Dodany: 17.07.2009 12:24|Autor: piotrowy

Książka: Magia
Márai Sándor

Nie wszystkie na raz


W opowiadaniach zawartych w tomiku "Magia" znalazłem jeden wspólny mianownik. I nie jest to magia. To pewien bliżej nieokreślony niepokój. Kto z nas choć raz tego nie przeżył. Wszystko jest w porządku, życie toczy się swoim torem, nie ma powodów do obaw, ale gdzieś z tyłu głowy delikatnie wibruje dziwne wrażenie, że "zaraz się coś wydarzy". To właśnie uczucie towarzyszyło mi przy opowiadaniach Sandora Máraia.

Ale całość nie przypadła mi do gustu z jednego powodu. Historie są bardzo krótkie. Kiedy już zacząłem odczuwać więź z bohaterem noweli, a jego świat stawał się moim, następował koniec, kolejny bohater, niepokój, coś się dzieje, klaps, koniec historii...

Tak szybka rotacja nie sprzyja refleksji.

Być może dobrym sposobem na ten zbiór jest czytanie każdego opowiadania oddzielnie, z przerwami. Sandor Márai tak je dawkował i czytał kolejne historie w cotygodniowej audycji węgierskiego radia.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 750
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: