Szalone definicje
Spotykamy się w życiu z nonsensem, celują w tym niektórzy komicy, kabareciarze. Proponuję zabawę, która może spalić na panewce, albo się pięknie rozwinąć, jeśli znajdzie się na tym forum dostateczna ilość użytkowników zdolnych do językowych wariacji. Twórzmy własne definicje nieodpowiadające prawdziwym pojęciom, najlepiej śmieszne!
Czas wakacyjny sprzyja niejakiemu rozluźnieniu obyczajów, dotyczy to także sfery językowej. Ujawnijcie swoje poczucie humoru, popuście wodze wyobraźni, dajcie upust swoim najdziwniejszym skojarzeniom. Mam nadzieję, że dopiszecie :-)
Zaczynam, proszę się (nie) śmiać:
eufemizm - zachodzi, gdy grotołaz wchodzi do groty, jaskini i napotyka tam drugiego grotołaza; patrz: speleologia.
ordynariusz miejsca - w prawie kanonicznym, najbardziej ordynarny człowiek danego miejsca.