Dodany: 02.07.2009 21:44|Autor: czarna wdowa1

Ogólne> Offtopic

dylematy kulinarne


Mimo, że prowadzę dom od wielu lat, często mam problem z wymyślaniem obiadów. Wracam po pracy najpóźniej z naszej czwórki. Menu mojego męża jest niestety bardzo ograniczone a zup moi panowie nie lubią. Staram się przygotowywać dania wcześniej, ale cudu nie ma- w 15 min. obiadu nie zrobisz.
Prawdopodobnie nie tylko ja mam takie problemy, dlatego ciekawa jestem, jak sobie z nimi radzicie.
Wyświetleń: 7006
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 16
Użytkownik: Lutka 66 02.07.2009 22:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Mimo, że prowadzę dom od ... | czarna wdowa1
Znam ten problem :) Gdy nie mam czasu a wszyscy są bardzo głodni wtedy króluje makaron z różnymi sosami :pesto (gotowe w słoiczku - tylko zamieszać na talerzu - obiad super szybki i dobry!) sosy na bazie śmietana + serek topiony + różne dodatki w zależności co jest w lodówce np. łosoś wędzony, gotowany brokuł, pieczarki, szynka (oczywiście tylko jeden składnik na raz :)

Albo tortilla - ja smażę kawałeczki piersi kurczaka (parę minut)a rodzina sama sobie zawija tortillę dodając co jest w domu: kukurydza, zielona sałata, ogórek.

Smacznego!
Użytkownik: Słoń_77 02.07.2009 23:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Mimo, że prowadzę dom od ... | czarna wdowa1
No tego to ja zupełnie nie rozumiem. Zupa to podstawa jako danie które spożywam i przygotowuję, a może odwrotnie. Może spróbuj typowo męskich zup, gulaszowa, grochówka na wędzące albo ostra zupa rybna. Jeśli facet nie lubi takich zup to, to nad tym trzeba się mocno zastanowić.
Użytkownik: Annvina 03.07.2009 09:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Mimo, że prowadzę dom od ... | czarna wdowa1
Hmmm... ja natomiast nie rozumiem, dlaczego skoro Ty wracasz najpóźniej, to dlaczego to Ty masz robić obiad? U nas to działa na zasadzie - kto pierwszy w domu ten gotuje, lub ewnentualnie, jeśli mamy zaplanowane jakieś konkretne danie, które chcemy zrobic razem, albo które umie zrobić tylke jedno z nas, to ten "pierwszy w domu" przynajmniej prezygotowuje składniki, obiera ziemnaki, robi sałatkę... Jesli każde z was pośwęci 15 minut na zrobienie obiadu, to w 4x15 minut można zrobić ucztę! Aha - żadnych usprawiedliwień, że facet nie umie gotować, najsłynniejsi szefowie kuchni to mężczyźni!
Użytkownik: joanna.syrenka 03.07.2009 10:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmmm... ja natomiast nie ... | Annvina
U nas też tak to działa. Pierwszy na ogół gotuje, a przynajmniej nie domaga się podstawienia obiadu pod nos :] A jak się domaga, to niech sobie poczeka godzinkę, aż ziemniaki dojdą, może kiedyś zniecierpliwiony sam chwyci za gary.

Użytkownik: czarna wdowa1 03.07.2009 14:11 napisał(a):
Odpowiedź na: U nas też tak to działa. ... | joanna.syrenka
Ugotowanie ziemniaków w czasie, gdy mnie nie ma ,to nie jest problem. Chodzi raczej o resztę.
Do tej pory mąż sam gotował to , co potrafi ( 5 dań :(
i jedliśmy ciągle to samo. I nadszedł dzień buntu, stąd taki temat.
Nie raz się o te obiady kłóciliśmy. Konkluzja jest taka, że gotowanie jest dla niego zbyt trudne.
Ale jest nadzieja !
Nie będzie mnie w domu przez cały weekend i mąż sam stwierdził, że mam napisać na kartce , co i jak ma zrobić i jakoś sobie poradzi :P

Dodam jeszcze, że nowe/ nowoczesne dania moim panom nie smakują, dlatego to takie trudne, żeby był wilk syty i owca cała.
Użytkownik: Annvina 03.07.2009 16:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Ugotowanie ziemniaków w c... | czarna wdowa1
Ufff, cieszę się DeeDee, że ndaszed dzień buntu. Nie jestem feministką, ale na widok kobiet, które po całym dniu pracy zawodowej stają na rzęsach, żeby dogodzić rozwalonemu na kanapie mężowi szlak mnie trafia. Nie twierdzę , że u Ciebie tak jest, ale jestem przekonana, że od mężczyzny można, a nawet nalezy pewnych rzeczy wymagać - a nawet, jak coś mu nie wyjdzie, to chwalić, chwalić - takich dobrych przypalonych ziemniaków w życiu nie jadłam ;) Nastepnym razem chętnie te przeklęte ziemnaki ugotuje, a za piątym może nie przypali ;)
Użytkownik: Słoń_77 06.07.2009 00:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Ufff, cieszę się DeeDee, ... | Annvina
Toć ten chłop se jaja robi, a może Ty podświadomie nie dajesz mu dojść do głosu. Przecież jak już wcześniej ktoś zauważył, najlepsi kucharze to faceci. No nie powiesz mi chyba,że kucharka lepszą pieczeń wypieści od kucharza. A jeśli już, to każdy ma takiego współmałżonka na jakiego zasłużył. ;-)) Bardzo lubię robić zupę francuską z kurczakiem i makaronem. Ale ryba na jarzynach na parze zawsze będzie przebojem.
Użytkownik: joanna.syrenka 04.07.2009 00:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Ugotowanie ziemniaków w c... | czarna wdowa1
Podpowiem takie, co w miarę zdrowe, powinno smakować i robi się tyle co ziemniaki się gotują.
Rybkę zakup, filety znaczy, dorsza polecam. Jest taka "wykwintna" zupa cebulowa w proszku Winiar (chyba Winiar). Tutaj są dwie szkoły - moja Mama posypuje tą zupą rybkę, a ja gotuję w małej ilości wody i robię coś w rodzaju sosu. Jak potrzeba to rybkę dosolić i dopieprzyć. Włożyć do żaroodpornego naczynia i polać tą zupą i śmietaną/mlekiem. Do piekarnika i za 15 minut masz gotowe danie. Najlepsze z ryżem, ale z pyrami tez niezłe.
Użytkownik: joanna.syrenka 04.07.2009 00:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Podpowiem takie, co w mia... | joanna.syrenka
Acha, w ten sam sposób możesz zrobić kurczaka.
Użytkownik: czarna wdowa1 08.07.2009 23:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Acha, w ten sam sposób mo... | joanna.syrenka
Dzięki, syrenko, wypróbuję przepis na pewno.
A może będziemy wpisywać tu swoje pomysły na szybkie/ zdrowe dania ?
Kucharze całej biblionetki- łączcie się !
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 09.07.2009 16:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki, syrenko, wypróbuj... | czarna wdowa1
Moje propozycje na nie więcej niż 1/2 godziny gotowania, proporcje na 3 osoby:
1/ wariant meksykański - chili con carne w modyfikacji własnej
Mięso mielone (najlepsza świeża wołowina, ale zwykle robię z ugotowanej z rosołu i też jest jadalne) podzielić na porcje - mała garstka na osobę - i zamrozić. Rano w dniu przygotowania wyjąć z zamrażarki, po powrocie podsmażyć na oliwie z posiekanym dużym ząbkiem czosnku. Dorzucić fasolkę czerwoną z puszki wraz z zalewą (1 puszka). Dodać soku pomidorowego z kartonika lub butelki tak aby utworzyła się gęsta masa i jeszcze chwilę mieszać na małym ogniu. Doprawić chili (może być świeża ostra mała papryczka, kawałek wielkości 1-2 cm, albo w proszku - na oko), solą, pieprzem do smaku (ma być bardzo ostre). W międzyczasie a/ ugotować makaron, bardzo dobry jest do tego pełnoziarnisty, b/ odgrzać w piekarniku frytki z mrożonki, a jak wystarczy czasu, można zrobić surówkę. Na przykład zieloną sałatę z ekspresowym sosem winegret: do zakręcanego słoika np. po majonezie wlać 3 łyżki oleju słonecznikowego lub oliwy, 3 łyżki wody, 1,5 łyżki octu winnego, szczyptę soli, 1/2 łyżeczki cukru lub mniej, zakręcić, mocno potrząsać przez kilka minut i gotowy do polania.
2/ wariant chiński - kurczak aromatyczny z kapustą słodko-kwaśną
Nastawić wodę, osolić, wrzucić ryż w woreczkach (2 sztuki). 3 małe filety z piersi kurczaka pokroić w kostkę, włożyć do miski, polać 2 łyżkami sosu sojowego, 1 łyżką wódki czystej (nieobowiązkowa, ale dobrze robi na smak; po obiedzie można siadać za kierownicę, odparowuje w trakcie smażenia), posypać imbirem w proszku ok.1/2 łyżeczki i czosnkiem w proszku (na oko), wymieszać, zostawić na 5-10 minut. W międzyczasie rozgrzać olej na patelni z posiekanym ząbkiem czosnku i kawałeczkiem (1/2cm) ostrej papryki, pokroić 1/2 główki kapusty pekińskiej, wrzucić, zamieszać, nakryć pokrywą. Dodać pół kostki bulionowej (używam bulionu warzywnego Winiary) rozpuszczonej w 1/2 filiżanki wrzątku, 2 łyżki octu winnego, łyżkę cukru, soli do smaku i poddusić aż zmięknie. Na drugiej patelni również na oleju lub oliwie usmażyć kurczaka na rumiano. Jeśli za mało czasu - zamiast kapusty można wziąć gotową mieszankę chińską np. Hortexu, podsmażyć na oliwie, posolić, pokropić sosem sojowym.
3/ wariant polski - kotlety mielone z sosem grzybowym i kaszą gryczaną.
Mielone zrobić w wolnej chwili, zamrozić. Rano w dniu przygotowania wyjąć z zamrażarki, po przyjściu odgrzać w piekarniku lub mikrofalówce. W międzyczasie ugotować kaszę gryczaną w woreczkach, w rondelku zrobić sos grzybowy z torebki (albo własnoręcznie: pieczarki pokrojone w plasterki podsmażyć na łyżce masła lub oliwy, posolić, zestawić z ognia, wlać 1/2 filiżanki słodkiej śmietany rozbełtanej z łyżeczką mąki, wymieszać, podgrzewać na małym ogniu aż zgęstnieje). Do tego surówka - w zimie z kapusty kiszonej (pokroić drobno, pokropić olejem słonecznikowym, posypać ok.łyżeczką cukru i pieprzem na oko, wymieszać), latem z pora (pokroić cieniutko, posolić, popieprzyć, wymieszać ze śmietaną kwaśną lub jogurtem; żeby była delikatniejsza, można dodać utarte grubo kwaśne jabłko) albo sałata z sosem winegret.
Użytkownik: czarna wdowa1 09.07.2009 22:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Moje propozycje na nie wi... | dot59Opiekun BiblioNETki
dzięki.
wariant a- wypróbuję,
wariant b- znamy i już nam się przejadł,
wariant c- tak, ale bez grzybów i kaszy :)
Użytkownik: silvercherry 09.07.2009 22:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Acha, w ten sam sposób mo... | joanna.syrenka
Mój facet czasem mi robi robi takiego kurczaka z sosem z zupki cebulowej Winiary. Powiedział mi, że to stary akademikowy sposób :D

Mogę powiedzieć, że nie jest to drogie, jest to szybkie i nawet smaczne :)
Użytkownik: joanna.syrenka 10.07.2009 11:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój facet czasem mi robi ... | silvercherry
Prawda? ;-)
Użytkownik: silvercherry 09.07.2009 22:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Mimo, że prowadzę dom od ... | czarna wdowa1
Kiedyś szukałam takich szybkich przepisów w internecie i znalazłam całkiem smaczną i nie drogą potrawkę.
1 dużą cebulę trzeba posiekać i zeszklić na oleju/oliwie, dodać do tego pokrojoną w kostkę kiełbasę i podsmażyć ją. Wrzucić do tego puszkę pomidorów, do smaku dodać przecieru pomidorowego, soli, pieprzu, około łyżeczki słodkiej papryki, troszkę cukru i pół kostki rosołowej rozpuszczonej w 1/2 szklanki wody. Następnie dusić wszytko jakieś 20 minut. W tym czasie ziemniaki już mogą się dogotowywać lub jak kto woli ryż.
Użytkownik: czarna wdowa1 10.07.2009 15:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedyś szukałam takich sz... | silvercherry
u mnie to funkcjonowało zamiast sosu bolońskiego do makaronu.

Wypróbowałam też przepis na krokiety z farszem cebulowym, ale się nie przyjęły.
Dużo posiekanej cebuli, ewent. z pieczarkami, zeszklić, doprawić , dodać łyżke tartej bułki i faszerować tym cienkie naleśniki robiąc krokiety. Zasmażyć i gotowe.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: