Książka opowiada historię wiejskiej dziewczyny, która postanawia opuścić dom rodzinny, uciec od ojca alkoholika i matki, ktora nie potrafi się temu przeciwstawić.
Wyjeżdża do miasta portowego (chyba do Gdyni). Tam spotyka koleżankę, która szybko wciąga ją do swojego towarzystwa...

Rozpoczyna się od okradania mężczyzn, którzy ulegają urokom młodych dziewczyn, a kończy na prostytucji. Jej pierwszym chłopakiem jest Kostek, który zarabia jako cinkciarz- niestety, zostaje on aresztowany. Dziewczyna staje się częstą bywalczynią baru Kormoran. Ma wielu klientów i wkrótce staje się królową portu, wypychając z tego stanowiska Fredkę. Spotyka marynarza- Stefana, zamieszkuje
z nim i zakochuje się. Niestety, mimo starań Stefan odchodzi i, jak nakazuje marynarski zwyczaj, nawet raz nie odwraca się za siebie...

Ksiazkę polecił mi kolega. Bardzo dobra pozycja, bardzo ciekawa... i bardzo smutna...
Polecam wszystkim czytelnikom. Nie można milczeć w sprawach takich, jak prostytucja i udawać, że jej nie ma. Trzeba pomóc tym kobietom.