Dodany: 27.01.2015 14:18|Autor: LouriOpiekun BiblioNETki

Powrót do Księgogrodu


Nim pozwoliłem sobie na przyjemność sięgnięcia po Labirynt Śniących Książek (Moers Walter), nową powieść ze świata Camonii (NIE Kamonii!!!), odświeżyłem sobie znajomość z Hildegunstem Rzeźbiarzem Mitów i zakamarkami miasta książek, robiąc powtórkę Miasto Śniących Książek: Powieść z Camonii autorstwa Hildegunsta Rzeźbiarza Mitów (Moers Walter). Bawiłem się równie świetnie jak za pierwszym czytaniem i nadal polecam tę książkę wszystkim uzależnionym od czytania ;)

Nowa powieść - część trylogii, którą zamknąć ma zapowiadany już "Zamek Śniących Książek" - aż tak dobra nie jest, a to z kilku powodów. Po pierwsze, "Labirynt..." to raczej intermezzo lub preludium do prawdziwej opowieści. Brak perypetii, jakiegoś antagonisty, tak naprawdę jest to przewodnik turystyczny po Księgogrodzie. Językowo jest nadal świetny, szczególnie że ów kolaż zjadliwej miejscami ironii, erudycyjnych odwołań i specjalistycznych szczegółów czy aluzji oraz spowolnienie akcji pozwalają mi mniemać, że ta powieść Moersa jest już przeznaczona bardziej dla dojrzałych czytelników. Jednak dla młodszych czytających "Labirynt..." także może mieć pozytywny wpływ - dzięki takiemu językowi polubić można obszerne opisy w książkach! Moers zdaje się nadal hojnie dzielić swą przebogatą wyobraźnią, a teraz poszła ona w kierunku poniekąd nieksiążkowym. Lalalizm daje upust fantastycznej teatrologii, która zahaczać może o krytykę i przejawy nie tylko teatru, ale i telewizji oraz kina. Jest to nowa jakość, no i duże pole do komentarza tudzież dyskusji - np. czy słowo pisane na papierze przetrwa, skoro nawet w Mieście Książek przestaje dominować, a ludzie (? raczej różnorodne istoty) skupiają swe zainteresowanie na specyficznej odmianie teatru.

Nie narzekam jednak na to tak wiele, bowiem wspaniale jest powrócić na uliczki Księgogrodu i dowiedzieć się, co przez 200 lat Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu wydarzyło się w raju bukinistów. Dodatkowo, ostatnia 1/3 książki mocno przyspiesza, a cała powieść kończy się suspensem podobnym do tego, który zamyka 3. tom PLO Grzędowicza.

A najciekawsze, że Moers posiada na tyle konkretną wizję całego świata Camonii, że aż chce się ponownie sięgnąć po inne tomy (np. ten o Rumo), by wrócić do wspomnianych postaci, miejsc czy wydarzeń.

Ogólnie polecam, ale lepiej jednak poczekać na ostatni tom, by nie umrzeć z niecierpliwości, co też się wydarzy? A czytając o różnych wielkich tomiszczach (i oglądając je na świetnych rysunkach), chciałoby się aż, by na półce stał grubas rzędu 800 stron, taki, jakich mnóstwo można spotkać w antykwariatach Księgogrodu.

ocena 5/6


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1876
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: