Dodany: 30.11.2014 17:30|Autor: Tsukischiro

Czytatnik: Refleksje książkowe

1 osoba poleca ten tekst.

Geny a charakter


Od zarania dziejów wiadomo było, że dzieci są podobne do rodziców. Już u noworodka doszukujemy się rysów twarzy mamusi lub tatusia. Z wiekiem okazuje się, że podobieństwa na wyglądzie się nie kończą. Czy zbieżność charakterów w rodzinie jest wynikiem wychowania, środowiska czy genów? Czy gdy rodzimy się, nasz umysł jest niczym tabula rasa czy też jesteśmy gotowym produktem, nasz charakter jest „zaprogramowany” w naszym umyśle? Jak się okazuje, prawda jak zwykle jest po środku.

Geny a charakter: Jak sobie radzić z genetycznym dziedzictwem (Hamer Dean, Copeland Peter) bardzo przypadły mi do gustu. Fascynuje mnie to jak poziom hormonów, rodzaj receptorów, przekazywanie sygnałów w mózgu przekłada się na mój sposób postrzegania świata. Ten most między biologią a psychiką, między ciałem a duszą.

Książka pozwala lepiej zrozumieć siebie i innych, bo nie wszystkich i nie zawsze można mierzyć jedną miarą. Jesteś domatorem czy lubisz życie na wysokich obrotach? To może być kwestia budowy jednego z receptorów dopaminy. Wiecznie się zamartwiasz i postrzegasz życie w czarnych barwach? To może być kwestia transportera serotoniny. Może – ale nie musi. Geny dają nam pewne szanse i ograniczenia, ale nie decydują o naszym losie. Można się urodzić osobą zdolną, geniuszem, ale wychować się w warunkach, gdzie nigdy się to nie rozwinie. Można urodzić się z tzw. mocna głową, co sprzyja uzależnieniu od alkoholu, ale to nie znaczy, że będzie się alkoholikiem. Jesteśmy wypadkową temperamentu – a więc predyspozycji genetycznych – i charakteru – tego czego nabywamy z czasem poprzez doświadczenia, ale również przez pracę nad sobą czyli świadomy wybór kim chcemy być. Przy czym lepsza znajomość siebie, swoich skłonności ułatwia nam pracę.W powyższej pozycji poruszono też temat uzależnień od narkotyków, różnic w budowie mózgu i postrzeganiu świata przez mężczyzn i kobiety (choć jeśli kogoś to interesuje polecam raczej "Płeć mózgu") – a co z tym związane również zagadnienie homoseksualności. Są też rozdziały poświęcone zagadnieniu dziedziczenia inteligencji, wpływu genów na wagę ciała oraz dlaczego i jak się starzejemy.

Książka napisana jest rzetelnie, wszystkie badania na podstawie których snute są rozważania, zostały dokładnie opisane i wymienione z nazwy, miejsca i nazwiska prowadzącego. Z pewnością kilka pierwszych rozdziałów lepiej się będzie czytać osobom, które znają podstawy działania hormonów, receptorów i mózgu, jednak brak tej wiedzy nie będzie przeszkadzał w rozumieniu tej książki jako całości.

W moim odczuciu ogólny wydźwięk tej pozycji jest taki, że choć sporo rzeczy mamy zapisane w genach to ta wiedza nie powinna nam służyć do usprawiedliwiania się („jestem z natury agresywny”, „mam skłonności do tycia”), ale właśnie do bardziej sprecyzowanej i efektywniejszej pracy nad sobą, nad swoim charakterem.

Tekst zamieściłam również na swoim blogu



(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 711
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: