętsze uczucia, jednak bez odwzajemnienia). Za sprawą listu Pollota do Descartes'a dowiaduje się on o jej wielkich zainteresowaniach nauką, filozofią, jak również „Medytacjami”. Od 1643 r. staje się ona wierną korespondentką uczonego z La Haye, a jako, że dzielą ich tylko 3 mile (tego czasu Kartezjusz mieszkał w Endegeest, a Elżbieta w Hadze), to ten składa jej liczne wizyty. Księżniczkę szczególnie interesuje problem połączenia duszy i ciała, którego mimo wielkich wysiłków nie może zrozumieć. W maju tegoż roku Descartes opuszcza jednak Endegeest i przeprowadza się do Egmond op den Hoef gdzie pozostaje przez rok. Od tego czasu nie widuje już tak często Elżbiety, ale nadal utrzymuje z nią kontakt listowny.

Ostatnim wielkim dziełem Kartezjusza są „Zasady filozofii” wydane 10 lipca 1644 r. przez Ludwika Elzevira w Amsterdamie. Powstały one w celu zawarcia całościowego spisu ogólnych praw, mających być później podstawą nauki w szkołach. Descartes zrywa w nich z formą ciągłego wykładu i wprowadza scholastyczny podział na krótkie paragrafy. Zasady są podzielone na cztery części: pierwsza traktuje o metafizyce, druga o fizyce i prawach ruchu, trzecia rozpatruje zagadnienia z zakresu astronomii, a czwarta dotyczy sił oraz składników świata (światło, ciężar, ciepło itp.). Początkowo miały jednak one zawierać jeszcze zasady anatomii, powstawania roślin, zwierząt i człowieka. Ze względu na brak dostatecznej wiedzy i wykonania niezbędnych doświadczeń do ich poznania, Kartezjusz ograniczył się do wydania okrojonej wersji, którą później uzupełni odpowiednimi traktatami.

---

Powiązane czytatki:
Przed Kartezjuszem
Życie René Descartes'a - Młodość

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 731
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: