Dodany: 17.09.2009 00:59|Autor: janmamut

Książki i okolice> Konkursy biblionetkowe

Michał Archanioł dla Sznajpera


1. «Zejdź Mi z oczu, szatanie, bo nie myślisz o tym, co Boże, ale o tym, co ludzkie».
Wyświetleń: 18040
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 62
Użytkownik: Czajka 17.09.2009 05:14 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. «Zejdź Mi z oczu, szat... | janmamut
2.
- W Cielęcinę diabeł wstępuje przy obcych – oświadczył.

3.
- A dobre połednie - odpowiado mu diaboł. - Kaz idzies?
- Objesić sie.
- Zje bez cos tak?
- He - pado mu tyn hłop - kiebyś ty mojom skóre oblók, tobyś sie ty, rzeke, nie jacy raz, ale trzi razy objesił.
- Je skróś cegoz tak? - pyta sie go diasek.
- E, jino spróguj - pado mu hłop.
- Hu, hu, hu - ośmiał sie diasek. - Jo by twojemu zyciu nie poradzieł?!
- E dy jino spróguj! Bees widział. Nie wytrzimies, hoćjeś zły duk.
- Stawmy sie! - pado diabeł. - jo nie od tego. O co stawka?
- Je - pado diaboł - od tobie nic. Tak i tak byś beł mój. A jak nie wytrzimiem, to ci ukozem skarb w tej tu dolinie i nie bees sie potrzebował wiesać, bo wiemy, ze cie ta nie co ine cubrzy, jacy bieda.
Taki wej zakład diaboł robieł, telo pewny beł.
- Dobrze - gwarzi hłop. - Renka?
- Renka!
- No, co mam konać? - pyta diasek, gotowy.
- E tak: Pudzies do mojego domu, ku mojej babie, za mnie.
Użytkownik: Sznajper 17.09.2009 08:05 napisał(a):
Odpowiedź na: 2. - W Cielęcinę diabeł ... | Czajka
2. Musierowicz i prawdopodobnie "Szósta klepka"
3. Kazimierz Przerwa-Tetmajer?
Użytkownik: Czajka 17.09.2009 17:41 napisał(a):
Odpowiedź na: 2. Musierowicz i prawdopo... | Sznajper
Ech, Sznajperek, strasznie jesteś wyszkolony z Jeżycjady. :D
Brawo.
A Tetmajer to co? I czy diabeł dał radę czy nie? I wiesz, że jak tak łatwo wywinąłeś się z tortur to naszykują się magicznie kolejne? Niewykluczone że poetyczne. :))
Użytkownik: Sznajper 17.09.2009 17:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Ech, Sznajperek, straszni... | Czajka
Jeżycjadę, to ja mam teraz obcykaną :P

Jeżeli Tetmajer, to "Na Skalnym Podhalu" :)
Użytkownik: Czajka 17.09.2009 18:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeżycjadę, to ja mam tera... | Sznajper
No i prawidłowo. :P
Podhale się zgadza - a dokladnie "Jak baba diabła wyonacyła"
To jest bardzo piękne i edukacyjne opowidanie, jeszcze kawałeczek wkleję jak przebrany za chłopa diabeł przychodzi do niby swojej baby:

"- Kaś beł? - pyta sie go. Nie poznała nic.
- W lesie.
- Coś hań robieł?
- Hodziłek se i gwizdał - pado diaboł, bo cos sie mu ta babsko widziało? Baba i baba.
Jesce nie dokóńceł, kie w pysk dostał, jaze mu zezwieńcało w usak."
:D
Użytkownik: Sznajper 17.09.2009 08:02 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. «Zejdź Mi z oczu, szat... | janmamut
2. To Bibilia?
Użytkownik: janmamut 17.09.2009 13:22 napisał(a):
Odpowiedź na: 2. To Bibilia? | Sznajper
Jeśli 2 oznacza 1... A dokładniej?
Użytkownik: Sznajper 17.09.2009 13:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli 2 oznacza 1... A do... | janmamut
Nowy Testament. Dokładniej już nie powiem.
Użytkownik: janmamut 17.09.2009 14:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Nowy Testament. Dokładnie... | Sznajper
Tak, Mk 8, 33. Mamucia przewrotność wyraziła się tym, że to było z czytania z ostatniej niedzieli.
Użytkownik: Czajka 17.09.2009 17:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, Mk 8, 33. Mamucia pr... | janmamut
Hyhy, znaczy Mamucie nieozdobiony, góra jak najbardziej konkursy popiera? :D
Użytkownik: janmamut 17.09.2009 17:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Hyhy, znaczy Mamucie nieo... | Czajka
:-)

Takie, w których jest konkursowa 2, z pewnością.

A wiesz, że przy trudnym wybieraniu etykiety na konkurs zastanawiałem się nad "mamut czy ki diabeł"? Zabrałbym Tobie...
Użytkownik: Czajka 17.09.2009 18:41 napisał(a):
Odpowiedź na: :-) Takie, w których j... | janmamut
Ale masz prześliczne :) Etam, zabrał od razu, byłabym Czajka ki czort :))
Użytkownik: Aquilla 17.09.2009 16:35 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. «Zejdź Mi z oczu, szat... | janmamut
4.
- Jak możesz się tak zachowywać? Spytał R. gniewnie. Ból w jego ręce wcale nie chciał słabnąć. - Jesteś przecież aniołem.
- Co ci mówiłem R.? wtrącił cierpko markiz.
R. zastanowił się przez moment.
- Mówiłeś, że Lucyfer też był aniołem.
I. wybuchnął śmiechem.
- Lucyfer? Lucyfer był idiotą. Skończył jako pan i władca niczego.

5.
Dziś umiera zły K., dość piwa nawarzył. Mówili, że w młodości poszedł na pustkowie i czekał całą noc, cały dzień i jeszcze jedną noc, aż mu się diabeł pokaże. A diabeł się pokazał i K. zaczął go prosić. Prosił o diabelskie skrzypki, co same grają, co dźwięk mają przecudny, prosił o oberki, których nikt nie zna i nikt poza nim nie pozna, prosił o moc, by gości w tańcu zaczarować, by bez zmęczenia grać całą noc, by gości w tańcu podtrzymywać i nie pozwolić im przestać tańczyć. O to wszystko prosił młody muzykant, ale nikt tego nie widział, bo nikogo przy nim nie było. Ale ludzie i tak wiedzieli, jak było naprawdę. Wystarczyło K. w oczy głęboko zajrzeć, by tam diabła na dnie zobaczyć. Mało kto zaglądał, ale jak już zajrzał, to długo nie mógł się otrząsnąć.
Użytkownik: Sznajper 17.09.2009 17:16 napisał(a):
Odpowiedź na: 4. - Jak możesz się tak... | Aquilla
4. "Nigdziebądź" Gaimana
5. Wit Szostak?
Użytkownik: Aquilla 17.09.2009 17:26 napisał(a):
Odpowiedź na: 4. "Nigdziebądź" Gaimana ... | Sznajper
Oba poprawne (5 połowicznie, czekam na tytuł)
Użytkownik: Sznajper 17.09.2009 17:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Oba poprawne (5 połowiczn... | Aquilla
Nie pasuje mi to do żadnej książki Szostaka, którą czytałem. A nie czytałem "Oberków do końca świata", więc w nie strzelam :)
Użytkownik: Aquilla 17.09.2009 17:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie pasuje mi to do żadne... | Sznajper
Trafiony zatopiony
Użytkownik: Raptusiewicz 17.09.2009 18:50 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. «Zejdź Mi z oczu, szat... | janmamut
6. — Ha, ha! Tchórz cię obleciał, co?! — wykrzyknął wielce z siebie rad. — Fugas chrustas! Trafiło się ślepej kurze ziarno, więc myśli, że wszystkie pojadło rozumy… Szatan z Kaczego Dołu, czarnoksiężnik z teatru dla dzieci. Siadaj, panie Iksie, zakryj rękami bezczelną twarz i wstydź się!

7. Jestem zaś przeświadczony, że z głów wszystkich wielkich i głębokich myślicieli, jak Platon, Pyrron, Szatan, Jowisz, Dante i tak dalej, zawsze dobywa się półwidzialny opar, w chwili gdy snują głębokie rozmyślania. Układając kiedyś mały traktat o wieczności, przez ciekawość ustawiłem przed sobą zwierciadło i oto niebawem dostrzegłem odbite w nim dziwne pogmatwane skłębienia i sfalowania powietrza ponad własną głową. […]
A jak wspaniale podnosi to nasze mniemanie o potężnym, mglistym potworze […]; gdy nad jego olbrzymią, łagodną głową zwisa baldachim pary zrodzonej z nieprzekazywalnej kontemplacji, ów opar zaś — co czasami ujrzeć można — uświetnia tęcza […].
:)
Użytkownik: Sznajper 17.09.2009 18:55 napisał(a):
Odpowiedź na: 6. — Ha, ha! Tchórz cię o... | Raptusiewicz
6. Wydaje się bardzo znajoma i podejrzewam "Szatana z siódmej klasy" Makuszyńskiego
Natomiast 7. nie rozpoznaję. Może podpowiedź jakaś? :)
Użytkownik: Raptusiewicz 17.09.2009 19:20 napisał(a):
Odpowiedź na: 6. Wydaje się bardzo znaj... | Sznajper
6. się zgadza:) Do siódemki podpowiedź, proszę bardzo:

7.2. Widziałeś, jak wieloryb tryska, stwierdź więc, czym jest owa fontanna; zaliż nie potrafisz odróżnić wody od powietrza? Drogi panie, nie tak to łatwo ustalać rzeczy proste na tym świecie. Zawsze się przekonywałem, że właśnie te proste sprawy najbardziej są powikłane. Jeśli zaś idzie o fontannę wieloryba, to można by nieledwie stać pośród niej, a jeszcze nie być pewnym, czym ona jest w istocie.
[…] Moją hipotezą jest, że fontanna to nic innego jak opar.


A to z niezbyt znanej książki, ale gwoli popularyzacji:)

8. […] podarunek natomiast był luźną kartką o naderwanym rożku, na której widniały narysowane kredką dwie postacie. Z lewej strony kobieta z brzuchem okrągłym jak księżyc w pełni; w brzuchu siedziało dziecko i wyglądało przez ścianki na świat. Z drugiej strony mężczyzna, wyposażony w krowie rogi i postrzępiony ogon.
Był to mój rysunek, ja go namalowałam. Ja byłam tym dzieckiem przed urodzeniem, mężczyzna był Bogiem, narysowałam go, bo była wówczas zima i brat dowiedział się właśnie o istnieniu Boga i diabła; jeśli diabłu dodano ogon i rogi, Bóg także musiał je mieć; były przydatne.
Użytkownik: Sznajper 17.09.2009 19:25 napisał(a):
Odpowiedź na: 6. się zgadza:) Do siódem... | Raptusiewicz
7. Albo to będzie Melville'a "Moby Dick" albo "Pan Maluśkiewicz i wieloryb" Tuwima ;)
Użytkownik: Raptusiewicz 17.09.2009 19:30 napisał(a):
Odpowiedź na: 7. Albo to będzie Melvill... | Sznajper
Tak;) Tzn. to pierwsze:)
Użytkownik: Raptusiewicz 28.09.2009 08:29 napisał(a):
Odpowiedź na: 6. się zgadza:) Do siódem... | Raptusiewicz
Ósemka to była M. Atwood, Wynurzenie:)
Użytkownik: Sznajper 28.09.2009 08:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Ósemka to była M. Atwood,... | Raptusiewicz
W życiu bym nie zgadł :)
Użytkownik: illerup 17.09.2009 22:21 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. «Zejdź Mi z oczu, szat... | janmamut
9. Przez ogród mój szatan szedł smutny śmiertelnie
I zmienił go w straszną, okropną pustelnię...

Chyba za proste :/
Użytkownik: Sznajper 18.09.2009 07:51 napisał(a):
Odpowiedź na: 9. Przez ogród mój szatan... | illerup
Ej, czuję tu siarkę niedozwolonej poezji. Ale chyba kojarzę, bo natrafiłem na to, kiedy szukałem fragmentu do konkursu.
Staff "Deszcz jesienny" :)
Użytkownik: illerup 18.09.2009 17:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Ej, czuję tu siarkę niedo... | Sznajper
Mówiłam, że proste :/ ;)
Użytkownik: Natii 18.09.2009 10:13 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. «Zejdź Mi z oczu, szat... | janmamut
10.
Wąż
(podaje Ewie jabłko na tacy): Ugryź i daj Adamowi.

11.
Wtorek

Ostatnio zajęła się wężem. Inne zwierzęta są zadowolone, gdyż dotąd na nich przeprowadzała swe doświadczenia i zakłócała im spokój. Ja jestem również zadowolony, gdyż wąż mówi i dzięki temu mam chwilę wytchnienia.

Piątek

Oznajmiła mi, że wąż radzi jej, aby spróbowała owocu z tego drzewa, gdyż wówczas posiądzie rozległą, wyjątkową i wspaniałą wiedzę. Powiedziałem jej, że to pociągnie za sobą również przeciwny skutek - sprowadzi śmierć na ziemię. Popełniłem błąd - lepiej było zachować tę uwagę dla siebie; podsunęło jej to myśl, że mogłaby ocalić chorego sępa, a osowiałym lwom i tygrysom dostarczać świeżego mięsa. Radziłem jej trzymać się z dala od tego drzewa. Odpowiedziała, że wcale nie ma tego zamiaru. Obawiam się, że będą kłopoty. Chciałbym odejść.
Użytkownik: Sznajper 18.09.2009 10:15 napisał(a):
Odpowiedź na: 10. Wąż (podaje Ewie ja... | Natii
10.
Takie szybkie skojarzenie. Gałczyński?
Użytkownik: Sznajper 18.09.2009 10:16 napisał(a):
Odpowiedź na: 10. Wąż (podaje Ewie ja... | Natii
11.
Mark Twain "Pamiętniki Adama i Ewy"
:)
Użytkownik: Natii 18.09.2009 10:43 napisał(a):
Odpowiedź na: 11. Mark Twain "Pamiętni... | Sznajper
Wszystko dobrze, proszę doprecyzować Gałczyńskiego. :-)
Użytkownik: Sznajper 18.09.2009 10:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystko dobrze, proszę d... | Natii
Jeżeli Gałczyński, to musi być cudowny "Teatrzyk Zielona Gęś" :)
Ale żeby dokładnie powiedzieć co, musiałbym zerknąć do książki.
Użytkownik: Natii 18.09.2009 11:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeżeli Gałczyński, to mus... | Sznajper
Tak, dokładnie to "Żarłoczna Ewa". :-)
Użytkownik: Czajka 19.09.2009 08:23 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. «Zejdź Mi z oczu, szat... | janmamut
12.
- To niemożliwe! Nie ma żadnego szatana!
- Bardzo przepraszam! Kto jak kto, ale pan nie powinien mówić takich rzeczy. Jest pan przecież jedną z pierwszych jego ofiar. Siedzi pan, jak sam pan o tym dobrze wie, w szpitalu psychiatrycznym, a ciągle jeszcze pan się upiera, że szatan nie istnieje. To doprawdy dziwne!
Użytkownik: Sznajper 19.09.2009 11:46 napisał(a):
Odpowiedź na: 12. - To niemożliwe! Nie... | Czajka
Hmm. Ale ta książka chyba już jest w konkursie głównym, o ile się nie mylę.
Użytkownik: pawelw 19.09.2009 22:09 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. «Zejdź Mi z oczu, szat... | janmamut
13. Postanowiłem sprzedać moją duszę diabłu. Dusza to najcenniejsze, co posiada człowiek, spodziewałem się więc, że zrobię kolosalny interes.
Diabeł, który stawił się na spotkanie, rozczarował mnie. Kopyta z plastiku, ogon urwany i podwiązany sznurkiem, futerko wyszarzałe i jakby wyjedzone przez mole, różki malutkie, niedorozwinięte. Ile może dać taki bidok za moją nieocenioną duszę?
- Czy pan na pewno jest diabłem? - zapytałem.
- Tak, dlaczego pan wątpi?
- Spodziewałem się Księcia Ciemności, a pan jest jakiś taki... Tandetny, powiedziałbym.
- Jaka dusza, taki diabeł - odpowiedział. - Przystąpmy do interesu.


14. Dawno temu pewien chłop, nie chcąc odrabiać pańszczyzny uciekł od pana i ukrył się w tutejszych górach. Zaczął kopać sobie kryjówkę, gdy wtem z otworu buchnął czad i wyskoczył bies. Chłop zdzielił biesa łopatą, związał i kazał żonie pilnować. Kiedy zajrzał do jamy, przeraził się, bo zobaczył, że dokopał się do piekła. Chłop dół czym prędzej zasypał, a cały szmat ziemi, pod którą było piekło, ścieżyną-obwodnicą otoczył, aby zło się nie rozprzestrzeniało. Przez 100 lat pracował bies na chłopa. Ludzie "bojali się" wejść za obwodnicę i z tego powodu nazywano ich bojkami. Z zazdrością spoglądano, jak chłop się bogacił. Mówiono: -Temu to dobrze, bo bies z czadów na niego pracuje. I z czasem to miejsce Bies-z-czadami nazwano. Dziś na miejscu ścieżki, którą chłop otoczył piekło, wybudowano piękną szosę zwaną wielką obwodnicą, a samo piekło zalano Jeziorem Solińskim.

15.
L.
Wstawać, hołoto gnuśna diabelska, gościa macie. Omaj duram pajte faro! Byki jedne, przecież wy tu żywcem zgnijecie.

O.
Aaa... ccoś ty zza jjeden? Przyyszłeś na kkontrol? Ttoć jjeszcze zza wczeeśnie... sstraszy się ddoopiero... od jjedenastej!

L.
Jaka tam kontrola, ty śmierdzący cymbale. Jestem pan L, diabeł pierwszej kategorii. W zeszłym roku ukończyłem akademię diabelską, i to z wyróżnieniem! A teraz jestem eksport-import, moja praca wymaga precyzji i elegancji!

K.
No, no, teraz to się w piekle można czegoś dochrapać! Za naszych młodych czasów nie było żadnej akademii. Nas zwyczajnie wypchnęli na świat, kazali kusić ludzi i szlus! A ty, powiadasz, jesteś pierwszej kategorii. Moje uznanie, bo z nas są proste wsiowe diabły.

L.
Toteż wcale bym się z wami nie zadawał, prostaki wyleniałe, gdybym tu nie miał nic do załatwienia! Dziś w nocy mam na oku trzy sztuki!

O.
Ooo, wwolnego! Ttu... tutaj jjest nasz rre...rewir!

L.
Zamknij się, durniu! Zamówiłem dwie ślicznotki. Pierwsza delikatniutka jak kwiatuszek, druga trochę bardziej przy kości, ale obie wymagają taktownego podejścia! Na widok twojej zakazanej gęby zaraz by wzięły nogi za pas!

K.
Po kiego nam baby? My się z nimi nie kumamy. Myśmy tu od zawsze straszyli i grali w diabelskiego mariasza. Bab nam nie sprowadzaj!


16.
Parę dni Matusz łaził po chałupie jak zwykle w swojej diabelskiej skórze, którą miał już w wielu miejscach postrzępioną. Ale kiedyś po obiedzie zaczęła baba grzebać w komodzie i wyciągnęła przyzwoite sukienne spodnie barwy chabrowoniebieskiej, za jaką akuracik Matusz wprost przepadał. (...)
Matusz nie miał nic przeciwko, choć przedtem całe życie przechodził tylko w swojej diabelskiej skórze i czegoś podobnego na sobie nigdy nie miał. Wsadził w nie jedną nogę, poczuł przyjemnie ciepło i łaskotanie Wsadził więc i drugą, chciał podciągnąć portki do pasa, a tu jej! klapa na całej rozciągłości.
No bo Matusz, (...) miał kość ogonową jak wszyscy diabli, kończyła się solidnym chwostem, jakiego nie powstydził by się żaden wół, a w tych spodniach takiej niebywałej okoliczności nie przewidziano. (...)
- Zamknij oczy, Matusz, bodaj na momencik, a ja ci zgotuję niespodziankę!
Diabeł usłuchał, w dużej mierze dlatego, że był głupi i ciekaw tej niespodzianki. P. capnęła prawą grabulką stylisko siekierki, lewą przytrzymała diabelski ogon akuratnie na środku pniaka i nim miły Matusz zążył choćby pisnąć słówko, ciach! i już chwost walał się na ziemi, jak gdyby nigdy do Matusza nie należał.
Użytkownik: Sznajper 19.09.2009 22:27 napisał(a):
Odpowiedź na: 13. Postanowiłem sprzedać... | pawelw
14. Nie kojarzy mi się z książką tylko z Operacją "Bieszczady" Papcia Chmiela :)
Użytkownik: pawelw 19.09.2009 23:12 napisał(a):
Odpowiedź na: 14. Nie kojarzy mi się z ... | Sznajper
I bardzo słusznie. :)
Może i nie jest to typowa książka, ale swoje miejsce w BiblioNETce ma!
Użytkownik: Sznajper 20.09.2009 10:46 napisał(a):
Odpowiedź na: I bardzo słusznie. :) Mo... | pawelw
Ufff :) Czytałem lata temu i nie miałem teraz jak sprawdzić, czy to to.

15. Bardzo mi się kojarzy z Sergiuszem Piaseckim, ale wiem, że to nie on.

Mogę prosić o jakieś podpowiedzi?
Użytkownik: pawelw 20.09.2009 22:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Ufff :) Czytałem lata tem... | Sznajper
13. Kiedy ja robię konkurs, to na pewno zaglądam do tego czy coś odpowiedniego się znajdzie. :)

15 i 16 mają ze sobą coś wspólnego. A oprócz warstwy czysto literackiej mają jeszcze wspólnego reżysera ekranizacji teatru TV. Oraz równie doborowe obsady. Matusza (który tam wcale nie był Matuszem) i O. grał nawet ten sam aktor.
Użytkownik: Sznajper 21.09.2009 07:48 napisał(a):
Odpowiedź na: 13. Kiedy ja robię konkur... | pawelw
13. Nie mów mi tylko, że to Lem, a ja nie rozpoznaję :(
Użytkownik: pawelw 21.09.2009 10:59 napisał(a):
Odpowiedź na: 13. Nie mów mi tylko, że ... | Sznajper
Nie tylko Lema jestem fanem. :)
Użytkownik: Sznajper 21.09.2009 11:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie tylko Lema jestem fan... | pawelw
Stawiam na Mrożka, bo się często w konkursach u Ciebie pojawia. Być może "Opowiadania i Donosy 1980-1989", bo masz ocenione :) Ale raczej nie będę w stanie podać tytułu opowiadania.
Użytkownik: Sznajper 21.09.2009 11:35 napisał(a):
Odpowiedź na: 13. Postanowiłem sprzedać... | pawelw
Czy 15. to "Igraszki z diabłem" Drdy?
Użytkownik: Sznajper 21.09.2009 11:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy 15. to "Igraszki z di... | Sznajper
Bo jeżeli tak, to 16 będzie "Zapomniany diabeł" też Drdy :)
Użytkownik: pawelw 21.09.2009 14:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo jeżeli tak, to 16 będz... | Sznajper
Tak jest! Oba! :)

I Mrożek też. Nie będę się znęcał nad konkretnym tytułem. :)
To jest opowiadanie Partner ze zbioru Opowiadania 1990-1993
Użytkownik: Sznajper 21.09.2009 14:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak jest! Oba! :) I Mr... | pawelw
Nie zgadłbym, gdyby nie Twoja podpowiedź o teatrze :)
Użytkownik: gosiaw 22.09.2009 14:15 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. «Zejdź Mi z oczu, szat... | janmamut
Taki ładny fragment nie może się zmarnować. Pasuje zarówno do poprzedniego konkursu, o robotach i innej sztucznej inteligencji, jak i do bieżącego.

17.
Kiedy Mike zaczął pisać wiersze, nie wiedziałem, czy płakać, czy się śmiać. Chciał je publikować! Widzicie, jak dogłębnie człowieczeństwo zepsuło duszę tej niewinnej maszyny - pragnął zobaczyć swoje nazwisko w druku.
- Mike, na Boha! - powiedziałem. - Czy tobie przepaliło wszystkie obwody? Czy może chcesz nas zdradzić?
Zanim zdążył się obrazić, Profesor powiedział:
- Chwileczkę, Manuelu; mam pomysł. Mike, czy zgodziłbyś się publikować pod pseudonimem?
Tak narodził się "Simon Prześmiewca". Podobno Mike wymyślił tę ksywę przerzucając liczbami losowymi. Ale poważną poezję sygnował swoim partyjnym pseudonimem "Adam S.".
Wiersze "Simona" to były rubaszne i wywrotowe częstochowskie rymy, o tematyce sięgającej od kpinek z VIP-ów do wściekłych ataków na gubernatora, system, Dragonów Pokoju i kapusiów. Można je było znaleźć na ścianach w publicznych WC albo na skrawkach papieru podrzucanych w kapsułach kolejki. Albo w pubach. Zawsze były podpisane "Simon Prześmiewca" i opatrzone prostym rysunkiem małego rogatego diabełka z rozdwojonym ogonem, uśmiechniętego od ucha do ucha. Czasami dźgał widłami grubego faceta. Czasami pojawiała się tylko jego twarz, wielki uśmiech i rogi, a niebawem same rogi i uśmiech znaczyły "Simon tu był".
Użytkownik: Sznajper 22.09.2009 14:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Taki ładny fragment nie m... | gosiaw
Będę potrzebował podpowiedzi.
W pierwszej chwili myślałem, że to Kuttner, ale "VIP" i "częstochowskie rymy" (o ile nie są dodatkiem od tłumacza) sugerują coś bliższego czasowo i geograficznie.
Użytkownik: gosiaw 22.09.2009 14:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Będę potrzebował podpowie... | Sznajper
To jest owszem klasyka s-f, ale nie aż taka jak Kuttner. :)
A Częstochowa to własna inwencja tłumacza. Nie należy się tym sugerować.
Użytkownik: Sznajper 23.09.2009 09:09 napisał(a):
Odpowiedź na: To jest owszem klasyka s-... | gosiaw
To powieść, czy opowiadanie ze zbioru?
Użytkownik: Sznajper 23.09.2009 09:12 napisał(a):
Odpowiedź na: To powieść, czy opowiadan... | Sznajper
Może Sheckley?
Użytkownik: gosiaw 23.09.2009 09:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Może Sheckley? | Sznajper
To "pełnometrażowa" powieść. Sheckley to nie jest, ale nie powiem, żeby z Sheckleyem mi się to nie kojarzyło. Ze względu na humor, ale nie tylko. :)
Użytkownik: Sznajper 23.09.2009 09:58 napisał(a):
Odpowiedź na: To "pełnometrażowa" powie... | gosiaw
Nie wiem niestety i poddaję się.
Użytkownik: gosiaw 23.09.2009 10:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem niestety i podda... | Sznajper
Mam nadzieję, że kapitulacja dotyczy tylko zagadki, a na lekturę książki uda mi się Cię namówić. :)
To właśnie przeze mnie czytana Luna to surowa pani (Heinlein Robert Anson). Jeszcze nie skończyłam, ale jeżeli fabuła nie zepsuje się jakąś idiotyczną końcówką, to będzie co najmniej 5. Podoba mi się humor i pewne ciekawe pomysły. A rewolucja w kolonii karnej na Lunie przypomina mi odrobinę Planeta zła (Sheckley Robert (pseud. O'Donnevan Finn)) i może miejscami Zajdla. To co? Zachęcony? ;)
Użytkownik: Evvelina 25.09.2009 15:22 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. «Zejdź Mi z oczu, szat... | janmamut
18.
- Czemu akurat diabeł?
- Pewnego dnia ujrzałam go. Miałam piętnaście lat i widziałam go tak, jak teraz widzę pana. Miał mocny kark, kapelusz i laskę. Był bardzo piękny, podobny do Johna Barrymore’a w roli barona Gaigerna w Grand Hotelu. No i zakochałam się jak głupia - zamyśliła się któryś raz z ręką w kieszeni sweterka. Na ustach błąkało jej się jakieś drogie, choć odległe wspomnienie. - Może dlatego nigdy nie rozpaczałam z powodu niewierności mego męża.


:)
Użytkownik: Sznajper 28.09.2009 08:55 napisał(a):
Odpowiedź na: 18. - Czemu akurat diab... | Evvelina
Drugi fragment w plecy. Co to jest?
Użytkownik: Evvelina 28.09.2009 18:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Drugi fragment w plecy. C... | Sznajper
W sumie pewnie powinnam sprawdzić, czy to czytałeś, ale nie przyszło mi to do głowy, kiedy wklejałam fragent ;) Klub Dumas (Pérez-Reverte Arturo) - kończący się pięknym i jakże adekwatnym zdaniem, że każdy czytelnik ma takiego diabła, na jakiego sobie zasłużył :)
Użytkownik: pawelw 25.09.2009 23:00 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. «Zejdź Mi z oczu, szat... | janmamut
19.
Merlin
Wstrzymaj się, czarny niewolniku nocy!

Diabeł
Zmiażdżę cię, nędzny! Śmierć tu znajdziesz swoją…

Merlin
Za mało sił masz, jesteś tylko Diabłem. Odrzuć kształt ludzki i oddal się, pełznąc Na brzuchu twoim cętkowanym, wężu! Siła mych zaklęć rządzi nawet piekłem. Ty pierwszy poznasz moc ich…

(Grzmot i błyskawica nad skalami. Tenibrarum princeps deviatiarum & infirorum Deus, hunc Incubum in ignis eterni abisum accipite, aut in hoc carcere tenebroso in sempeternum astringere mando. Skała pochłania go.)

----

Wiem, wredny jestem. :)

Użytkownik: janmamut 25.09.2009 23:21 napisał(a):
Odpowiedź na: 19. Merlin Wstrzymaj s... | pawelw
Dlaczego wredny? Przecież zaakceptujesz każdą z prawidłowych odpowiedzi, prawda?
Użytkownik: pawelw 26.09.2009 07:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlaczego wredny? Przecież... | janmamut
Nie każdą.
Tylko tą, której nie ma w BiblioNETce. Ta druga jest tylko drogą do odgadnięcia. :)
Użytkownik: Sznajper 26.09.2009 12:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie każdą. Tylko tą, kt... | pawelw
No, trochę wredne to było. Musiałem posłużyć cię googlami i wikipedią, żeby przez Joe Aleksa dojść do sztuki "The Birth of Merlin" przypisywanej przez niektórych Szekspirowi.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: