Dodany: 12.01.2015 09:38|Autor: Xapax
Kinowy "Paddington" - niespodzianka na duży plus
Wczoraj, w ramach "dnia bez mamy" trafiliśmy z młodym na "Paddingtona". Przyznaję się bez bicia, że książki z sympatycznym misiem w roli głównej czytałem wieki temu i niewiele z nich pamiętam. Nie ukrywam również, że widziany wcześniej trailer nie napawał mnie optymizmem odnośnie filmu.
Na szczęście spotkała mnie bardzo przyjemna niespodzianka. Film jest naprawdę bardzo dobry i zdecydowanie inny od królujących obecnie familijnych produkcji. Jest zdecydowanie bardziej "wyciszony" (chociaż momentami bardzo zabawny) - dziecko po seansie wychodzi zadowolone, ale nie rozbrykane. Naprawdę szkoda, że takie produkcje trafiają na ekran tak rzadko.
"Paddington" okazał się doskonałym zakończeniem "dnia bez mamy". Po ciężkim dniu (Centrum Kopernika, basen, lody i mnóstwo gadania) wyciszył nie tylko młodego, ale i mnie. Po powrocie do domu padłem i chociaż była dopiero 20, poszedłem spać :)
Moja poprzednia czytatka:
15 seriali, które mnie wciągnęły
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.