Dodany: 19.04.2015 10:28|Autor: emik84

"Świat w obrazkach"


Seria "Świat w obrazkach" liczy ponad dwadzieścia tytułów, a każdy z nich charakteryzuje bliżej jedno zagadnienie. Wspaniale nadaje się szczególnie dla maluchów, ze względu na dużą liczbę kolorowych, przystępnych ilustracji. Zawiera też sporą dawkę informacji. I cena jest naprawdę atrakcyjna. Brzmi interesująco, prawda?

„Transport” to dla dzieci temat fascynujący, aczkolwiek nie każdy jego rodzaj jest im znany. Dziś, gdy wszędzie podróżujemy przeważnie samochodem, nawet przejażdżka pociągiem, lot samolotem, rejs statkiem, a co dopiero łodzią podwodną – to wręcz nieosiągalne marzenie.

Książka podzielona została na trzy części. Dzieci poznają z nich najróżniejsze rodzaje transportu lądowego, morskiego i powietrznego. Dowiedzą się, że kiedyś nie było rowerów, a co dopiero aut, ludzie poruszali się pieszo, do transportu zaś używali zwierząt. W miarę rozwoju cywilizacyjnego, postępu technicznego powstawały coraz nowocześniejsze pojazdy. Dziś widok ciężarówki, autobusu, tramwaju, roweru czy motocykla nikogo już nie dziwi. W dalszej części przyjrzą się różnym statkom – pływającym po wodach naszej planety oraz przemierzającym przestworza, a nawet latającym w kosmosie. Taka lektura to prawdziwa podróż w nieznane. Dzięki ilustracjom identyfikacja danego środka transportu nie będzie już dla dzieci żadnym problemem.

Seria "Świat w obrazkach" w bardzo kolorowy sposób pokazuje świat wokół nas, pomaga w znalezieniu odpowiedzi na interesujące maluchy pytania, ale też prezentuje nowe, dotąd nieznane zagadnienia. Zachęcam do zwrócenia na nią uwagi, bo jest naprawdę świetna.


[recenzję opublikowałam również na blogu]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 535
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 20.04.2015 08:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Seria "Świat w obrazkach"... | emik84
Zgadzam się z autorem recenzji :) Mój czteroipółlatek bardzo często wybiera właśnie tę książeczkę do poczytania mu przed snem. Czasem nam się z tego robi kilkudniowy maraton, bo w 15 minut się tego nie da przeczytać, a książeczka naprowadza na wiele spraw, które można (należy) dziecku dodatkowo wytłumaczyć. Polecam także!
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: