Dodany: 12.01.2005 14:31|Autor: Shadowmage

Czytatnik: Bez tytułu :)

Podręczniki


Sesja się zbliża. Nawał kolokwiów. Od tygodnia nawet nie zajrzałem do powieści czy zbioru opowiadań. Tak pewnie będzie do końca stycznia. Jedyne książki jakie czytam to podręczniki. "Geomorfologia", "Czwartorzęd", "Hydrologia ogólna", "Geografia gleb" i kilka innych to moje obecne "fascynacje". Ciężkie jest życie studenta w czasie sesji...

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4821
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 13
Użytkownik: k_ret 12.01.2005 15:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Sesja się zbliża. Nawał k... | Shadowmage
A ja w sesji zawsze czytałem najwięcej książek :-). Bo wtedy na gwałt szukałem czegoś, co pozwoli mi się oderwać od egzaminów i nie uczyć. I jeszcze do kina częściej wtedy chodziłem. Sesja zawsze mnie ukulturalniała ;o).
Użytkownik: pilar_te 12.01.2005 17:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Sesja się zbliża. Nawał k... | Shadowmage
mam podobne odczucia, choć zagłębiam się raczej w "prawie międzynarodowym publicznym", "międzynarodowych stosunkach politycznych" i "międzynarodowych stosunkach gospodarczych".
pocieszam się, że już niedługo, a po sesji odbiję to sobie po stokroć!! :) czeka na mnie na półce co najmniej ze dwadzieścia książek, które nakupowałam przez ostatnie pół roku ;)
Użytkownik: sowa 12.01.2005 22:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Sesja się zbliża. Nawał k... | Shadowmage
Też (jak Kret) w czasie sesji zajmowałam się intensywnie lekturami własnymi i kinem - pod pretekstem (nie całkiem fałszywym), że potrzebuję odskoczni;-). Ale nie na wszystkich kierunkach tak się da.
Shadow, może dla odprężenia zrecenzuj dla Biblionetki "Geomorfologię" czy inny z Twoich aktualnych hitów;-)? Co prawda podręczniki w zasadzie towar niebiblionetkowy, ale bywają wyjątki (vide opinia Azzazzellice o "Wstępie do informatyki"), mógłbyś dołączyc do onych, nie odrywając się przy tym (no, prawie) od nauki:-))).
Użytkownik: Shadowmage 13.01.2005 10:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Też (jak Kret) w czasie s... | sowa
Cóż, w poprzednich sesjach miałem bardzo podobnie. NIestety ta jest tak przeładowana, że nie mam na nic czasu... A nie należę do osób, które kują dzień i noc, podchodzę raczej do tego z dystansem. Pocieszające jest to, że jak dobrze pójdzie, to we własciwej sesji będę miał jeden, a do tegło łatwy egzamin, więc też się ukulturalnię.

A co do recenzji - nie kuś :P Ale to i tak nie w najbliższym czasie, bo jutro zerówka. Jak zdam, to nie przewiduję dalszego kontaktu z "Geomorfologią ogólną" (1100 stron lub 800), "Geomorfologią" (300) i "Gemorfologią dynamiczną i stosowaną" (niecałe 300 - najprzyjemniejsza lektura :P).
Użytkownik: Vilya 13.01.2005 12:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Sesja się zbliża. Nawał k... | Shadowmage
Sesja jest najtrudniejszym okresem w moim studenckim funkcjonowaniu - zwykła walka między tym, co czytam a tym, co czytać powinnam, przybiera jeszcze na sile, wyrzuty sumienia mam jeszcze większe i jedynie w tym okresie zmuszam się do robienia planu, na którym notuję to, co koniecznie danego dnia przeczytać muszę. ;-) Beletrystykę odkładam na "po sesji", a pożądane książki naukowe czytam, a jakże, wmawiając sobie (skutecznie ;-), że to może mi się przydać na egzaminie...
Użytkownik: dorocinska 13.01.2005 23:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Sesja się zbliża. Nawał k... | Shadowmage
Ha :) To tak dodam a propos geomorfologii, ze mam kolezanke, ktora robi rownolegle IV rok polonistyki i III geologii, a tytul jej pracy mgr na polonistyce brzmi: "Motywy geologiczne w tworczosci Stefana Zeromskiego"

:)))))))))
Użytkownik: sowa 14.01.2005 15:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Ha :) To tak dodam a prop... | dorocinska
Uhahahaha! Uaa! oj!;-)))Bez obrazy, oczywiście. Po prostu zachwyciłam się tytułem.

Nb. faktycznie, jako literatury pięknej Żeromskiego traktować się nie da (brak podstaw), więc niech się chociaż geologom przyda, skoro już jest;-P.
Użytkownik: paulamizi 07.05.2005 17:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Sesja się zbliża. Nawał k... | Shadowmage
heh widzicie wy tylko na sesje czyli jakis miesiąc odkładacie książki..
ja prawie musiałam zrobić to na całe pół roku!!!~
MATURA....
ale teraz zaczynam wszystko nadrabiać:)
Użytkownik: Shadowmage 08.05.2005 11:08 napisał(a):
Odpowiedź na: heh widzicie wy tylko na ... | paulamizi
Matura? Było kiedyś coś takiego :) Uczyłem się do tego całe trzy dni w sumie. Ile się wtedy książek czytało :D

A mi sie zbliża kolejna sesja - no może nie tyle sama sesja co zaliczenia. W tym tygodniu dwa, późnej na tydzień wyjeżdzam na praktyki, po powrocie 3 zaliczenia i sesja właściwa. Uroczo :P
Użytkownik: paulamizi 08.05.2005 17:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Matura? Było kiedyś coś t... | Shadowmage
Faktycznie bardzo uroczo :)
choć ja po prostu marzę żeby mieć takie sesje i zaliczenia ...
na studiach :):) po prostu chce się dostać
Użytkownik: firedrake 08.05.2005 12:01 napisał(a):
Odpowiedź na: heh widzicie wy tylko na ... | paulamizi
muszę Cię rozczarować, co prawda zależy jeszcze na jaką uczelnie pójdziesz, ale u mnie np na PW sesja jest dużo cięższa niż matura :)
Użytkownik: Kaoru 08.05.2005 18:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Sesja się zbliża. Nawał k... | Shadowmage
Ja co prawda nie na sesję (to może za rok, jak dobrze pójdzie), ale też w podręcznikach siedzę. Chwilowo „Anatomia i fizjologia człowieka” (pana Lewińskiego – świetna swoją drogą). Jak już zdam maturę, to nadrobię zaległości w czytaniu.. ;-))
Użytkownik: Shadowmage 31.05.2005 13:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Sesja się zbliża. Nawał k... | Shadowmage
Ostatnio mało czytam, ale postanowiłem podzielić się kilkoma wrażeniami na temat książki, którą obecnie czytam od deski do deski. Jest to "Geografia fizyczna Polski" Stanisława Lencewicza i Jerzego Kondrackiego, wydanie pierwsze z 1964 roku. Z dwójki autorów ten drugi zasługuje na szczególne wyróżnienie, nastepne wydania było często sygnowane tylko jego imieniem. O samej książce w światku geografów mówi się per "Kondracki". Jak widać jest to kluczowa postać dla geografii fizycznej Polski, ale również dla geoekologii krajobrazu. Można powiedzieć, ze jest postacią tak monumentalną, jak Klimaszewski dla geomorfologii (autor słynnej "Geomorfologii ogólnej"). Na bazie jego opracowań powstał szereg innych książek i monografii.
Kilka słów o treści: Nie można mówić zbyt wiele o fabule, ta ma zdecydowanie marginalne znaczenie. Takze bohaterowie są pomiijani - w zasadzie pojawiają się głównie w przypisach i bibliografii. Siłą tej książki są za to opisy. Porywajace charakterystyki róznych regionów Polski zachwycają rozmiarem, dokładnością i szczegółowością. Czytając widzi się wspaniałe formy młodoglacjalne, pełne jezior i lasów, przemierza sie szerokie, rolnicze obszary peryglacjalne i zachwyca się wspaniałymi przestrzeniami młodych gór orogenezy alpejskiej. Polecam z całego serca, jest to lektura obowiązkowa!

Obowiązkowa rzecz jasna dla tych, którzy chcą zdać egzamin... A ja chcę, więc czytam i nie mam czasu na literaturę piękną...
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: