Dodany: 12.06.2009 13:42|Autor: snafik
Odlot przy "Locie"
Czytając "Lot nad kukułczym gniazdem" czułem się gorzej, ten nastrój trwał prawie tydzień. Ale gdy kończyłem tą pozycję było już świetnie, miałem odlot gdy pacjenci zrobili popijawę, zapraszając dziwki. Nie robili nic dobrego, i dobrze się skończyć nie mogło. Mack Murphy kierował się tylko swoimi interesami, oddziałowa chciała dobrze dla pacjentów, ale sam nie wiem już czy była dobra czy zła. Jest niejednoznaczną postacią. Mack Murphy chciał się postawić, myślał tylko o sobie, nie potrafił panować nad sobą, nad swoją złością, nie chciał poprawy, wierzył w słuszność tego co robił, nic Go nie mogło powstrzymać. Potrafił być tylko złośliwy dla oddziałowej, która chciała dla Niego dobrze, chciała też z Nim wygrać, wojnę którą sam zaczął. Co by Mu szkodziło być przykładnym pacjentem, starać się w sobie coś zmienić.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.